Strona 1 z 1

!.6 akl sonda lambda

: czw mar 07, 2019 19:29
autor: dyziuleniek
Witam.
Mam problem z moim golfikiem 98r z silnikiem 1.6 sr zagazowany na liczniku 225tyś.
Od jakiegoś czasu wyskakuje mi błąd stały 00537 - lambda (oxygen sensor) regulation 18-10 - upper limit - intermitten
Od czego mogło by być to powodowane. Dodam że auto zanim osiągnie temp. ok 30/40stopni jest dynamiczne a później bez różnicy czy gaz czy bp. Wymienione wszystkie podcisnienia, dolot od przepływki, przewody WN, świece. czujnik g28 i g40, filtr powietrza.
Pozdrawiam

Re: !.6 akl sonda lambda

: czw mar 07, 2019 22:15
autor: gczarkowski1
Przepływomierz pod lupę , sądzie narazie daj spokój.
Z tymi g28 i g40 to chyba za grubo odrazu poszedłeś , zaczyna się od najprostszych rzeczy, no chyba że byłeś pewny uszkodzonych czujników.

Re: !.6 akl sonda lambda

: czw mar 07, 2019 22:23
autor: dyziuleniek
gczarkowski1 jak go kupiłem to ktoś coś popiepszył z rozrządem i czujnik padł a halla wymieniłem bo wkręcał sie tylko do 5400rpm. A powiedz mi. Wiesz może jakie wartości powinna pokazywać przepływka? Bo po odpięci to auto w ogóle zaczyna wariować z obrotami. Mam vcds lite

Re: !.6 akl sonda lambda

: czw mar 07, 2019 22:35
autor: gczarkowski1
Co do wartość to nie pomogę , ostatnio mi padł ale zrobiłem podmianę z kolegą , potwierdziło się i kupiłem nowy . Golfiku mulił ,szarpał, i silnik na postoju chciał wyjść z podmaski ,po wymianie 🎸

Re: !.6 akl sonda lambda

: czw mar 07, 2019 22:39
autor: dyziuleniek
Właśnie nie ma od kogo podmienić a patrząc na ceny to porażka. :banghead:

Re: !.6 akl sonda lambda

: śr mar 04, 2020 23:32
autor: DamiEn83x
Witam. Moze już nieaktualne ale może komu innemu pomoże.
Mam golfa od ponad pół roku 1.6 akl. auto z 98 za cene 3 k

Ostatnio stracił moc .W sumie od poczatku był troche mało dynamiczny . Dymił białym dymem w zimne poranki (naprawde duże chmury za sobą zostawiałem), Płyn chłodniczy wyglądał OK.
Podłaczyłem kompa i wyszło mi też 00537 upper limit. Na początku myśłałem że poprostu sonde należy wymienić ale poczytałem że powodem mogą być nieszczelności na kolektorze no wiec mu sie przyjrzałem i była MASAKRA. gwint gniazda śróbki prawej łaczącej dolny i górny kolektor zjechane wiec śróbka nie trzymała. Zaczepy po bokach pozrywane. Zaczepow z styłu silnika pod kolektor brak wiec kolektor w zasadzie sobie tak wisiał na tym łaczeniu z dolnym co mogl wyrwać śrubkę . Dodatkowo byla też nieszczelnosć na kroćcu do zaworu odpowietrzenia baku (po lewej za światłem).Ktoś naprawial ulamany plastikowy krociec i w to miejsce wstawił kawałem metalowej rureczki . JAk by tego było malo ktoś madry miedzy dolny i górny kolektor wsadził jakieś dodatkowe uszczelki które były zagniecione i poprzerywane. Nie wiem po co . Wg ETKA powinny być tam tylko te duze karbowane uszczelki . Chciałam kupić nowy używany kolektor ale doszedłem do wniosku że nie mam pewnosci że też nie przyjdzie gdzieś polamany,
Tak wieć zaworek od odpowietrzenia doszczelniłem poxyliną(nie sprawdzałem i le kosztuje nowy bądź używany ale z doświadczenia wiem że takie pierdoły potrafią być drogie). Nie którzy wyrzucaja cały ten element a wężyk do kolektora zaślepiają ale co zrobić z odpowietrzeniem baku. ma sobie wisieć? Nie chcialbym by pod maską gromadziły mi się opary benzyny. Sróbke na zerwanym gnieżdzie zastąpilem grubszą i ładnie chwyciła. Boki kolektorów zamiast zaczepkaki połaczyłem trytkami. A zamiast zaczepów tylnych kolektora w oczka które wystają z tyłu silnika wkreciłęm grubą sróbe z nakrętka i podkladkami na której moze opierać sie kolektor.
Moze moje naprawy są druciartwem ale zadziało a nalezy pamietać że auto ma 22 lata, kosztowała 3k i niechcłbym w niego przeinwstwać zbyt dużo ( Planowałem go użtkować od roku do 2 ale teraz może sostanie ze mną na dużej) no chyba że
sprawa doczyła hamulców opon zawieszenia i itp Tu nie ma kompromisów.
Po tym zabiegu bład się nie pojawia. Auto odzyskalo moc. Silnik chodzi równo. Mniej pary o poranku widzę. Wczesniej się kulalem 80 km prawym pasem a wyprzedzanie samochodu z lewej bylo dosyc ryzykowne. Teraz przyśpieszyć do 150 to żaden problem .

Wiec zanim zabierzecie sie za wymiane sondy albo przepływki sprawdzie dobrze kolektor. Nie jest to lity kolektor z odlewu plastikowa skladany z wielu czesci i jest duo możliwości powstawania lewego powietrza

Możliwe że mam też rozwiązanie dużego spalania oleju ( nie mam namyśli remontu silnia ani wynalazków dodawanych do olejów :) u mnie jest okolo 800 ml na 1000 km przy spokojnej jezdzie. Wychodzi że to standard dla AKL. Narazie to testuje po kilku tygodniach będe mógł stwierdzic czy to działa i sie pochwalić.

Re: !.6 akl sonda lambda

: pt mar 06, 2020 20:17
autor: psilos1
Szukaj dziury w dolocie...gdzieś bierze lewe powietrze