Forum.VWGolf.pl

Witam. Mój samochód to golf iv 1.6 sr akl. Na biegu jałowym, na zimnym, jak i na ciepłym silniku, występuje falowanie obrotów. Jest ono małej wartości- około 100 obrotów (między 750-800, co jakiś czas wahnie się do 700), ale jest dosyć wyczuwalne w środku, trzęsie autem, tyle, że nie jakoś mocno. Silnikiem trzęsie, z dźwięku można wywnioskować, że tak jakby na sekundę przerywało/strzelało, co parę sekund. Po diagnozie komputerowej wyszedł taki błąd:
Address 01 -------------------------------------------------------
Controller: 06A 906 019 AK
Component: 1.6l 2V/R4 SIMOS HS2554
Coding: 04000
Shop #: WSC 31414
1 Fault Found:
00537 - Lambda (Oxygen Sensor) Regulation
18-00 - Upper Limit
Readiness: N/A.
Z opisu błędu, jak czytam w internecie, wynika, że może być to zepsuta sonda lambda lub któryś z wtryskiwaczy paliwa. Czy ktoś jest w stanie doradzić mi, co jest bardziej prawdopodobne, jakie mogłyby być dodatkowe objawy? A może jest to jakieś bardziej prozaiczna usterka i nie jest to coś poważnego? Co powinienem sprawdzić?
Pozdrawiam.

Jeśli odczytałeś błędy trzeba było popatrzeć w bloki wartości na oscylację sondy, błąd o szerokim zakresie, nieszczelności, wtryskiwacze, przepływka,ciśnienie paliwa, EVAP, no i sama sonda, to trzeba sprawdzić, trzeba mieć czym i wiedzę co nie znaczy że sam tego nie posprawdzasz.

Aha, czyli rozumiem muszę wejść w pewne bloki i sprawdzić, jakie są wartości. Mógłbyś doradzić, w które bloki muszę wejść? (bo w opisach jest, przynajmniej jak dla mnie, dużo podobnych informacji i jest kilka bloków np. co do sondy).

Blok 12, 20,99 dla sondy

prawdopodobnie sonda ale jak kolega radzi wyżej sprawdź oscylację sondy i będziesz pewny w 100% miałem identyczne objawy wymiana pomogła

Bardzo dziękuję kolegom za zainteresowanie tematem. W niedługim czasie to sprawdzę; jeżeli z sondą będzie wszystko ok lub będę miał wątpliwości co do wskazań, odezwę się.
Dodam jeszcze, że jakiś czas temu był błąd sondy sporadyczny "zwarcie do b+", ale jakoś sam zniknął bez kasowania.
Szkoda tylko, że sonda trochę kosztuje.
Pozdrawiam.

Też miałem problemy z tym silnikiem
podobnie jak u Ciebie wyskakiwał błąd sondy lambda 537, który oznacza ubogą mieszankę czyli za dużo tlenu w spalinach. A to może oznaczać że masz nieszczelności w układzie dolotowym ewentualnie walnięty przepływomierz.
Ja wymieniłem sondę a błąd się pojawiał nadal. U mnie nierówna praca była głównie na zimnym silniku tak, że czasem gasł. Podpiąłem pod vaga i sprawdzałem na bieżąco w trakcie nagrzewania czy pojawia się błąd ( kasowanie i odczyt co chwilę). Po nagrzaniu błąd już nie wyskakiwał
Na forum ludzie pisali że przy tych silnikach normą są padnięte uszczelki dolne kolektora ssącego.U mnie po wymianie obroty się ustabilizowały tak że nie czuję że silnik pracuje.
Tak wiec jeśli test sondy nie wykaże uszkodzenia sondy to rozważ lewe powietrze. Wcześniej sprawdz odpinając wtyczke przepływomierza czy chodzi lepiej oraz popsikaj WD 40 ( z rurką) miejsca w których są uszczelki ( wzrost obrotów= lewe powietrze). Metody z psikaniem plakiem są za przeproszeniem gunwo warte ( ah ta cenzura:)

To jeśli odepnę wtyczkę od przepływomierza i obroty się ustabilizują, to będzie to oznaczać nieszczelność/uszkodzenie przepływomierza?
Mam jeszcze jedno pytanie- ostatnio czyściłem i adaptowałem przepustnicę. Po tym wszystkim przy małych prędkościach z opóźnieniem następuję odjęcie gazu, auto chwilę jeszcze przyspiesza, około sekundę po odjęciu nogi z gazu, przy wyższych prędkościach mam wrażenie, że obroty wolniej spadają po odjęciu nogi z gazu. Czy coś mogłem złego zrobić przy okazji czyszczenia, czy to jest związane z tym błędem?

jeśli odepniesz wtyczke od przepływki to obroty na moment podskoczą a później wrócą do normalnego poziomu, jeśli wtedy kultura pracy silnika sie poprawi to winny jes przepływomierz( podaje złe odczyty- zaniza ilosc zasysanego powietrza. JeSli kultura pracy bedzie bez zmian - nierówno chodzi to przepływka ok i skupić sie na nieszczelności kolektora dolot
Jeśli chodzi op przepustnice to czy napewno się zaadaptowała, pamietaj że nie może być błędów w kompie

meister mam ten sam problem . Moj golf 1,6 sr 98 rok ten sam blad ta sama przyczyna czyli wachniecia obrotów od 850 do nieraz i 700. Bylem dzis u gaziarza i powiedzial mi ze sonda jest martwa (szkoda ze kupowalem ja miesiąc temu) ale moim zdaniem to nie jest ta przyczyna. W moim przypadku dochodzi to ze falowania wystepuja dopiero gdy auto stanie i stoji , gdy np. jade na 5 80 km/h puszcze na luz to obroty utrzymuja sie na około 900 ( czyli troche zawyzone ) gdy auto juz stanie zaczyna sie bajka delikatnych falowań Masz ten sam problem ? Bo mi juz powoli rece opadaja

Nie wiem jak to się prezentuje podczas jazdy na luzie, bo zazwyczaj tak nie jeżdżę, ale na postoju to tak wygląda jak opisałem i jak jest u Ciebie. Na weekend zdiagnozuję dokładnie sondę i będę wiedział.
Sugerujesz, że ten błąd i objawy są od czego innego (teoretycznie może być to któryś wtryskiwacz paliwa, przepływomierz lub nieszczelności przy kolektorze) i przez to dodatkowo sonda się psuje? Kupowałeś oryginalną?

Ta kupowałem używke z pewnego źródła .. dodam ze u mnie blad lambdy wyskakuje dopiero po przejechaniu około 10-15km, nie jest to blad ktory swieci caly czas. Jak bede mial troche wolnego to chyba wyciagne sonde bo mozliwe ze jest zabrudzona od gazu.

Ludziska nie spieszcie sie z wymiana sondy. Wielu z tzw '' mechaników" sadzi że skoro wyskakuje bład sondy to trzeba wymienić ten czujnik, nie zagłębiając się w przyczyny tego błędu. Kończy sie to niepotrzebną wymiana sprawnej części. Mój elektromechanik( wiecej do niego nie pojade) przy błędzie 537 stwierdził że sonda nie dogrzana i że pewnie poszła grzałka.

Jeśli w vag widać że sonda pracuje czyli są wahania napięcia ( sinusoida) to zostawcie sondę w spokoju

tak na marginesie Od gazu to sonda chyba raczej będzie czystsza - wyższa temperatura spalania oraz mniej zanieczyszczeń niż w paliwie. Chyba że bieże olej i sonda jest oklejona sadzą ze spalonego oleju

Więc tak: niestety chyba sonda. Napięcie na włączonym zapłonie, nieodpalonym silniku miało skakać pomiędzy 0-1 V, a było stale 1.54 V, 1.56 V. Do tego stan mieszanki jest cały czas 0, czyli za uboga, a jeżeli dobrze wyczytałem, powinno cały czas zmieniać się z za ubogiej (0) na za bogatą (1).
Jeśli chodzi o przepływomierz, to po jego odpięciu na chwilę wzrosły obroty, a później wróciło do lekkiego szarpania, falowania.
Raczej sonda?


Tak się spytam: to miało być sprawdzane na rozgrzanym, odpalonym silniku?