Kontrolka awarii silnika w Golf IV - abgas werstatt - warsztat wydechu
: pt sty 22, 2021 15:51
Cześć,
Kupiłam niecały miesiąc temu Golfika IV 2002 rok, wszystko śmigało po czym nadszedł niespodziewany mróz ( -18 stopni). Niestety musiałam w ten dzień odpalić auto, nie było innego wyboru. Oprócz zamarzniętych drzwi, następnie źle działających czujników otwartych drzwi, zamarzniętych głośników, zamarzniętych mechanizmów otwierania szyb, w trakcie trasy pojawiła się zdecydowanie najbardziej ulubiona kontrolka kierowców - sprawdź silnik (żółta). Nic specjalnego wtedy się nie działo, jechałam drogą 60 km/h i wyskoczył niechciany pasażer - abgas werstatt. Od tego zdarzenia minął niecały tydzień. Odpaliłam auto już kilkanaście razy, odpinałam akumulator raz, potem przeczytałam w internecie wskazówkę jak usunąć check engine ( włączyć światła dzienne, odpiąć ujemną kleme itd. itp.). Niestety błąd się nie usunął. Podejrzewałam, że ta kontrolka może pojawiła się przez słabe napięcie w akumulatorze, które często występuje przy niskich temperaturach. Jednak tak jak pisałam, pojeździłam nim już całkiem sporo i nadal nic, kontrolka sama nie zniknęła, a triki na usunięcie błędu ręcznie z poziomu kierownicy nie podziałały. Auto informuje, że to problem z warsztatem wydechu więc mogą być to sondy, zawór EGR, problem z katalizatorem itd. Auto nie straciło mocy, spalanie się nie zwiększyło. Jedyną dziwną rzecz, którą obserwuje to to, że po odpaleniu auta na jałowym jest ok 1110 obrotów. Jak się trochę pojeździ to potem jak się wrzuci jałowy to obroty mają ok. 900. Czy to podejrzane? Plus mocno szarpie auto na jedynce, nie da się nim gładko płynąć. Tak jakby przy przyciskaniu gazu nie do końca działał pedał? ale nie chcę panikować, ponieważ nie zdarzyły się przez to jakieś niebezpieczne sytuacje. Po prostu na jedynce wciskam najlżej gaz jak mogę i jak załapuje ten gaz to wtedy rzuca mocniej autem. Mało przyjemna sprawa, ale da się żyć. Czy ktoś ogólnie miał taki problem by po ciężkiej zimie wywaliło jakieś czujniki albo czym to może być spowodowane i co można spróbować naprawić samemu będąc w domu?
Kupiłam niecały miesiąc temu Golfika IV 2002 rok, wszystko śmigało po czym nadszedł niespodziewany mróz ( -18 stopni). Niestety musiałam w ten dzień odpalić auto, nie było innego wyboru. Oprócz zamarzniętych drzwi, następnie źle działających czujników otwartych drzwi, zamarzniętych głośników, zamarzniętych mechanizmów otwierania szyb, w trakcie trasy pojawiła się zdecydowanie najbardziej ulubiona kontrolka kierowców - sprawdź silnik (żółta). Nic specjalnego wtedy się nie działo, jechałam drogą 60 km/h i wyskoczył niechciany pasażer - abgas werstatt. Od tego zdarzenia minął niecały tydzień. Odpaliłam auto już kilkanaście razy, odpinałam akumulator raz, potem przeczytałam w internecie wskazówkę jak usunąć check engine ( włączyć światła dzienne, odpiąć ujemną kleme itd. itp.). Niestety błąd się nie usunął. Podejrzewałam, że ta kontrolka może pojawiła się przez słabe napięcie w akumulatorze, które często występuje przy niskich temperaturach. Jednak tak jak pisałam, pojeździłam nim już całkiem sporo i nadal nic, kontrolka sama nie zniknęła, a triki na usunięcie błędu ręcznie z poziomu kierownicy nie podziałały. Auto informuje, że to problem z warsztatem wydechu więc mogą być to sondy, zawór EGR, problem z katalizatorem itd. Auto nie straciło mocy, spalanie się nie zwiększyło. Jedyną dziwną rzecz, którą obserwuje to to, że po odpaleniu auta na jałowym jest ok 1110 obrotów. Jak się trochę pojeździ to potem jak się wrzuci jałowy to obroty mają ok. 900. Czy to podejrzane? Plus mocno szarpie auto na jedynce, nie da się nim gładko płynąć. Tak jakby przy przyciskaniu gazu nie do końca działał pedał? ale nie chcę panikować, ponieważ nie zdarzyły się przez to jakieś niebezpieczne sytuacje. Po prostu na jedynce wciskam najlżej gaz jak mogę i jak załapuje ten gaz to wtedy rzuca mocniej autem. Mało przyjemna sprawa, ale da się żyć. Czy ktoś ogólnie miał taki problem by po ciężkiej zimie wywaliło jakieś czujniki albo czym to może być spowodowane i co można spróbować naprawić samemu będąc w domu?