Co z tym fantem zrobić?
: czw kwie 07, 2016 09:38
Witam,
Zwracam się z prośbą o opinię doświadczonych posiadaczy mk4.
Jestem szczęśliwym lub raczej nieszczęśliwym (jak kto woli) posiadaczem vw golfa 4, silnik 1.4 16v 75km.Auto posiadam od trzech miesięcy i
w sumie to już tracę cierpliwość do niego. Chyba trafiłem na kompletny złom, początkowo nawet sprawiało mi przyjemność, naprawianie kolejnych dupereli o ile mogłem zrobić to sam lub z bratem który sie trochę zna na mechanice, ale teraz powoli zdaje sobie sprawę że to niekończąca się opowieść z jego naprawami. Auto kupiłem w styczniu za 4900zl +opłaty od miejscowego handlarza który niby wie co kupuje i ma "swoich ludzi" w Niemczech, od tamtej pory zrobiłem w nim:
- sprzęgło-700zl z wymianą
- klocki i tarcze z tyłu, plus jakieś drobiazgi-300zl z wymiana
- świece, przewody, oleje, filtry~320zl (wymieniałem z bratem więc są to koszty tylko materiału)
- założyłem instalację gazowa-2200zl
- łożysko oporowe, razem z olejem do skrzyni i wymianą-230zl
- czujnik temperatury cieczy-20zl używany+20zl wymiana (chociaż tu więcej problemu było z diagnozą bo gdybym twardo nie postawił sprawy to mechanik wymieniłby mi najpierw termostat)
- kilka innych drobiazgów
Jak widać trochę w to auto już zainwestowałem, a jeszcze pewnie czeka mnie remont silnika bo bierze 500-700ml oleju na 1000km. Do tego czeka mnie jeszcze nabicie klimy i jeśli będę miał zamiar nim jeździć to zakup opon letnich.
Od momentu zakupu zrobiłem 4500km tym autem i w sumie to jestem z samej budy zadowolony. Blacha, zawieszenie i środek są w bardzo dobrym stanie jak na ten rocznik. Silnik jak silnik zbyt mocny nie jest ale ja tam nigdy piratem nie byłem poza tym na trasie którą jeżdżę nie ma za bardzo jak piratować:) Mam drugi samochód z mocniejszym silnikiem więc jednego takiego żółwia w garażu mogę przeżyć:) Ogólnie sam silnik z wyjątkiem początkowego klekotania po odpaleniu to chodzi cichutko, nic nie piszczy ani nie hałasuje z pod maski. Nie ma żadnych wycieków itp jedny minus to branie oleju.
Sam samochód jest dosyć dobrze wyposażony m. in
- klima
- podgrzewane fotele
- spryskiwacze lamp
- regulowane fotele kierowcy i pasażera
- przyciemniane lusterka zewnętrzne (nie wiem czy to standard)
- elektryczne szyby i lusterka
Teoretycznie mam książkę serwisową z wpisami do 11.2014 i przebiegu 193tys km, kupiłem go z przebiegiem 196tym co znaczy że przez 2015 rok zrobił 3tys km w co nie chce mi się za bardzo wierzyć.
Z książki wynika że jeździła nim jakaś starsza pani.
Sam już nie wiem co z nim robić, czy dalej inwestować i jeździć czy sprzedać po prostu i kupić coś nowszego:/
Jeśli ktoś mógłby poradzić to byłbym wdzięczny za każdą sugestię.
Poprzednio miałem golfa 3 1.6 75km z 1996 i jeździłem 7 lat ponad 100tys km i chyba przez te 7lat nie włożyłem tyle co w tą czwórkę, jakby nie sypiąca się buda to pewnie bym go nie sprzedał.
Zwracam się z prośbą o opinię doświadczonych posiadaczy mk4.
Jestem szczęśliwym lub raczej nieszczęśliwym (jak kto woli) posiadaczem vw golfa 4, silnik 1.4 16v 75km.Auto posiadam od trzech miesięcy i
w sumie to już tracę cierpliwość do niego. Chyba trafiłem na kompletny złom, początkowo nawet sprawiało mi przyjemność, naprawianie kolejnych dupereli o ile mogłem zrobić to sam lub z bratem który sie trochę zna na mechanice, ale teraz powoli zdaje sobie sprawę że to niekończąca się opowieść z jego naprawami. Auto kupiłem w styczniu za 4900zl +opłaty od miejscowego handlarza który niby wie co kupuje i ma "swoich ludzi" w Niemczech, od tamtej pory zrobiłem w nim:
- sprzęgło-700zl z wymianą
- klocki i tarcze z tyłu, plus jakieś drobiazgi-300zl z wymiana
- świece, przewody, oleje, filtry~320zl (wymieniałem z bratem więc są to koszty tylko materiału)
- założyłem instalację gazowa-2200zl
- łożysko oporowe, razem z olejem do skrzyni i wymianą-230zl
- czujnik temperatury cieczy-20zl używany+20zl wymiana (chociaż tu więcej problemu było z diagnozą bo gdybym twardo nie postawił sprawy to mechanik wymieniłby mi najpierw termostat)
- kilka innych drobiazgów
Jak widać trochę w to auto już zainwestowałem, a jeszcze pewnie czeka mnie remont silnika bo bierze 500-700ml oleju na 1000km. Do tego czeka mnie jeszcze nabicie klimy i jeśli będę miał zamiar nim jeździć to zakup opon letnich.
Od momentu zakupu zrobiłem 4500km tym autem i w sumie to jestem z samej budy zadowolony. Blacha, zawieszenie i środek są w bardzo dobrym stanie jak na ten rocznik. Silnik jak silnik zbyt mocny nie jest ale ja tam nigdy piratem nie byłem poza tym na trasie którą jeżdżę nie ma za bardzo jak piratować:) Mam drugi samochód z mocniejszym silnikiem więc jednego takiego żółwia w garażu mogę przeżyć:) Ogólnie sam silnik z wyjątkiem początkowego klekotania po odpaleniu to chodzi cichutko, nic nie piszczy ani nie hałasuje z pod maski. Nie ma żadnych wycieków itp jedny minus to branie oleju.
Sam samochód jest dosyć dobrze wyposażony m. in
- klima
- podgrzewane fotele
- spryskiwacze lamp
- regulowane fotele kierowcy i pasażera
- przyciemniane lusterka zewnętrzne (nie wiem czy to standard)
- elektryczne szyby i lusterka
Teoretycznie mam książkę serwisową z wpisami do 11.2014 i przebiegu 193tys km, kupiłem go z przebiegiem 196tym co znaczy że przez 2015 rok zrobił 3tys km w co nie chce mi się za bardzo wierzyć.
Z książki wynika że jeździła nim jakaś starsza pani.
Sam już nie wiem co z nim robić, czy dalej inwestować i jeździć czy sprzedać po prostu i kupić coś nowszego:/
Jeśli ktoś mógłby poradzić to byłbym wdzięczny za każdą sugestię.
Poprzednio miałem golfa 3 1.6 75km z 1996 i jeździłem 7 lat ponad 100tys km i chyba przez te 7lat nie włożyłem tyle co w tą czwórkę, jakby nie sypiąca się buda to pewnie bym go nie sprzedał.