Słynny 1.6 AKL-przepustnica,pomiar temp.
: pn gru 16, 2013 19:42
Witam wszystkich!
Jako świerzak od razu proszę was o pomoc,aż głupio.
Walczę aktualnie z AKL-em 2000r bez LPG,chwilami mam dość ale jeszcze się nie poddałem.
Do rzeczy,
Auto po odpaleniu się dusiło i gasło,przeczytałem każdy związany z tym temat tu na forum oraz innych i postanowiłem naprawić.
Co zrobiłem:
-przeczyściłem przepustnice
-wymieniłem harmonijkę i 2 węże
-przemyłem przepływomierz na błysk
-rozebrałem cały kolektor dolot. wymieniłem uszczelki przeczyściłem styk głowicy i całość zebrałem
-rozebrałem alternator,przeczyściłem dosłownie wszystkie "masy i plusy" na błysk.
-wtyki ECU i wtyczki od lambdy,cz.temperatury,przepływki i przepustnicy sprawdzone
-bezpieczniki przekaźniki sprawdzone
-potraktowałem wszędzie plakiem i szczelny
Auto odpala od strzała bez naduszenia na gaz,ale wskakuje na obroty 1300-1700.Rozgrzałem gadzine do 100st aby wiatraki się załączyły,po czym zgasiłem wykasowałem błędy
i zrobiłem adaptację na 098kanale według instrukcji.Odpaliłem od razu a obroty się uspokoiły i były książkowe 850.
I teraz zaczyna się cyrk,jak tylko go przygazuję tak do 3000,to znowu się zacinają na 1300-1600 i falują.
-Postanowiłem odpiąć wtyczkę od sondy i znowu odpaliłem...wywala błędy od sondy obroty bez zmian,założyłem z powrotem zgasiłem.
-Wypiąłem od czujnika temp(4pin)przy skrzyni i ciężko odpalił bo się dusił a obroty książkowe,przygazuje i znowu się zacinają.
Co dziwne patrzę na vagcom a tam błędy:
00525,00668 i 00522,00533. Kasuję i obroty się stabilizują do 850,patrzę na pomiary w 001- Colant Temp. pokazuje normalnie rosnącą temperaturę!!???-jak to możliwe???
Przecież wtyczka wyciągnięta???
Jak wszystko pospinam do kupy,zawsze wywala mi dwa te same błędy:00525,00668.
Bez znaczenia czy skasuje,po ponownym odpaleniu wracają.Jak pisałem po kasowaniu i adaptacji wszystko ok jak przygazuje zacina się na 1300 faluje i wywala 00533.
Kasuję 00533 i błąd nie powraca ale dalej obroty falują...
Panowie doradźcie coś bo ręce opadają,nie jest to moje jedyne auto...mam pojęcie o motoryzacji, nie jedno naprawiałem...
Ale to co VAG wymyślił w tym wolnossaku przekracza wszelkie granice.To chyba najgorszy silnik jaki kiedykolwiek widziałem no poza 2.0TDI z początku 05-08r.
Pomoże ktoś ??
Jako świerzak od razu proszę was o pomoc,aż głupio.
Walczę aktualnie z AKL-em 2000r bez LPG,chwilami mam dość ale jeszcze się nie poddałem.
Do rzeczy,
Auto po odpaleniu się dusiło i gasło,przeczytałem każdy związany z tym temat tu na forum oraz innych i postanowiłem naprawić.
Co zrobiłem:
-przeczyściłem przepustnice
-wymieniłem harmonijkę i 2 węże
-przemyłem przepływomierz na błysk
-rozebrałem cały kolektor dolot. wymieniłem uszczelki przeczyściłem styk głowicy i całość zebrałem
-rozebrałem alternator,przeczyściłem dosłownie wszystkie "masy i plusy" na błysk.
-wtyki ECU i wtyczki od lambdy,cz.temperatury,przepływki i przepustnicy sprawdzone
-bezpieczniki przekaźniki sprawdzone
-potraktowałem wszędzie plakiem i szczelny
Auto odpala od strzała bez naduszenia na gaz,ale wskakuje na obroty 1300-1700.Rozgrzałem gadzine do 100st aby wiatraki się załączyły,po czym zgasiłem wykasowałem błędy
i zrobiłem adaptację na 098kanale według instrukcji.Odpaliłem od razu a obroty się uspokoiły i były książkowe 850.
I teraz zaczyna się cyrk,jak tylko go przygazuję tak do 3000,to znowu się zacinają na 1300-1600 i falują.
-Postanowiłem odpiąć wtyczkę od sondy i znowu odpaliłem...wywala błędy od sondy obroty bez zmian,założyłem z powrotem zgasiłem.
-Wypiąłem od czujnika temp(4pin)przy skrzyni i ciężko odpalił bo się dusił a obroty książkowe,przygazuje i znowu się zacinają.
Co dziwne patrzę na vagcom a tam błędy:
00525,00668 i 00522,00533. Kasuję i obroty się stabilizują do 850,patrzę na pomiary w 001- Colant Temp. pokazuje normalnie rosnącą temperaturę!!???-jak to możliwe???
Przecież wtyczka wyciągnięta???
Jak wszystko pospinam do kupy,zawsze wywala mi dwa te same błędy:00525,00668.
Bez znaczenia czy skasuje,po ponownym odpaleniu wracają.Jak pisałem po kasowaniu i adaptacji wszystko ok jak przygazuje zacina się na 1300 faluje i wywala 00533.
Kasuję 00533 i błąd nie powraca ale dalej obroty falują...
Panowie doradźcie coś bo ręce opadają,nie jest to moje jedyne auto...mam pojęcie o motoryzacji, nie jedno naprawiałem...
Ale to co VAG wymyślił w tym wolnossaku przekracza wszelkie granice.To chyba najgorszy silnik jaki kiedykolwiek widziałem no poza 2.0TDI z początku 05-08r.
Pomoże ktoś ??