Forum.VWGolf.pl

witam
mam pewien problem mianowicie chodzi o to ze mam wode w układzie chłodzenia częsciowo spuściłem ale w bloku pewnie została jeszcze woda, a idą mrozy
auto niestety nie odpala bo ma rozkopaną cała instalacje elektryczna
dzisiaj spuściłem z chłodznicy i nagrzewnicy poodłączałem wszystkie węze wodne i wydaje sie mi ze w bloku nadal jest woda dojscie do termostatu jest porażka

ktoś wie co moge zrobić jakieś rady
zaznaczam ze sprawa jest napięta jak plandeka na żuku bo w niedziele jade do niemiec i auto musze przezimować na dworze

piotrekvw24 pisze:zaznaczam ze sprawa jest napięta jak plandeka na żuku

Dobre hasełko
Ja bym zalał koncentratem układ bez rozrabiania.Zdejmij jeszcze raz przewody z nagrzewnicy wsadź do nich lejek i lej powinno dojść do w miarę całego bloku.

jeżeli masz wodę...
dolej wody do pełna, spuść...zobacz ile zlazło...wylicz ile zostało...i policz ile musisz wlać koncentratu - wlej i będzie gitara

A nie lepiej spiac uklad chlodzenia i wydmuchac powietrzem?

tak możliwości jest wiele tylko ten termostat trzyma całą wode w bloku z drugiej strony zastanawiam sie czy nie gdybym odłączył przewody wodne przy chłodnicy oleju to może by wszystko zleciało i wtedy bym wlał z ligr płynu chłodniczego przez kruciec od termostatu

temat ogarnięty

odkreciłem kruciec termostatu od bloku silnika zleciało troche wody przechyliłem na lewarku na bok unosząc troche strone pasażera i kolejnym etapem było zalenie bloku płynem chłodniczym zalałem go przy pomocy lejka wlałem do wężyka od nagrzewnicy wszystki płyn i z 0.3l mi uciekło ale ten literek został napewno w bloku wiec bede teraz spał spokojnie a zimą sie zabiore za modyfikacje