Forum.VWGolf.pl

Witam. Mam problem ze swoim MK4 1.6 SR 74 kw. W ostatnim czasie były robione takie rzeczy: uszczelka pod głowicą, pierścienie, panewki, planowanie głowicy, termostat, sonda lambda, kable, świece, wymieniona listwa wtryskowa (lało się paliwo spod dwóch wtrysków). Od jakiegoś czasu też po przejechaniu kilkunastu kilometrów, na postoju czuć od auta bardzo duże ciepło, jakby auto wyjechało z pieca. Co się może nagrzewać aż tak bardzo i dlaczego? Temperatura jest prawidłowo na 90 stopni, żadne kontrolki się nie palą. Czuć też trochę palony olej, poziom oleju i płynu chłodzącego po naprawie uszczelki jest prawidłowy. Ostatnio po odpaleniu przez kilka sekund chodził tak, jakby gdzieś był przytkany. Potem strzelił w wydech i zaczął chodzić normalnie. Przepustnica była czyszczona. Czasem obroty na postoju idą lekko w górę. Auto jeździ normalnie, wkręca się na obroty prawidłowo. Oprócz tego kiedy na komputerze mam ustawione chwilowe spalanie, po odpaleniu pokazuje mi różne wartości od kilkunastu do 50 litrów. Podczas jazdy to spada. Czy to normalne? Dodatkowo podczas jazdy po całkowitym puszczeniu gazu, na komputerze zostaje ostatnia wartość chwilowego spalania. Podobnie kiedy stoję np na światłach, często też zamiast spalania 0,0 pokazują się też różne wartości. Nie spodziewałem się, że taki prosty silnik może mieć aż tyle problemów i zagadek. Co tydzień auto wraca na warsztat w poszukiwaniu rozwiązania. Może ktoś coś podpowie?

A skąd odczuwasz te promieniowanie ciepła od auta? Czy całe auto się nagrzewa czy tylko od strony silnika/chłodnicy lub może na wysokości wydechu? U mnie kiedyś bardzo mocno grzał sie kolektor wydechowy (aż do koloru żółto białego się nagrzewał bo jak się okazało przyczyną była bardzo uboga mieszanka). U ciebie to może efekt "wygrzewania się" po naprawie auta detali i części czemu nieraz towarzyszy specyficzny zapach jakby palonego oleju/ropy/smaru ...