[mk4] Wysokie ciśnienie na 1 i 4 cylindrze
: pn kwie 16, 2018 20:38
Witam,
Od razu zaznaczam że nie jestem pewien czy dobry dział więc jeżeli nie to z góry przepraszam. A więc po kolei...
Moje autko to Bora rok 1999 2.0 AQY PB + LPG. W moim posiadaniu od ponad 3 lat. Po zakupie i zmianie oleju okazało się że auto spala około 1L oleju na 1000km.
Po 2 remontach głowic i zmianie pierścieni na jednoczęściowe nic się nie zmieniło więc zakupiłem silnik i po wymianie silnika problem ustał.
Od 3 może 4 miesięcy mam problem z delikatnymi szarpnięciami silnika na biegu jałowym i w sumie wymieniłem/podmieniłem już wszystko co było możliwe wraz z sondą(wg katalogu -Bosch) świecami NGK V-Line 27, przewodami, cewką, przepływomierzem...
Ponieważ od jakiegoś czasu wygrywają rano szklanki sprawdziliśmy ciśnienie w cylindrach i tu trochę się zdziwiłem bo wygląda to tak: 1-16bar, 2-12,5bara, 3-13bar, 4-16bar (sprawdzane kilkukrotnie) i tu upatruję przyczyny szarpania.
Mechanik stwierdził że może pierścienie są zapieczone ale gdyby tak było to auto chyba brało by olej a bierze go tylko 0,7l na 10000km...
Zastanawia mnie skąd takie wyniki i w sumie zbliża mi się wymiana oleju auto jeździ cały czas na Valvoline 10w40 - zmiany co 10000km) więc myślę nad płukanką.
Co sądzicie o zastosowaniu płukanki w tym przypadku? Czy spotkał się ktoś z podobnym problemem jeżeli chodzi o ciśnienie?
Od razu zaznaczam że nie jestem pewien czy dobry dział więc jeżeli nie to z góry przepraszam. A więc po kolei...
Moje autko to Bora rok 1999 2.0 AQY PB + LPG. W moim posiadaniu od ponad 3 lat. Po zakupie i zmianie oleju okazało się że auto spala około 1L oleju na 1000km.
Po 2 remontach głowic i zmianie pierścieni na jednoczęściowe nic się nie zmieniło więc zakupiłem silnik i po wymianie silnika problem ustał.
Od 3 może 4 miesięcy mam problem z delikatnymi szarpnięciami silnika na biegu jałowym i w sumie wymieniłem/podmieniłem już wszystko co było możliwe wraz z sondą(wg katalogu -Bosch) świecami NGK V-Line 27, przewodami, cewką, przepływomierzem...
Ponieważ od jakiegoś czasu wygrywają rano szklanki sprawdziliśmy ciśnienie w cylindrach i tu trochę się zdziwiłem bo wygląda to tak: 1-16bar, 2-12,5bara, 3-13bar, 4-16bar (sprawdzane kilkukrotnie) i tu upatruję przyczyny szarpania.
Mechanik stwierdził że może pierścienie są zapieczone ale gdyby tak było to auto chyba brało by olej a bierze go tylko 0,7l na 10000km...
Zastanawia mnie skąd takie wyniki i w sumie zbliża mi się wymiana oleju auto jeździ cały czas na Valvoline 10w40 - zmiany co 10000km) więc myślę nad płukanką.
Co sądzicie o zastosowaniu płukanki w tym przypadku? Czy spotkał się ktoś z podobnym problemem jeżeli chodzi o ciśnienie?