Witam.
Zwracam się o pomoc. Może ktoś coś będzie wiedział i podpowie mi co może być nie tak. Posiadam VW Golf 4 1.6 benzyna 100 KM z 2000 roku.
A teraz do rzeczy. Zaznaczam, że Golf był tydzień temu na serwisie, a przed serwisem nic się takiego co tutaj wymienię nie działo. Podczas serwisu był wymieniany: olej silnika, olej skrzyni biegów, filtr oleju, filtr powietrza, filtr kabiny, płyn do chłodnicy, czujnik ABS oraz obydwie poduszki stabilizatora przedniego. Olej w skrzyni biegów wymieniałem po raz pierwszy odkąd mam tego Golfa czyli od 2009 roku. Objawy po odebraniu są następujące. Kiedy samochód stoi dłuższy czas w mym garażu (2 lub 3 dni) i zapalam go to silnik się uruchamia bardzo topornie tzn. idzie iskra, zapłon jest, ale obroty nie wskakują od razu na 900 na minutę, silnik się dławi, kiedy po tym kiedy wskoczą na 900 na minutę i jest na luzie i wtedy na początku dodam mu gazu tak, żeby wyobrotować go na 2000 obrotów lub 3000, żeby sprawdzić czy wszystko ok dzieje się coś dziwnego. Jeśli auto jest na luzie lub na sprzęgle i dodaje gazu to powinno iść w górę z obrotami jak rakieta, a tutaj niespodzianka obroty maleją do 500 - 600 i niejednokrotnie auto gaśnie. Kiedy puszczę pedał gazu to silnik wraca z 500 - 600 obrotów na przepisowe 900 na luzie bądź na sprzęgle. Po około minucie kiedy wyjeżdżam nim z garażu już wszystko jest prawie ok, czuć, że troszeczkę się dławi jeszcze, ale jest ok. Dziwne jest też to, że kiedy po takim uruchomieniu wykonam jazdę i zgaszę silnik, silnik postoi zgaszony 2 - 3 godziny, kiedy zapalam silnik wtedy wszystko jest ok. To występuję tylko wtedy kiedy stoi dłużej niż dzień. Poza tym za pierwszym razem słyszałem jak doświadczyłem tych objawów po raz 1 taki mechaniczny stukot jakby metal o metal takie pocieranie ze środka silnika, słuchowo lokalizuję je jako środek szerokości auta, dół przy ziemi, na wysokości gdzie szyba przednia styka się z karoserią, tylko że wiadomo na samym dole, przy ziemi. Chociaż na 100 % pewny nie jestem no bo wiadomo to tylko zmysł słuchu. Dodam, że jak odbierałem samochód od mechanika to nic takiego się nie działo, dopiero jak wstawiłem go do garażu na 2 dni. Czy możliwe, że to coś ze skrzynią? Olej wymieniam po raz pierwszy od 11 lat? A może pompa paliwa? Ale jeśli pompa to dlaczego potem chodzi cacy? A może coś innego? Dodam, że przed mechanikiem nic takiego nie miało miejsce. A zostało wymienione tylko to co napisałem na wstępie powyżej. Z góry dzięki za odpowiedz.
Dziwne objawy po uruchomieniu.
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Nowicjusz
- Posty: 1
- Rejestracja: pn sie 17, 2020 17:37
Re: Dziwne objawy po uruchomieniu.
Być może mechanik który robił serwis rozpinał dolot i teraz jest tam gdzieś na ten rurze nieszczelność co właściwie objawia się przyduszeniem silnika podczas dodawania gazu. Sprawdź czy przepływka reaguje po odpięciu wtyczki z niej.
Co do hałasu metalicznego to proponuję sprawdzić poziom oleju przed porannym rozruchem silnika.
Co do hałasu metalicznego to proponuję sprawdzić poziom oleju przed porannym rozruchem silnika.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości