Aż mi wstyd prosić Was o pomoc ale zmuszony jestem bo choć niby robota prosta, to stoje w miejscu i nie wiem co jest grane
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Otóż- kilka dni temu podczas otwierania maski pękło mi cięgło otwierania maski (czyli ta plastikowa rączka która w chwili otwierania maski lekko wychodzi za obrys maski).
Kupiłem na allegro nowy oryginał, który faktycznie niczym się nie różni od tego, który pękł. Zabrałem się do jego zamontowania i udało się. Jest zamontowany ale...
teraz podczas zamykania maski zauważyłem, że rączka się nie chowa cała pod maskę tak aby ostateczny zatrzask zamknął maskę. Owszem- mogę maskę docisnąć siłą ale mam wrażenie że wtedy znowu ułamię tą rączkę skoro jak wspomniałem sama się nie chce ten centymetr schować. Jeśli palcem jej pomogę wejść pod maskę - to się schowa ale przecież upuszczając maskę z wysokości kilku cm cięgło powinno samo się schować a u mnie.. tak nie jest- wystaje ten ok centymetr.
Macie jakieś pomysły?
Kurde wydawało sie, że banalna robota a pokonało mnie takie coś. Wstyd
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Załączam zdjęcia jak to mniej więcej wygląda.
![Obrazek](http://www.fotem.pl/data/mini/min_6de9407f4a9fcf47bbc92abbeb73.jpg)
![Obrazek](http://www.fotem.pl/data/mini/min_7a2b39f765b3462f2f591d6708f.jpg)
![Obrazek](http://www.fotem.pl/data/mini/min_9f2ab9e826c7e964ef42a2b086fac.jpg)
![Obrazek](http://www.fotem.pl/data/mini/min_ae750ea5b7a1de06db28ea0f0c2c840.jpg)