Wysokie spalanie 20l/100km w 2.0 APK
: śr sty 10, 2018 20:53
Witam, potrzebuję Waszej pomocy a mianowicie kupiłem 3 tygodnie temu borę 2.0 APK w automacie.
Jeżdżę głównie po Lublinie, i spalanie wychodzi mi 14-20l /100km . Pierwsze tankowania jeździłem delikatnie to wyszło 14, kolejne już raczej normalnie to 18-20. Ostatnio zalałem 22l świeciła się rezerwa i po skasowaniu licznika zrobiłem 128km i zabrakło mi paliwa. Vag pokazał że jest jeszcze 4 l, a od zapalenia rezerwy zrobiłem max 30km i zgasł.
Temperatura płynu po zagrzaniu auta na liczniku 90 stopni zaś w vagu pokazuje 98-99 stopni.
Świece nowe, ale na jałowych obrotach obroty spadają z 800 na 760, słychać jakby przerywanie ale żadnych błędów na kompie nie ma. Po kupnie jak go podłączyłęm był błąd sondy lambda 1 ale po wykasowaniu nie powraca.
Poniżej krótkie filmiki jak to wygląda w grupach 030,32,33,34.
https://www.youtube.com/watch?v=Jz47_Vi5CLI&t=16s" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.youtube.com/watch?v=AD7LpuX7n1Y" onclick="window.open(this.href);return false;
Ogólnie auto ma moc,odpala bez problemu, jedynie to poszarpywanie na jałowym i mega spalanie. Miałem oddać auto do gazownika na montaż ale najpierw muszę doprowadzić do ładu pb. Zauważyełm również że auto na zimnym po odpaleniu nie ma podniesionych obrotów tak jakby było na ssaniu tylko pracuje na tych samych obrotach co przy rozgrzanym silniku.
Od czego zacząć sonda, cewka, kable,przepływka?
Ew. proszę o wskazówki jak poprawnie zdiagnozować tą sondę i inne parametry. Czy na stacji diagnostycznej sprawdzą poprawność działania sondy?
Z góry dzięki za pomoc.
Jeżdżę głównie po Lublinie, i spalanie wychodzi mi 14-20l /100km . Pierwsze tankowania jeździłem delikatnie to wyszło 14, kolejne już raczej normalnie to 18-20. Ostatnio zalałem 22l świeciła się rezerwa i po skasowaniu licznika zrobiłem 128km i zabrakło mi paliwa. Vag pokazał że jest jeszcze 4 l, a od zapalenia rezerwy zrobiłem max 30km i zgasł.
Temperatura płynu po zagrzaniu auta na liczniku 90 stopni zaś w vagu pokazuje 98-99 stopni.
Świece nowe, ale na jałowych obrotach obroty spadają z 800 na 760, słychać jakby przerywanie ale żadnych błędów na kompie nie ma. Po kupnie jak go podłączyłęm był błąd sondy lambda 1 ale po wykasowaniu nie powraca.
Poniżej krótkie filmiki jak to wygląda w grupach 030,32,33,34.
https://www.youtube.com/watch?v=Jz47_Vi5CLI&t=16s" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.youtube.com/watch?v=AD7LpuX7n1Y" onclick="window.open(this.href);return false;
Ogólnie auto ma moc,odpala bez problemu, jedynie to poszarpywanie na jałowym i mega spalanie. Miałem oddać auto do gazownika na montaż ale najpierw muszę doprowadzić do ładu pb. Zauważyełm również że auto na zimnym po odpaleniu nie ma podniesionych obrotów tak jakby było na ssaniu tylko pracuje na tych samych obrotach co przy rozgrzanym silniku.
Od czego zacząć sonda, cewka, kable,przepływka?
Ew. proszę o wskazówki jak poprawnie zdiagnozować tą sondę i inne parametry. Czy na stacji diagnostycznej sprawdzą poprawność działania sondy?
Z góry dzięki za pomoc.