Strona 1 z 3

Dolewac czy remontowac

: wt wrz 23, 2014 17:49
autor: Lu4Ke
WITAM

kupilem "nowy" silnik do mojej golfiny 1,6 16v AZD 2001r, zrobilem juz 5 tys km, silnik chodzi rowniutko, cichutko, ma moc, ale bierze duzo oleju - jakies 0,6l na 1000km,
jezdze codziennie po 40 km obwodnica,

bylem u mechera, sprawdzil kompresje wyszla w miare dobra, ale jak zrobil probe olejowa to wyszlo ze przepuszcza przez pierscionki i sa one do wymiany,

pytanie czy robic remont? czy zalac gestszym olejem np. 10w60 + jakis uszczelniacz?

zalezy mi abym mogl pojezdzic jeszcze duzo na tym silniku, a moze w ogole sie nie przejmowac i poporstu robic dolewki? ale czy to bardziej mi nie uszkodzi silnika?

Dolewac czy remontowac

: wt wrz 23, 2014 20:22
autor: Dam
Wszystko kwestia kalkulacji, jak drogiego oleju używasz i planów co do samochodu tzn jak długo chcesz nim jeździć.

Jeżeli remontu nie robisz samodzielnie to raczej skłaniałbym się ku dolewkom i tyle.
Przechodzenie na gęstszy olej i dolewanie różnych specyfików raczej nic Ci nie da.

Kupować dużą bańkę oleju i dolewać to najtańsza opcja.

Pierścionki wymień dopiero jak uszczelka pod głowicą Ci padnie bo wtedy grzech nie wymienić skoro już się rozbiera silnik.

Re: Dolewac czy remontowac

: śr wrz 24, 2014 13:36
autor: Lu4Ke
co do planow na przyszlosc zwiazanych z autem to chcialem nim jezdzic jeszcze dlugo, bo tylko silnik w nim kuleje, a reszta jest juz powymieniana i szkoda bylo by go sprzedawac ,

jezdze juz nim 5 lat i planuje nastepne 5 jezdzic :) albo i dluzej....

olej jaki leje to castrol magnatec 10w40 pół syntetyk - koszt 4l 90zl,

remontu sam nie zrobie, jezeli bym mial 100% pewnosc ze wymiana pierscionkow i uszczelek cos da na kilkadziesiac km bym sie niezastanawial, ale moze to nic nie dac, moga dojsc kolejne koszta np. szlif tulej w bloku, co wiaze sie z wyjmowaniem silnika i juz ogromnymi kosztami,

jeszcze mam 2l na dolewki, pozniej musze podjac decyzje remont albo kolejny baniak

Dolewac czy remontowac

: śr wrz 24, 2014 13:39
autor: Qto
ja po zmianie z Castrola na Motula zauważyłem mniejsze spalanie oleju... przepały mam trochę większe niż Twoje, na razie się tym nie przejmuję, po prostu sprawdzam poziom oleju i dolewam w razie potrzeby

Re: Dolewac czy remontowac

: czw lis 06, 2014 11:41
autor: Lu4Ke
katastrofa, juz dolewam 0,5l na 500km!! przy jezdzie max 120km/h, przy 160 pewnie odrazu by spalilo z litre na 100km :hmm:

ale szkoda dobierac sie do silnika bo chodzi bardzo rowniutko i dynamicznie, tylko to spalanie oleju, eh..... narazie dolewam , musze przejezdzic zime, a po zimie bankowo remoncik, dam znac czy cos z tego wyjdzie,

zauwazylem teraz ze jeszcze przy rozruchu na zimnym czasami dymi jak z parowca na niebiesko, pewnie poszly uszczelniacze zaworowe, dlatego spalanie sie zwiekszylo, dodatkowo zauwazylem ze mi przybywa plynu chlodniczego, wiec go strzykawka wypompowywuje co jakis czas 50ml , normalnie szok,

zachowanie silnika nic nie wskazuje na to zeby byl z nim jakis problem, poprostu chodzi jak funkiel nowka niesmigana :D

dziwne te silniki, a ponoc przebieg 150tys anglik, poprzedni mialem z wloch na gazie CNG ktory przebieg wskazywal prawdopodobnie lekko 300tys, a oleju nawet grama nie bral, az rozlecial sie od walu, panewki oporowe lezaly w misie olejowej do tego mial wypadanie zaplonu :otepienie:

Dolewac czy remontowac

: sob lis 08, 2014 01:11
autor: ->KoRbA<-
Przybywa płynu? No to widzę, że "czapka" do ściągnięcia na już, bo go zajeździsz. Masz jakiś osad na korku wlewu oleju? Jak dolewasz tak dużo oleju, to musisz zrobić remont tak szybko jak to możliwe. Pewnie miał wlanego jakiegoś motodoktora czy inne dziadostwo i wyszło szydło z worka. Ile ta kompresja wynosiła dokładnie? Są pewne granice i być może wystarczy zrobić tylko głowicę od A do Z i będzie jeździć :)

Re: Dolewac czy remontowac

: sob lis 08, 2014 15:20
autor: Lu4Ke
osad na korku jest jak jezdze na krotkich odcinkach, co do kompresji to dokladnie nie powiem, bo mechanik powiedzial ze jest wporzadku, tylko proby olejowej nie przeszedl bo mu zegar niedomklo,

z tego co wyczytalem to norma w tych silnikach jak na ten wiek, ze bierze 0,5l na 1000km, u mnie tyle bral niedawno, teraz juz zaczal niestety brac duuuzo wiecej,

boje sie nawet zagladac do tego silnika, bo potem wyniknie to samo co ze starym, powiedza ze juz sie zlozyc nie da, a na starym moglem jeszcze spokojnie jezdzic te kilka tysiakow, a tym bardziej ze w tym silniku co teraz mam nic sie podczas jazdy nie dzieje,

mowisz ze mozna go zajezdzic? z tego co wiem to jak bierze olej to silnik ma lepsze smarowanie, co do przybywajacego plynu, jak narazie chlodzenie jest wporzadku, bo wskazowka temp nie przekracza nigdy 90st,
chyba ze chodzi o cos innego?

Dolewac czy remontowac

: sob lis 08, 2014 17:15
autor: Hubi14
no woda ci się z olejem wymiesza, to faktycznie, lepsze smarowanie będzie, z tego co pamiętam to wadą tego silnika jest zastosowanie 3-częściowych pierścieni tłokowych, które są po prostu do dupy, pomaga wymiana na 1-dno częściowe, ale skoro stać cię na olej to jeździj do póki go nie zajeździsz.

Re: Dolewac czy remontowac

: sob lis 08, 2014 21:11
autor: Lu4Ke
woda do oleju sie niedostaje, tylko jak juz cos to olej do wody... chociaz to jeszcze nie jest do konca potwierdzone, bo nagle zobaczylem ze bylo plynu chlodniczego mocno ponad stan, kiedy dawniej bylo go w granicy min/max, z tym plynem to jeszcze poobserwuje, oczywiscie pomiary na zimnym silnku,

faktem natomiast jest ze zre oleju prawie 0,5l na 500km i dymi na niebiesko przy rozruchu na zimnym silniku,

gdzies wyczytalem na tym forum ze gosc dolewal 0,5l na 1000km, przejezdzil tak 100tys km!!! i nic mu sie nie stalo z silnikiem...


co do remontu, nie spieszno mi do tego, bo pierscionki moga sie nie przyjac i wtedy bedzie palilo oleju jeszcze wiecej niz teraz, a jak sie jeszcze okaze po rozbiurce, ze trzeba szlifowac tuleje w bloku silniku to interes juz totalnie nieoplacalny,

Dolewac czy remontowac

: sob lis 08, 2014 22:12
autor: hak64
Lu4Ke pisze:woda do oleju sie niedostaje, tylko jak juz cos to olej do wody..
Jak zwał, tak zwał, ale jeśli faktycznie uszczelka głowicy powiedziała dość, to bez naprawy wkrótce silnik zrobi to samo... Olej w płynie chłodniczym pozakleja kanaliki w nagrzewnicy i chłodnicy, a mniej wydajne chłodzenie, to ryzyko przegrzania i zatarcia silnika. Ponadto przedmuch w uszczelce z pewnością będzie się powiększał i wkrótce odczujesz znaczny spadek mocy. Jeśli do tego woda dostanie się do oleju (taka opcja też jest możliwa), to Twoja codzienna jazda obwodnicą może być ostatnią dla tego silnika.

Re: Dolewac czy remontowac

: ndz lis 09, 2014 00:01
autor: Lu4Ke
z ta uszczelka to nie bankowe, dokladnie musze to sprawdzic, jesli zostanie to wykluczone, czy mozna jezdzic spokojnie wtedy na tych dolewkach oleju nie obawiajac sie o uszkodzenie silnika?

Dolewac czy remontowac

: ndz lis 09, 2014 01:01
autor: Hubi14
no można jeździć, ale będziesz musiał poziom oleju kontrolować co kilka dni, dosłownie co kilka dni,

Re: Dolewac czy remontowac

: ndz lis 09, 2014 01:14
autor: Lu4Ke
Hubi14 pisze:no można jeździć, ale będziesz musiał poziom oleju kontrolować co kilka dni, dosłownie co kilka dni,
tak wlasnie robie, chociaz jest jeszcze kontrolka od oleju jak by co, a baniak zawsze woze ze soba,


z tym przybywaniem plynu chlodniczego musze dokladnie oblukac, jak tam z tym jego stanem...

Dolewac czy remontowac

: ndz lis 09, 2014 09:51
autor: grg474
Lu4Ke, patrz na matematykę - 1 litr oleju na 1000km = 25zł. 10tys. km = 250zł. Koszt wymiany pierscieni + planowanie głowicy + uszczelniacze zaworów + ewentualna wymiana 8 zaworów to wydatek ok 1000-1500zł. Co daje przebieg od 40 do 60tys km. Ile robisz miesięcznie/rocznie, ile masz zamiar mieć ten samochód i wtedy podejmujesz decyzję.
U siostry jak brał ok 0,8 na 1000km to nie był problem ale jak go znacznie przekroczył....