Forum.VWGolf.pl

Witam Panowie. Ostatnio kupiłem Golfa IV 1.6 AKL 99r. Pojawił się problem z szarpaniem na zimnym silniku. Kolega mechanik zalecić czyszczenie przepustnicy. Dał mi preparat do mycia silników. Wykręciłem ową część i delikatnie popsikałem (nie była jakaś strasznie brudna) i poprzecierałem papierem toaletowym, na końcu dmuchając sprężonym powietrzem. Nie rozkrecałem jej, tzn. nie wyjmowałem silnika krokowego. Po założeniu przerywanie ustąpiło, lecz pojawił się problem falowania na biegu jałowym w zakresie 1100-1400 obrotów oraz nie kiedy podczas jazdy gdy jadę stałą prędkością i zdejmę nogę z gazu następuje efekt zamulenia/szarpnięcia jak by dopiero po chwili reagował. Nastąpiło to dopiero po czyszczeniu przepustnicy. Nie robiłem adaptacji, nie mam jak. W sobotę mam podjechać do owego kolegi i ma patrzeć co tam jest nie tak. Szukam jakiś rad od was drodzy użytkownicy. Dziękuję za pomoc.
Ps. Dodam że do wymiany jest złącze elastyczne tłumika, ponieważ głośno chodzi i czasem czuć zapach benzyny w spalinach.

Albo adaptacja kompem albo czekać aż się sama zaadaptuje.

Adaptacja wykonana na kompie przez mechanika, nic nie pomogło. Wymieniłem też świece na nowe oraz sprawdzone zostały kable wysokiego napięcia, są ok. Jedyny błąd który wywala to błąd sterowania obrotów biegu jałowego.

To pewnie czeka cię podmiana lub wymiana przepustnicy.

Mechanik mówił że może być to walnięty czujnik położenia przepustnicy. Na kompie wartość nadana jest 800 obr na jałowym a komp pokazuje realne 1100-1400. Gdy położy się ręke tam gdzie linka od gazu przy przepustnicy to czuć jak silnik krokowy steruje przepustnica. Kazał mi jeszcze raz wyczyścić przepustnice. Teraz po wymianie świec faluje tylko gdy doda się gazu. Po wyłączeniu silnika i odpaleniu oraz braku nacisku na pedał gazu chodzi stabilnie. Dopiero gdy się nadepnie to zaczyna falować.

wypnij wtyczke od czujnika cisnienia wspomagania i zobacz czy obroty ustaną

Witam, jako że dopiero teraz widzę odpowiedź a przed chwila sprawdzałem vagiem Golfa, wyskoczyły mi takie błędy.
Po 1 to samochód ma założony teraz gaz. Przy niskim prędkościach albo skręcaniu (przy niskich obrotach ciężko się kręci) potrafi zgasnąć silnik np. na rondzie lub w korku albo redukcji biegu przy niskich obrotach silnika. Falowanie zostało tak jak jest ale gdy pochodzi chwile na jałowym to ustają i jest równo około 800 obr./min. Wklejam fote z błędami

Wypiąłem tą wtyczke nr 1 zaznaczoną na obrazku, tej 2 nie mogłem wypiąć a nie chciałem ciągnąć na chama. Nie zmieniło to za bardzo pracy silnika, ale sprawdze jeszcze jak pojadę gdzieś i solidnie rozgrzeję silnik.




Edit: Po odpięciu wtyczki (2) zauważyłem w złączce olej, po odpaleniu chodzi chwile i gaśnie. Wytarłem styki, kostkę i wpiąłem z powrotem. Dodatkowo wczoraj zapaliła mi się kontrolka ABS.

Po wyczyszczeniu wtyczki od czujnika wspomagania kierownicy falowanie na benzynie ustąpiło i wszystko śmiga jak powinno. Gazownik zresetował mapę paliwową i na gazu falowanie występuję ale w bardzo małym zakresie, samochód już nie gaśnie i jest ok. Kontrolka od ABS również sama zgasła. Po wykasowaniu błędów pojawią się tylko błąd z ustawieniem obrotów na biegu jałowym.

Po jakimś czasie znowu to samo. Oddałem z tym problemem samochód do mechanika który zamontował mi instalacje LPG. Mechanik sprawdził sondę lambda oraz czujnik pompy wspomagania - według niego chodzą prawidłowo. Sprawdził też układ dolotowy powietrza, przeczyścił przepustnicę i zrobił adaptację. Skasowal mnie za to 100zł. Po tym zabiegu jeździło się w miarę przyjemnie, jednak nie na długo bo problemy znowu wróciły.
Poczytałem trochę forum i postanowiłem kupić uszczelki kolektora dolotowego (te zielone Elring) oraz uszczelkę pod pokrywą zaworów (przy okazji bo trochę ciekło) oraz termostat bo nie nabierał temperatury. Kolega mechanik mi to wymienił. Nie ruszał tych górnych uszczelek (czarnych, szerokich) ponieważ uznał że są dobre. Po tym zabiegu samochód mniej pali (o jakiś 1l) oraz na benzynie chodzi bardzo ładnie - brak falowaniu lub bardzo minimalne.
Oto rzeczy które zauważyłem i na które cierpi samochód:
1. Falowanie obrotów - tylko gdy silnik jest ciepły, nagrzany. Tylko na LPG
2. Przy ostrym skręcaniu 90st. lub wjeżdzaniu na rondu (jadę pewną prędkością powiedzmy 60km/h, zbliżam się do ronda, sprzęgło, zmieniam bieg - gaśnie) potrafi zgasnąć ale też tylko w sytuacji gdy silnik jest już nagrzany - czuje przy tym że ciężko chodzi kierownica.
3. Przy zmianie z benzyny na gaz często gaśnie gdy jest zimny (temp. przełączenia - 35st.)
4. Przy jeździe na gazie nie ma takiej płynności przy zmianie biegów - potrafi szarpnąć, zaciągnąć?.
5. Na LPG gdy dodam gazu i zdejmę nogę to czuje takie szarpnięcie albo jakby chwilowe opóźnienie.
Może temat trzeba przenieść do działu LPG?
Proszę o pomoc bo nie mam już sił a te gaśnięcie samochodu jest serio niebezpieczne bo nie mam wtedy wspomagania i hamulców.
Ps. błędy na vagu które obecnie wyskakują i powracają

Skoro na Pb jest ok to winna jest instalacja gazowa.

Ewidentny błąd czujnika wspomagania, należy sprawdzić wtyczkę, kable, bezpiecznik, w ostateczności wymienić czujnik.

Tylko że w chwili gazowania samochodu oddałem go z falowaniem obrotów. Gościu teraz nie chce tego robić w ramach gwarancji.
Jak mogę sprawdzić czy ten czujnik działa?

Odepnij z niego wtyczkę a zobaczysz czy się uspokoi.