Forum.VWGolf.pl

Witam.
Mógłby ktoś popatrzyć na zdjęcie rury dolotu z klapką powietrza zimne/ciepłe i napisać mi czy mam wszystkie elementy potrzebne do działania?
Googlałem, ale nie mogę znaleźć foto jak to ma wyglądać. Silnik 1.4(1J1).
Wszędzie czytam, że do tej klapki ma iść wężyk podciśnieniowy, który ją otwiera, ale u mnie jest wersja bez. Mógłby ktoś objaśnić jak to ma działać? Grzałem to suszarką, aż plastik parzył ale ten cienki trzpień wysunął się tylko na 1mm(to błyszczące na zdjęciu). A przecież powinna otwierać gdy silnik się nagrzeje, ale przecież tam nie ma żadnego kabla, wężyka od czujnika w silniku, więc na podstawie czego to się otwiera?
Poza tym urwałem klapkę przez przypadek, więc teraz mam tylko zimne powietrze
Pozdro.

Przeczytaj ten temat.
viewtopic.php?t=205136" onclick="window.open(this.href);return false;

klapką steruje termostat...jeszcze nie spotkałem mk4 (lata swoje robią) żeby to działało poprawnie. Sprawdź czy ten termostacik w ogóle działa...
Fotka z mojego auta...tak to wyglądało fabrycznie. Po nagrzaniu silnika klapka powinna zmienić położenie...u mnie termostat nie dawał oznak życia więc całość wywaliłem

@waski1 temat czytałem.
@Qto u mnie też klapki nie ma bo urwałem. Myślałem, że będzie kiepsko silnik chodził bez klapki bo będzie cały czas zimne ciągnął, ale jak sprawdziłem po jeździe to rurę dolotu mam ciepłą, więc ciągnie trochę zimnego i trochę ciepłego, więc jest ok. Na zimę może być.
Tyle tylko, że ten termostat to trochę o rozbić, bo jeśli on działa pod wpływem temp. powietrza to póki silnik nie nagrzeje kolektora wylotowego to będzie puszczał ciepłe i ok. A jak rury się nagrzeją, zacznie płynąc ciepłe powietrze termostat przełączy się na zimne. Następnie termostat się ochłodzi zimnym powietrzem i zamknie zimne powietrze mimo tego, że silnik jest nagrzany. I tak non stop; grzeje się zamyka klapkę, chłodzi, otwiera, itd mimo tego, że silnik cały czas pracuje. Toż to sensu nie ma taki termostat reagujący na przepływające powietrze. Będzie w lecie 40* to może się otworzy Chyba, że on jest bardzo czuły tylko mój nie działa.
Wrzucę go do wrzątku, sprawdzę czy się wysunie. No właśnie; na jaką długość ma się wysunąć ten trzpień? Są w ogóle jakieś dane nt. zastosowanego tam termostatu? Można kupić jakiś zamiennik?

wysunąć musi się minimum tyle ile potrzebne jest do zmiany położenia klapki...u mnie we wrzątku ani drgnął.

Tak jak opisujesz pracę termostatu...ten od cieczy tak samo pracuje, cały czas się otwiera mniej lub bardziej...tak aby starać się utrzymać odpowiednią temepraturę dla silnika.
Zamiennik? - nie wiem...nie pamiętam też czy stary termostat udało mi się wyciągnąć bezinwazyjnie

Ten termostat powinien blokować dopływ ciepłego powietrza powyżej 23* a otwierać poniżej 10*. Więc lepiej jest go zablokować tak aby ciągle wpadało tylko zimne powietrze które i tak się ogrzeje bo w tej klapce jest delikatne wycięcie wpuszczające ciepło.

Dotyczy 1,6 BCB, 16V, 2003r., 180 tys. przebiegu, benzyna.

Ponieważ nie podoba mi się praca silnika jak już jest rozgrzany, mianowicie:
1. wpadał w telepotanie - jakby szedł na 3 cylindrach, ale to od dłuższego czasu nie zdarzyło się.
2. słabiej reaguje na gaz jak jest ciepły.

Zostały już wykonane nast. czynności:
1. wyczyszczona i wyregulowana przepustnica,
2. nowe świece.

Czytając ów wątek oraz podobny: viewtopic.php?f=196&t=614239&p=7135286& ... a#p7135286 , dziś zakleiłem klapkę, która jest w pokrywie silnika, przed filtrem powietrza. Zakleiłem ją tak, że silnik bierze jeno zimne powietrze. Możliwość przelotu powietrza od dołu, znad kolektora wydechowego została zablokowana, poprzez zaklejenie klapki poziomo. Ten termostat i jego połączenie z zawiasem klapki też mi podpadały podczas ostatniej wymiany filtra powietrza.

Prośba do Panów, jeśli macie lepsze sposoby jak to ogarnąć, będę wdzięczy za info.
Niżej zdjęcia: klapki luźno położonej, klapki zdjętej i klapki zaklejonej.

W jakim stopniu ta klapka powinna się zamykać ? Chodzi oto, czy po nagrzaniu się silnika ma ona całkowicie odciąć dopływ ciepłego powietrza czy tylko np. do połowy?

W teorii ma całkowicie się zamykać tak aby nie zasysało ciepłego powietrza, w praktyce to nie działa właściwie.

Po całkowitym wywaleniu klapki rozumiem, że weżyk którym idzie ciepłe powietrze możńa całkowicie zdemontować czy lepiej jest po prostu zatkać tą metalową puszkę z której idzie ciepłe powietrze ?

Ja na lato krociec przy termostacie zaslepialem a rurkę z kolektora dawalem w ziemię koło zbiorniczka spryskiwaczy. Rurka była odpowiednio przedłużona
Jak kres zimowy wszystko skladalem jak powinno być...pomijając oczywiście termostat i klapke

Jak się nie ma podgrzewanej odmy to lepiej na zimę mieć ten dopływ ciepłego powietrza do filtra...

Dzięki za odpowiedź. A czy zatkanie wypływu ciepłego powietrza zaraz przy tej srebrnej puszce nad kolektorem może mieć jakiś negatywny wpływ? Czy na zimę nie lepiej zrobić tak żeby leciało tylko ciepłe powietrze?

Nie. Ciepłe powietrze ma dopływać tylko w trakcie rozgrzewania się zimnego silnika tak aby paliwo nie skraplało się po wtrysku do zimnego powietrza / kolektora...