pironet pisze:jak kolega wyżej,dodam że w twoim przypadku nie ma dużo roboty ,jest też opcja czyszczenia spreyem do przepustnic bez zdejmowania ale nie polecam
Tak jak mówiłem ,dziś tata był u mechanika
żadnych kodów błędów nie pokazało ,ojciec mówił że coś ustawiał w komputerze ,niestety nie było dane wiedzieć mu o co chodzi ,ale jak się domyślam była to adaptacja przepustnicy ,niestety nie zdążyłem ją wyczyścić przed wizytą - w szkole pytałem się nauczyciela od przedmiotu zawodowego (uczę się na elektromechanika) jaka może być przyczyna ,że samochód mi gaśnie w takiej sytuacji ,powiedział mi dokładnie to samo co użytkownik 'pironet'
- wracając do tematu ,po powrocie ze szkoły ,wsiadłem do samochodu i zrobiłem rundkę po mieście ok 20 minut ,wygląda na to że problem znikną
,tata narzeka na niskie obroty na biegu jałowym ,gdyż więcej jeździ Golfem niż ja ,lecz sam zauważyłem problem gaśnięcia samochodu na biegu wstecznym ,niby mało kiedy się używa ,ale na parking jakoś trzeba zajechać ,a siara jak sąsiedzi w oknach a On mi gaśnie
być może brak wprawy do auta i tak się dzieje -za mało gazu za dużo sprzęgła silnik 1.4 i być może potrzebuje trochę więcej gazu by ruszył .Dodam ,że jeżdżę jeszcze Oplem Corsą B silnik 1.2 95r ,45 kucy (od razu po zrobieniu prawo jazdy ,przesiadłem się do tego auta ) Nie powiem ciężko było na samym początku przesiąść się ,lecz po 3 mies wydaje się już być wszystko proste ,sprzęgło -gaz opanowane ,jak wyjeżdżam z parkingu to delikatnie sprzęgło do góry bez dodawania gazu i sam jedzie - w golfie tak nie da rady ,z ruszeniem na skrzyżowaniu też nie ma problemu ,za to w golfie wszystko wydaje się inne ,ale myślę że to kwestia przyzwyczajenia.
Co powiecie o tym gaśnięciu auta na wstecznym podczas parkowania ? więcej gazu ,mniej sprzęgła ? czy może jednak jest coś nie tak ?