Golf 4 AKL . Slabniecie silnika. Przerywanie. Szarpanie
: wt gru 31, 2013 06:59
Witam,
Od kilku dni mam problem z moim golfem. Na poczatku objawy byly znikome, podczas jazdy ok 130 km/h na autostradzie silnik zaczal delikatnie sie dlawic. Wystepowalo male szarpanie powyzej 3 tys na obrotomierzu. Pozniej problemy zaczely sie nawarstwiac. Mianowicie szarpanie zaczelo wystepowac podczas normalnej jazdy gdy na obrotomierzu bylo ok 2,5-3,5 tys. Myslalem ze to gaz wiec przelaczylem na paliwo mimo to problem byl ten sam. Po jakims czasie ustalo lecz pojawil sie nowy objaw. Przy zimnym silniku palil na 3 cylindry, po 2 minutach wlaczal sie gaz i normalnie palil. Wczoraj wszystko sie skumulowalo. Zapalil na 3 cylindry, zgasilem i znow zapalilem. Dalej to samo. Odpalilem i ruszylem , tu znowu zgasl i nie dalo sie odpalic bez uzycia pedalu gazu ( juz tak mial od paru miesiecy wiec przywyklem do tego ). Jak juz odpalil to cala akcja nierownego palenia i przy zalaczeniu sie gazu ustala. Przejechalem z 10 km i podczas wyprzedzania ok 3,2 tys na obrotomierzu jak utracil mocy. Pozniej podczas jazdy do domku bylo ok. Nastepnie przy podjedzie pod gorke znow zaczal slabnac. Koleje kilometry byly ok az dojechalem 5 od domu i zaczely sie wszystki objawy na gaz i to skumulowane. Auto zaczelo sie dlawic, od 2 tys na kbrotomierzu dlawi sie jakby brakowalo mu zycia. Pozniej przejezie i znow od 3 to samo do 4 i znow to samo... Na cieplym, nie ma roznicy czy gaz, czy paliwo. Rano mam zamiar podpiac go pod kompa. Poczytalem troche i mam pytanie. Moze to czyc czujnik polozenia walu ? Myslalem nad jego wymiana zaraz po zakupie ale nie bylo objawow az do dzisiaj... Pomozcie i doradCie czeego szukac
Od kilku dni mam problem z moim golfem. Na poczatku objawy byly znikome, podczas jazdy ok 130 km/h na autostradzie silnik zaczal delikatnie sie dlawic. Wystepowalo male szarpanie powyzej 3 tys na obrotomierzu. Pozniej problemy zaczely sie nawarstwiac. Mianowicie szarpanie zaczelo wystepowac podczas normalnej jazdy gdy na obrotomierzu bylo ok 2,5-3,5 tys. Myslalem ze to gaz wiec przelaczylem na paliwo mimo to problem byl ten sam. Po jakims czasie ustalo lecz pojawil sie nowy objaw. Przy zimnym silniku palil na 3 cylindry, po 2 minutach wlaczal sie gaz i normalnie palil. Wczoraj wszystko sie skumulowalo. Zapalil na 3 cylindry, zgasilem i znow zapalilem. Dalej to samo. Odpalilem i ruszylem , tu znowu zgasl i nie dalo sie odpalic bez uzycia pedalu gazu ( juz tak mial od paru miesiecy wiec przywyklem do tego ). Jak juz odpalil to cala akcja nierownego palenia i przy zalaczeniu sie gazu ustala. Przejechalem z 10 km i podczas wyprzedzania ok 3,2 tys na obrotomierzu jak utracil mocy. Pozniej podczas jazdy do domku bylo ok. Nastepnie przy podjedzie pod gorke znow zaczal slabnac. Koleje kilometry byly ok az dojechalem 5 od domu i zaczely sie wszystki objawy na gaz i to skumulowane. Auto zaczelo sie dlawic, od 2 tys na kbrotomierzu dlawi sie jakby brakowalo mu zycia. Pozniej przejezie i znow od 3 to samo do 4 i znow to samo... Na cieplym, nie ma roznicy czy gaz, czy paliwo. Rano mam zamiar podpiac go pod kompa. Poczytalem troche i mam pytanie. Moze to czyc czujnik polozenia walu ? Myslalem nad jego wymiana zaraz po zakupie ale nie bylo objawow az do dzisiaj... Pomozcie i doradCie czeego szukac