Forum.VWGolf.pl

Gilf 1.6 akl
Witam. Od jakiegoś czasu kiepsko odpala.
Nie ma znaczenia czy zimny czy ciepły.
Pierwsza mysl to przez lpg, ze zalewa go po zgaszeniu ale nawet jak jerzdze na benzynie i gasze na benzynie to to samo.
Kable i swiece niedawno wymienione. NGK
Czasem odpali na rys. Ale zazwyczaj trzeba 2 razy krecic po kilka sekund.
Dodam ze dugo grzeje sie parownik jak juz jade. Puzno zalancza lpg. A niedawno przy takich samych temperaturach szybko wskakiwalo. Temperatura wskoczy na 90 stopni z nagrzewnicy juz dawno gorace leci .
Moze czujnik temperatury parownika wariuje ale czy ma to wplyw na odpalanie ??
Ma ktos jakis pomysl ??

Moze to byc z przepustnica ??

Zobacz odczyty z czujnika temp na kompie. Porównaj z tym co wskazuje na zegary i do ecu.

To napewno dobre wiec szukam dalej

Czujnik G40 też może być tego przyczyną.