wymiana AKQ na inny motor czy remont?
: pn sie 26, 2019 20:13
Witam.
Osobiście używam aut konkurencji (na literę F) i tam ogarniam EPER i inne katalogi
Niestety, moja wiedza tym razem wymięka, głupieję, jestem w kropce. Problem jest następujący:
Pacjent Golf 4 98' z silnikiem 1.4 16V AKQ + LPG STAG 4
Wlaścicielem jest mój dziadek, u którego cienko z dbałością techniczną o samochód. Ot, zatankować i pojechać, aż do awarii.
W kwietniu 2017 dziadek kupił 'minę' w postaci w/w auta. Kupiliśmy go, bo wydawał się w porządku - zdrowe blachy, zdrowa podłoga, silnik pracował równo, miał moc i nie dymił. Z początku wszystko działało dobrze, do momentu aż sprawdziliśmy olej. Było trochę poniżej na bagnecie, ale pobieranie wtedy było dosyć niewielkie - myślę, że około 100 ml na 1000 km, więc jedna półlitrowa dolewka między wymianami wg mnie jest akceptowalna.
Jeździlo się tak aż pewnego dnia, gdy prawdopodobnie przez zapchaną odmę (tego nie wiem na 100%, ale takie mam podejrzenia, bo dziadek nie wie nawet co się stało) wypchało olej najsłabszym miejscem - tym się okazał czujnik ciśnienia oleju.
Samochód zanim awaria została zauważona, że gubi olej przejechał pewnie z 3 km, po czym został sholowany do warsztatu.
Tam odmę oczyszczono, wpięto z powrotem czujnik i samochód tak jeździł przez kolejne 4 miesiące.
Przez ten czas silnik zaczął pobierać po ponad pół litra na 1000, po czym zostal znów odstawiony do naprawy, gdzie wymieniono upg, rozrząd, splanowano głowicę i jeszcze kilka (obecnie nie pamiętam już), ale nie ruszono pierścieni tlokowych (co dla mnie jest dziwną sprawą, skoro i tak już rozebrali silnik z powodu poboru oleju). No ale dobra, jak się dziadek o tym przekonał, to już było za późno na reklamację. Jeździ tak do dziś.
Od tamtego remontu minęło już 1,5 roku. Stopniowo coraz więcej pobiera oleju i jest coraz słabszy, obecnie już na 200 km pobiera pewnie z litr, dymi i kopci na niebiesko. Mocy zupełnie nie ma na gazie, jakby mu odebrać dwa gary i poszarpuje (wymienialem świece, cewkę i kable WN, nie pomogło), na benzynie mocy ma trochę więcej i nie szarpie, ale olej jak żarł tak żre, a do tego jeszcze śmierdzi zapachem typowym dla benzyny. Obecnie
I tu jest dylemat... remont czy wymiana?
Znajomy użytkuje Audiówki A2 1.4 z kodami AUA lub BBY, mówił, że nie miał nigdy problemów z tą jednostką. Po głowie chodzi mi wymiana właśnie na któreś z tych, zamiast remontu.
W grę nie wchodzi wymiana na 1.6 (ani żadne inne niż 1.4 16V) ze względów natury urzędowej - nie chce 84-latka ganiać po urzędach, przeglądach i tak dalej, żeby wbić zmianę w dowód...
I oto mam pytania:
1. Z jakimi kodami silników AKQ wymienia się na zasadzie plug&play lub wymienia się niewiele osprzętu? Czy AUA/BBY podchodzi bez większych zmian?
Bo niestety nie umiem tego znaleźć w internecie opisanego w jasny i konkretny sposób.
2. Który kod silnika byłby najodpowiedniejszy na wymianę (np konstrukcyjnie najlepiej wykonany)?
3. Czy remont byłby opłacalny mając na uwadze powyższe wydarzenia?
Chciałbym pomóc dziadkowi w wyborze do początku przyszłego tygodnia, dostałem tydzień na rozeznanie się w temacie i prosiłbym o szybką pomoc.
Wojtek
Osobiście używam aut konkurencji (na literę F) i tam ogarniam EPER i inne katalogi
Niestety, moja wiedza tym razem wymięka, głupieję, jestem w kropce. Problem jest następujący:
Pacjent Golf 4 98' z silnikiem 1.4 16V AKQ + LPG STAG 4
Wlaścicielem jest mój dziadek, u którego cienko z dbałością techniczną o samochód. Ot, zatankować i pojechać, aż do awarii.
W kwietniu 2017 dziadek kupił 'minę' w postaci w/w auta. Kupiliśmy go, bo wydawał się w porządku - zdrowe blachy, zdrowa podłoga, silnik pracował równo, miał moc i nie dymił. Z początku wszystko działało dobrze, do momentu aż sprawdziliśmy olej. Było trochę poniżej na bagnecie, ale pobieranie wtedy było dosyć niewielkie - myślę, że około 100 ml na 1000 km, więc jedna półlitrowa dolewka między wymianami wg mnie jest akceptowalna.
Jeździlo się tak aż pewnego dnia, gdy prawdopodobnie przez zapchaną odmę (tego nie wiem na 100%, ale takie mam podejrzenia, bo dziadek nie wie nawet co się stało) wypchało olej najsłabszym miejscem - tym się okazał czujnik ciśnienia oleju.
Samochód zanim awaria została zauważona, że gubi olej przejechał pewnie z 3 km, po czym został sholowany do warsztatu.
Tam odmę oczyszczono, wpięto z powrotem czujnik i samochód tak jeździł przez kolejne 4 miesiące.
Przez ten czas silnik zaczął pobierać po ponad pół litra na 1000, po czym zostal znów odstawiony do naprawy, gdzie wymieniono upg, rozrząd, splanowano głowicę i jeszcze kilka (obecnie nie pamiętam już), ale nie ruszono pierścieni tlokowych (co dla mnie jest dziwną sprawą, skoro i tak już rozebrali silnik z powodu poboru oleju). No ale dobra, jak się dziadek o tym przekonał, to już było za późno na reklamację. Jeździ tak do dziś.
Od tamtego remontu minęło już 1,5 roku. Stopniowo coraz więcej pobiera oleju i jest coraz słabszy, obecnie już na 200 km pobiera pewnie z litr, dymi i kopci na niebiesko. Mocy zupełnie nie ma na gazie, jakby mu odebrać dwa gary i poszarpuje (wymienialem świece, cewkę i kable WN, nie pomogło), na benzynie mocy ma trochę więcej i nie szarpie, ale olej jak żarł tak żre, a do tego jeszcze śmierdzi zapachem typowym dla benzyny. Obecnie
I tu jest dylemat... remont czy wymiana?
Znajomy użytkuje Audiówki A2 1.4 z kodami AUA lub BBY, mówił, że nie miał nigdy problemów z tą jednostką. Po głowie chodzi mi wymiana właśnie na któreś z tych, zamiast remontu.
W grę nie wchodzi wymiana na 1.6 (ani żadne inne niż 1.4 16V) ze względów natury urzędowej - nie chce 84-latka ganiać po urzędach, przeglądach i tak dalej, żeby wbić zmianę w dowód...
I oto mam pytania:
1. Z jakimi kodami silników AKQ wymienia się na zasadzie plug&play lub wymienia się niewiele osprzętu? Czy AUA/BBY podchodzi bez większych zmian?
Bo niestety nie umiem tego znaleźć w internecie opisanego w jasny i konkretny sposób.
2. Który kod silnika byłby najodpowiedniejszy na wymianę (np konstrukcyjnie najlepiej wykonany)?
3. Czy remont byłby opłacalny mając na uwadze powyższe wydarzenia?
Chciałbym pomóc dziadkowi w wyborze do początku przyszłego tygodnia, dostałem tydzień na rozeznanie się w temacie i prosiłbym o szybką pomoc.
Wojtek