Forum.VWGolf.pl

Witajcie
Dziś, nagle mój AKL dostał "czkawki", obroty na jałowym delikatnie zaczęły falować, praktycznie brak przyśpieszenia, pierwsze co mi przyszło do głowy to że nie pali na wszystkie gary.
Świece i przewody nowe, uszczelki kolektora wymienione więc to nie to. VAG wyrzucił trzy błędy: 00515, 00516 i 00668. Wykasowałem błędy - nie chciał zapalić, po kilku próbach zagadał, lecz błędy wróciły - na zapalonym silniku - 00515 i 00516. 00668 - wiekowa bateria więc zaniedbałem.
Mamy winowajcę - czujnik Halla, tylko niepokoi mnie ten drugi błąd, i tu moje pytania:
1. jeśli wymienić czujnik to tylko oryginał Bosch czy można zaryzykować jakiś inny tańszy?
2. 00516 chodzi w parze z błędem czujnika położenia wałka czy to może być coś innego?

pozdrawiam i czekam na konstruktywne sugestie

Wymień na porządny bo trzeba rozrząd rozpinać do wymiany.

Dla ścisłości to jest to?:

Tak to ten czujnik..kup oryginał zeby dwa razy nie płacić-tego silnika nie oszukasz zamiennikami...czujnik wału,walka jak rowniez sonda lambda tylko oryginał boscha.Na zamiennikach nie pracuje prawidłowo-przerabiałem to u siebie(mam ten sam silnik)

Witajcie ponownie
Czujnik wymieniony (oczywiście na ori), niestety poprawa jest niewielka - co prawda jedzie lepiej, ale dalej nierówno wkręca się na obroty, "dudni" podczas przyśpieszania i na jałowym delikatnie faluje.
Vag nie pokazuje już błędów (o dziwo nawet na zgaszonym nie zgłasza Halla ), profilaktyczna adaptacja przepustnicy nic nie dała.
Jakieś podpowiedzi?

Zobacz na odpiętej przepływce.

marcin7x5 pisze:Zobacz na odpiętej przepływce.

W jesieni zeszłego roku czyszczony przepływomierz, chyba że padł - żadnego błędu nie wyrzuci?

mam jeszcze pewną teorię co do ECU - może tam robi zwarcie... może wtyczki zaśniedziały... w sumie nigdy nie zaglądałem pod podszybie

Trzeba wszystko posprawdzać. Może być gdzieś np słaba masa. Trzeba podpiąć pod kompa i podczas jazdy diagnozę zrobić. Najlepiej z kimś kto wie gdzie szukać i jakie parametry podglądać np wypadanie zapłonu, kąty otwarcia przepustnicy itd.

marcin7x5 pisze:trzeba podpiąć pod kompa i podczas jazdy diagnozę zrobić. Najlepiej z kimś kto wie gdzie szukać i jakie parametry podglądać np wypadanie zapłonu, kąty otwarcia przepustnicy itd.

tutaj nie znam nikogo takiego...

To pozostaje ci metodą podmiany eliminować poszczególne elementy.

Wyczyść przepływomierz ,sprawdz dokładnie rurkę podcisnienia idąca do serwa hamulców-lubi pękać .Mialem przypadek ze silnik ciągnął lewe powietrze przez pękniętą membranę w silowniku zmiennej długości kolektora-przygazuj i zobacz czy działa...trzeba szukać

Dziś poświęciłem sporo czasu, c o ustaliłem:
rozebrałem cały dolot do kolektora; czyszczenie przepływomierza, kontrola szczelności podciśnień przed przepustnicą + rurki od serwa wg sugestii @psilos1, czyszczenie i adaptacja przepustnicy. Niestety zero efektów. przepustnica zdemontowana i wyczyszczona. Dodatkowo profilaktycznie dałem "fazkę" silikonu na uszczelkę. Zauważyłem że podczas dodawania gazu "sapie" z okrągłej zaślepki z tylnej części kolektora za przepustnicą (zaznaczyłem czerwonym kółkiem na foto poglądowym)




- nie wiem co to jest i czy to prawidłowy objaw.

Kolejna sprawa - przepływomierz - po podłączeniu do Vaga, sczytaniu błędów, adaptacji przepustnicy niestety zero efektów. Co zauważyłem, to że silnik kompletnie nie reaguje na odłączenie kostki przepływki bez względu na tempraturę - chwilowo zmiana pracy silnika ale po chwili znowu chodzi nierówno. Vag po podpięciu kostki przepływomierza nie zgłasza błędów, ale dalej chodzi nierówno. Powoli tracę koncepcję... czy możliwe jest uszkodzenie przepływomierza bez komunikatu w Vagu? nie mam drugiego na podmiankę dla pewności.

Siłownik zmiennej długości kolektora działa ?
Odepnij wtyczkę czujnika cisnienia wspomagania (koło pompy)i daj zbać

psilos1 pisze:Siłownik zmiennej długości kolektora działa ?
Odepnij wtyczkę czujnika cisnienia wspomagania (koło pompy)i daj zbać

dokładnie który mam odpiąć? poproszę wskazówkę...