Forum.VWGolf.pl

Znowu zrobiło się ciepło na dworze i znowu mam problem z moim golfem. Silnik 1.6 16v azd bez lpg.

Problem przejawia się tym że podczas ruszania z świateł, na parkingu cokolwiek z pierwszego biegu (chociaż na następnych nie jest lepiej) trzeba po prostu wcisnąć pedał gazu w podłogę a dopiero później puszczać sprzęgło. Nie można tego robić sekwencyjnie bo inaczej obroty jeszcze spadają podczas jednoczesnego dodawania gazu i puszczania sprzęgła w efekcie czego silnik gaśnie.
Problem powrócił po zimie podczas której nie występował dopiero teraz jak temperatura osiąga około 20-stu stopni.

W tamtym roku wymieniałem uszczelki pod kolektorem ssącym, czyściłem przepustnice oraz wymieniłem ją na inną używaną, wymieniłem świece, zaślepiałem i czyściłem egr.

Poczytałem trochę w necie i jako iż nie jestem mechanikiem i znam tylko zasadę działania podstawowych części wyczytałem że może być to map sensor (czy tam czujnik doładowania ciśnienia) w każdym bądź razie znajduje się on gdzieś przy kolektorze ssącym. Czy może on być powodem moich problemów?

Może ktoś miał podobny problem i pomoże.

Skoro problem występuje wraz ze wzrostem temperatury powietrza to może problem tkwi w kabelkach. Sprawdzałeś stan połączeń wtyczek w skrzynce w podszybiu? Wyczyść ten czujnik ciśnienia i temperatury powietrza zasysanego (bo jest to czujnik podwójny) co jest wkręcony w kolektor ssący a najlepiej jakbyś sprawdził odczyty z niego vagiem. Grupa 04 dwa ostatnie okienka. Jeden to temperatura wody a drugi to temp powietrza zasysanego.

Gdzie znajdują się te wtyczki w podszybiu?

Jutro postaram się vagiem sprawdzić ten czujnik.

Skrzynka po stronie kierowcy

Podmieniłem dziś map sensor ale nie pomogło. Wątpię żeby była to usterka mechaniczna gdyż gdy samochód już zaczyna gorzej reagować na wciskany pedał gazu wystarczy samochód zgasić i zapalić wtedy odzyskuje swoją moc. Wydaje mi się że to jakiś inny czujnik bądź sterownik silnika źle działa i wysyła zły syngał, który po ponownym uruchomieniu się usuwa.

Ale wiadomo podmienianie części wiąże się z kosztami .

Odczytaj bledy ze sterownika, bedzie taniej niz podmianka podejzanych czesci.

Błędów może wcale nie mieć zapisanych. A sprawdź jeszcze przekaźnik 409 czy w momencie braku reakcji nie jest gorący.

Moze nie miec a moze mmiec. We wspolczesnych samochodach diagnoza komputerowa to podstawa. Dlaczego tak koniecznie chcecie wrozyc z fusow? Takie sprawdzanie wszystkiego po kolei to tylko w razie braku bledow i sprawnym mechanicznie silniku.

szymin89 pisze:Dlaczego tak koniecznie chcecie wrozyc z fusow?

To nie wróżenie. W tym silniku każda nieprawidłowość w układzie sterowania przepustnicą czy podciśnienie wywala check na desce. Skoro nic się nie świeci to przypuszczam że błędu nie wykaże jeżeli chodzi o tą dolegliwość.

Żadnych błędów nie mam i nie miałem czasami wyskakiwał w zimie tylko od egra ale to zawsze tak było. Po wymianie map sensora przepustnica sama się zaadaptowała.
Jutro sprawdzę ten przekaźnik.

Wszystkie przypuszczenia to wrozenie z fusow. Dopuki czegos nie sprawdzisz to nie mozesz mowic ze jest ok albo nie jest. Wg mnie do sprawdzenia przepustnica, sonda lambda i cisnienie paliwa.

Ok podłączyłem pod kompa wyskoczył czujnik spalania stukowego. Na wykresach mechanik mówi że silnik tak jakby podawał zbyt dużą mieszankę. Nie wiem czy to on może być powodem utraty mocy może ktoś miał podobny przypadek (sam osobiście nie wiem na jakiej zasadzie on działą) Wiem że jakbym teraz zapytał czy to on może być powodem utraty mocy większość napisze że możliwe więc po prostu go wymienię.

Ktoś wie gdzie on się znajduję? Lub wskaże ewentualne miejsce.

Czujnik stukowy ma za zadanie korygować zapłon na poszczególnych cylindrach. Za zbyt bogatą mieszankę może odpowiadać np popsuty czujnik temp wody (podaje do sterownika że jest niska temp a ten wydłuża czasy wtrysku) lub wtryskiwacz...

A czujnik spalania stukowego może odpowiadać za utratę mocy? Właśnie po przejechaniu kilku km.

A i czy dostanę się do niego bez podnośnika/kanału?