Forum.VWGolf.pl

Witam, mam pytanko, ostatnio wymienialem kable, swiece cewke i sterownik silnika(bo palil cewke) i podczas wymiany swiec gwint na 4 cylindrze (stojac przodem do maski pierwszy od lewej) byl zasyfiony i byc moze troche uszkodzony, staralem sie go wyczyscic ale sredni efekt, swiece nie dalo sie dokrecic do konca, wiec zalozylem druga podkladke ze starej swiecy, podczas jazdy czuc ze go cos przymula delikatnie, moze to byc wina wlasnie dokreconej swiecy na 2 podkladkach? Jest jakis zestaw do naprawy gwintu swiecy w glowicy bez koniecznosci jej zdejmowania? Kiedys o tym cos czytalem, bardzo prosze o pomoc.

Jest taki zestaw. Wystarczy wpisać w googla "zestaw naprawczy gwintów świec zapłonowych". Oto pierwszy lepszy napotkany zestaw (są różne):


Można to zrobić bez zdejmowania głowicy ale z głową.

A pro po świec czy dłuższa o 1-2 mm tzn. gwint nie będzie robiła różnicy w komorze spalania? Miałem boscha a teraz brisk.

Nie powinno o ile jest dedykowana do twojego silnika. Świece to nie tylko wymiar typ elektrody czy ich ilość.

Założyłem i jest ok ale trochę przerywa może jeszcze kable ale powyżej 3 tyś obrotów w czasie jazdy zaświeca się na 1/2 fis alternator workshop i kontrolka akumulatora

To masz problem z ładowaniem.

Dziś sprawdziłem i jest 13,6 na światłach długich

Ale sprawdzałeś na tych podwyższonych obrotach? Zobacz vagiem jakie napięcie on widzi bo może gdzieś jest problem z zasilaniem ECU.