Forum.VWGolf.pl

Witam.

Golf 4 1.6 16V AZD

Problem od dłuższego czasu z szarpaniem przy dodawaniu i puszczaniu gazu tak samo przy puszczaniu podczas jazdy sprzęgła na biegu, jeśli puszcze powoli to jest lekkie szarpnięcie a jak puszcze nagle to silnik chce wyskoczyć, przy nacisnieciu gazu tak samo, lekko to małe szarpniecie czasem dwa a jak mocno to nie wiem czy chce jechać do tyłu czy do przodu tak skacze. Problem występuje zawsze przy przejściu z wolnych na obroty bo np jeśli już trzymam na gazie to mogę dodawać trochę czy nawet do piwnicy ile razy chce i wszystko jest ok kiedy już sobie jedzie na tym gazie.

Błędów brak i nie wiem co sprawdzać.
Czasem pokazywał się błąd sondy podgrzewanej - zwarcie do plusa bądź problem z grzałką tyle że sporadyczny, wtyczkę odłączyłem włączyłem i od jakiegoś czasu spokój.
Z ciekawości sprawdziłem vagiem tą sondę 0.5V praktycznie cały czas więc załatwiłem dobrą i jak by lepiej się jeździ i chyba mniej pali ale chyba, szarpanie bez zmian.
Była podmianka pedału gazu niby był do AZD ale jakoś dopiero od połowy można była odczuć że się jedzie tak czy siak szarpanie bez zmian.

Przepustnica nówka VDO, EGR nówka Pierburg, map sensor nówka VDO, sprzęgło komplet robione w wrześniu.

Ogólnie silnik po remoncie od września więc nie wiem do czego się przyczepić, na jednym tłoku był lekki nagar reszta czysta i z tego co pamiętam już wtedy chyba szarpał tylko że cewki były zmieniane beru mają może ponad rok świece platinium ile km na nich jest to kurde nie wiem ale mają koło 2 lat. Jakieś wypadanie zapłonu czy nie wiem kurde błędów nie pokazuje a chyba powinien pokazać gdy by brakowało iskry.


Wszelkie pomysły mile widziane.

Edit

Dodam że nie ma problemów z odpalaniem czy z mocą obroty trzyma nie falują.
Przy remoncie wymiana zaworów z prowadnicami, uszczelniacze, popychacze, pierścienie, panewki na korbowodzie, głowica planowana + uszczelka, oringi na dolocie i uszczelka na wylocie. Nic w silniku nie stuka nie strzela przy dużym obciążeniu co w AZD jest częstym zjawiskiem.

Mam tak samo od czasu do czasu szarpie przy puszczaniu i odejmowaniu gazu również mam padnięta grzałkę sondy. Zobaczu tu viewtopic.php?f=139&t=368187 podmień i zobacz czy się poprawiło.

Czujnik położenia pedału sprzęgła to ma sens !

Dzięki zrobię to napiszę czy coś dało.

Czujnik wymieniony stary się zaciął w połowie i nie działał jak trzeba.

Czy coś pomogło no niestety niewiele, czasem może te szarpnięcia są mniejsze ale ogólnie szarpie i nie chce przestać.

Zauważyłem że podczas tych szarpnięć mimo to że trzymam gaz obroty ani drgną.

Według VAG 4.9 pedał gazu reaguje na najmniejsze zmiany położenia a kąt otwarcia przepustnicy już nie.

Podczas jazdy bez wyjątku kiedy szarpie kąt przepustnicy jest stały i nie wielki coś koło biegu jałowego dopiero jak skończy szarpać to pokazuje 22,00 i wszystko działa jak należy. Co dziwne kąt zapłonu reaguje od razu podczas szarpania też tylko nie wiem czy takie informacje są pokazywane w każdej sytuacji czy też nie.

Teraz pytanie co może powodować nie otwieranie się przepustnicy.

Niesprawna przepustnica, uszkodzona wiązka od sterownika do przepustnicy, uszkodzony sterownik silnika.

Niesprawna przepustnica odpada ponieważ jest nowa i przy poprzedniej było to samo.

Uszkodzona wiązka od sterownika do przepustnicy, uszkodzony sterownik silnika, możliwe ale szczerze nie wiem jak to sprawdzić dlatego pojechałem dziś na diagnostykę po wielu godzinach stwierdzili ze wszystko jest ok.

Zapytałem czy się podejmą próby naprawy odpowiedzieli że nie bo oni nie wiedzą nawet od czego zacząć

Nie wiem czy to ma jakiś wpływ ale ja ostatnio wymieniałem u siebie przewód idący do Serwa. Po tym wydaje mi się że mniej szarpie przy puszczaniu gazu oraz po wciśnięciu. Wymieniałem też uszczelkę pod przepustnicą w tym samym czasie...więc może to przez jakieś delikatnie nieszczelności dolotu się dzieje.

Uszczelkę zakupiłem z zapewnieniami że jest dobra, oczywiście okazała się nie taka jak trzeba ale obecna jest dobra a przynajmniej tak wygląda.

Wąż od serwa tez wygląda dobrze a dla pewności sprawdzał mechanik kolejny na którego dałem się namówić, ogólnie stwierdził za dużą moc : D i spalanie stukowe.

Moc jak moc zawsze taka była a spalanie stukowe to nie wiem gdzie on słyszał ale nawet jeśli coś tam było to są zawory moim zdaniem ale co ja tam wiem.

Wymiana czujnika spalania stukowego + robota 230 zł i jak to mechanik powiedział wszystko chodzi idealnie.

Tak chodzi tylko szkoda ze nadal szarpie do tego ta jak to powiedział za duża moc gdzieś się ulotniła a powyżej 50% gazu to już praktycznie bez różnicy .........

Czasem chyba faktycznie jakieś stuki słychać a czujnik wymieniony to może coś z iskrą, zamienię cewki na początek a pózniej się zobaczy.