Forum.VWGolf.pl

Witam. Od niedługiego czasu mam problem ze swoim golfem. Silnik 1.6 16V AZD. Mianowicie co jakiś czas słychać i czuć takie pyrkanie z wydechu, jakby jakiś stary traktor, zjawisku temu towarzyszą drgania silnika i całej budy. Dodatkowo przy tym przygasają wszystkie światła. Dzieje się to na postoju jak i w czasie jazdy.
Zaczęło się to w sumie dziać jak mechanik mi pospawal katalizator (był pęknięty od strony podłogi). Twierdzi on, że katalizator jest zatkany. Ostatnio podpinaliśmy ze znajomym auto pod kompa i wyszło, że wydajność katalizatora 0%. Innych błędów brak. Dodatkowo auto praktycznie od samego początku odkąd go mam (4 lata) ma strasznego mula, zwłaszcza na rozgrzanym silniku, czasem są dni kiedy chodzi w miarę normalnie.

Odkąd pojawiło się to pyrkanie z wydechu początkowo działo się to na rozgrzanym silniku, a teraz zaczyna już trzesc cała buda odrazu po odpaleniu.

Czy rzeczywiście te wszystkie objawy może powodować katalizator? Problem opisałem w miarę szczegółowo, mam nadzieję że ktoś mi pomoże:-)

możliwe że kat się rozleciał i zatyka wydech puki spaliny wychodziły przez kata górą było w miarę ok

Pyrkanie z wydechu i szarpanie silnikiem pasuje również pod wypadający zapłon na którymś z cylindrów a przyczyn może byc kilka. Proponuję sprawdzić czy w vag-u widać liczbę wypadających zapłonów...

Wypadanie zapłonów - zero.

U mnie też vag nie pokazywał wypadania zapłonów, a po montażu nowych cewek inne auto. Stare padły zaraz po montażu LPG - i dobrze

To w takim razie co polecacie? Mechanik mówi, że na kompie zero błędów i stawia na kata... A nie chciałbym kata na darmo wymienić, chociaż w sumie i tak raczej jest zapchany... Ale jeśli to nie będzie to, a komputer nie pokazuje błędów?

Kat w benzynie tak łatwo się nie zapycha. Musiałby silnik mega kopcić na czarno lub błękitno aby go przyjąć. To nie diesel. To że vag nie widzi błędu nie znaczy że zapłon nie wypada. Podglądaliśmy poszczególne grupy w silniku czy tylko sprawdziliście błędy? Proponuję w momencie pyrkania odłączać cylindry po kolei. Tam gdzie będzie mocna różnica w pracy silnika jest ok. Pyrkania w wydech może oznaczać podpalone zawory wydechowe ale w stopniu niewielkim bo jeszcze dochodzi do zapłonu w danym cylindrze co z czasem może się pogłębić.

Wczoraj auto padło. Podczas jazdy silnik zgasł, wywaliło komunikat STOP i tyle, auto na hol. Zgaśnięcie auta poprzedziło bardzo mocne trzęsienie silnikiem jak i całym autem. Auto stoi już pod serwisem, zobaczymy co bedzie. Jedyne co zauważyłem, że jak włączam zapłon to pompa paliwa nie pracuje. Wymieniana była 2 lata temu...

Co do grzechotania to nie wiem czy to dokładnie to, ale.od jakiegoś czasu, dłuższego czasu przy dodawaniu gazu było słychać dziwny dźwięk(nie zawsze), podobny właśnie do grzechotania, a bardziej mi się kojarzyło to z tym jakby ktoś gdzieś jakaś śrubkę wsadził do jakiegoś naczynia i ona sobie w tym latała, wydawało mi się wtedy, że dźwięk ten jakby od silnika dochodził, ale to może rzeczywiście katalizator? Mówiłem o tym mechanikowi to nic konkretnego mi nie odpowiedział. Ale ok, załóżmy, że to katalizator, to w takim razie mógł on auto tak zblokować, że teraz nawet nie chce odpalić? Jak pisałem wcześniej auto stoi w serwisie. Prawdopodobnie zajmą się nim dopiero jutro.

Zluzuj wydech i zobacz czy odpali. Ale nie sądzę aby był aż tak zapchany że nawet na chwilę by nie załapał.

Witam, auto jest już na chodzie, wywaliło cewkę, bezpiecznik od pompy paliwa i coś tam jeszcze, jakieś zwarcie. Drgania silnika też ustąpiły. Widocznie winna wszystkiemu była cewka.

Wracając do tematu katalizatora, bo i tak mam wrażenie, że silnik jest ciągle zamulony... Jak najlepiej i najpewniej sprawdzić stan katalizatora zanim go wymienię lub wsadzę co innego?
Oprócz zamulonej pracy silnika sam dźwięk silnika jest inny, jakby chciał, a nie mógł.
Przykład z kiedyś... Coś się chyba wtedy odetkalo na chwilę i nie dość, że auto lepiej się zbierało to i dźwięk silnika był inny. Przy 4 - 4,5tys obrotów miałem tak cicho w aucie jak przy 2 - 2,5 tys obrotów na zmulonym silniku.

A może to co innego niż katalizator, może co innego dławi silnik? Dodam też, że przy puszczaniu czy dodawaniu gazu są mniejsze czasem większe szarpnięcia(kangurek).

Jak masz pre kata tam gdzie wkręcona jest sondą to one nieraz lubią się stopić. Ogólnie aby sprawdzić przepustowość kata to trzeba go wykręcić. Co do kangurów to oby nie były to nity w skrzyni biegów.