Strona 1 z 1

Mokry silnik w okolicach bagnetu

: pt mar 27, 2015 14:57
autor: SundayDriver
Nie zlokalizowałem wątku do przywitania się więc zrobię to przy okazji tutaj - witam :hmm:
(czyli jak laik będzie brał się za mechanikę :food: )

Mam golfa 4 1.6 v16 2001 z podtlenkiem gazotu (stag4)

Gazu mechanicy w chwili obecnej pogwarancyjnie ustawić mi nie chcą bo jest u mnie problem z falowaniem obrotów na ciepłym silniku. - na pb i lpg - Mechanik niby czyścił przepustnicę ale po miesiącu problem wrócił. Więc tym razem chyba sam się za to wezmę.
(na mechanice się nie znam ale od czego są fora i google). Czasami obroty zatną się na luzie koło 3000 obr ale potem schodzi normalnie bez zbędnej przygazówki (3 przypadki w ciągu 2 lat).
Biegi wchodzą ciężko przez co trzeba traktować je delikatnie, więc dynamika na światłach raczej odpada:) (Poduszka się kończy? Wyrobiony jakiś wodzik?)
Z tyłu stuka zawieszenie - prawdopodobnie na belce gumy się wyrobiły (taka moja diagnoza bo wyglądają na sparciałe i pokryte nalotem rdzawym)
No i meritum - mokry silnik od strony bagnetu: https://www.dropbox.com/s/qhbfw89y10cem ... o.jpg?dl=0 Skąd może się lać? (Brudna odma?)
Braki w oleju może nie są jakieś imponujące ale zawsze to braki. (Niestety nie jestem w stanie stwierdzić ile i na jakich dystansach)
Pod korkiem masełko, ale chyba po zimie więc raczej nowego w lecie nie przybywa.
Filtra powietrza nie ruszałem, więc raczej też do wymiany.

Podsumowanie. Chciałbym by samochód służył mi możliwie niezawodnie. Jestem świadomy że bez organoleptyczności nikt mi rozwiązań nie wyczaruje.
Prosił bym tylko o jakieś rady - co mogę sprawdzić/podać/wymienić samemu by samochód nadal jeździł bezawaryjnie, oraz wigor sprzed roku mu wrócił.
Jestem też świadom że to nie nascar i mocy z kosmosu mu nie przybędzie :)

Re: Mokry silnik w okolicach bagnetu

: pt mar 27, 2015 21:44
autor: amatorek
SundayDriver pisze: mokry silnik od strony bagnetu:
SundayDriver pisze:Pod korkiem masełko
na krótkich dystansach robi się masełko,sprawdz odmę,może być zapchana przez owe masełko.
W Lanosie (dystanse ok.7 km.) odma była tak zapchana,że wywalało olej pokrywą klawiatury.
SundayDriver pisze:Czasami obroty zatną się na luzie koło 3000 obr ale potem schodzi normalnie
do sprawdzenia, czujnik temperatury silnika.

Re: Mokry silnik w okolicach bagnetu

: pt mar 27, 2015 23:31
autor: SundayDriver
W takim razie wezmę się za odmę.
Zastanawiam się jeszcze od czego jest ta wtyczka mokra przy bagnecie - i co się stanie jak szurnę wszystko karcherem - by sprawdzić czy nadal pluje.

Re: Mokry silnik w okolicach bagnetu

: sob mar 28, 2015 17:46
autor: SundayDriver
Wężyk od odmy przepchany. Prawie cały zabity był masłem.
Filtr powietrza wymieniony. 1.4 uwalona na czarno.
Z odkręcaniem odmy i przepustnicy dam sobie na razie siana aż kupię interfejs i zrobi się cieplej.
Swoją drogą ze 30 minut zajęło mi wykręcanie i czyszczenie filtra powietrza. Jeszcze nie widziałem by było to tak poukrywane w osłonie silnika :)


-----
Pozostaje chyba tylko karcherem silnik przelecieć i zobaczyć czy znów się wycieki nie pojawią.

Re: Mokry silnik w okolicach bagnetu

: pn mar 30, 2015 22:34
autor: amatorek
SundayDriver pisze:Jeszcze nie widziałem by było to tak poukrywane w osłonie silnika
Nie wiem ,jak jest usytuowany filtr pow. w benz. bo w ropniaku, jest swobodny dostęp do wymiany filtra,nic nie jest ukryte.
A z karcherem to ostrożnie ,możesz narobić sobie problemów.
Na pewno nie będzie rzygało olejem.jak wyczyszczona odma.

Re: Mokry silnik w okolicach bagnetu

: czw kwie 02, 2015 11:18
autor: SundayDriver
Wyczyszczony jest tylko wąż od odmy. Reszty ustrojstwa nie wykręcałem bo raz że dostęp utrudniony, dwa że padało :)
Ale nie minie mnie to i jak tylko dorwę się do kanału czy podnośnika pewnie ją wykręcę i wyczyszczę.

Mokry silnik w okolicach bagnetu

: śr maja 20, 2015 16:32
autor: SundayDriver
1. Falowanie obrotów praktycznie ustało - (przepustnica ponownie zaadaptowana - pewnie falowanie wróci, niby te silniki tak mają)
2. Wszelkie filtry wymienione.
3. Przy wizycie u innego gazownika - rozwiercono dysze - (były za małe, a mnożnik ustawiony na 2.*) Plus wymiana rurki dolotu bo pęknięta i zagięta była.
4. Moc na gazie porównywalna jak przy benzynie.
5. Po wymianie tulei na belce stukanie ustało.


Skąd kapie w okolicach bagnetu nadal nie mogę ogarnąć.