Forum.VWGolf.pl

Panowie, przypadłość bólu silnika to, uciekający pedal gazu. Polega to na tym że.:wrzucam 1 bieg, popuszczam sprzęgło a gaz sam się dodaje wyprzedzając w ten sposób mój ruch prawej nogi. Jest to bardzo irytujące.

Jakieś porady co sprawdzić aby wszystko po kolei eliminować.

Najpierw lekko dodaj gazu potem puszczaj sprzęgło. W przypadku jaki opisałeś to puszczając sprzęgło silnik zostaje obciążony/zdławiony co sterownik silnika odczytuje jako sygnał aby sam zwiększył/ustabilizował obroty silnika. Tak to już jest z elektroniką. Tak samo bedzie jak skręcisz koła do oporu.

Czy każdy silnik z oznaczeniem akl tak ma? Niemożliwe.? Posiadam owszem drugiego mk4 też w benzynie i takiego czegoś nie ma.

Może być to też wina delikatnie nieszczelnego dolotu , brudnej przepustnicy. W większości aut z grupy vw z przepustnicą pół elektroniczną da się taki efekt odczuć/wywołać.

Szefie, co byś zrobił wpierw? Aby usunąć problem.

Czy jak silnik się rozgrzeje to jest lepiej? Jeżeli tak to wyczyść przepustnicę i wymień uszczelki pod kolektorem ssącym.

Było to zrobione. Następny pomysl?

Pomiar kompresji...

Mam ten sam silnik w mk4. Jak dla mnie to trzeba się przyzwyczaić. Z tym jeżdżę już 4 lata. Dolot ogarniam co najmniej raz do roku. Kompresję też mierzyłem. Zostaje chyba w takich przypadkach trafić dobrą przepustnicę i ją podmienić.

Może być to też po trochę wina zużytego docisku sprzęgła który powoduje mocne dławienia silnika poprzez gwałtowne "branie"

Powiem ze sprzęgło nie jest totalnie wykończone że nie można wrzucić biegu czy coś ale dobiega konca, łapie na samej końcówce pedała noznego.

Dlatego też łapie nagle i gwałtownie przez co "rośnie" obciążenie silnika co sterownik silnika interpretuje jako impuls do zwiększenia mocy / obrotów silnika.

Właśnie to może być przyczyną i kto wie czy to nie jest t to w sumie.

A co do sprzęgła, to jakie?

Sachs ewentualnie luk. Jak już to wymieniaj i tarczę oraz docisk.