Forum.VWGolf.pl

Witam wszystkich, od dobrego miesiąca jestem w posiadaniu golfa IV 1.6 Sr 8v z 99r z instalacją lpg. Oczywiście zakupiłem go z trapiącym problemem
Z początkiem myślałem ze przyczyną jest pęknięty wąż łączący odme z przepustnicą, okazało się to nie prawdziwą diagnozą. Po wymianie problem pozostał. Wyczytałem później na forum ze to ich dolegliwości i trzeba wyczyścić przepustnice albo krokowy. Zrobiłem tak: Odłączyłem akume po to by komp sie nie zorientował ze przepustnica została rozłączona(nie wiem czy to myślenie jest słuszne) po tym wykręciłem i wyczyściłem. Nie była specjalnie zabrudzona. Natomiast krokowy jak z fabryki, czysty jak nie wiem co. Złożyłem to, akume podłączyłem i bez zmian <beczy>
Po tym wszystkim przypuszczałem ze to świece bo auto troche z opóźnieniem reagowało na gaz i np przy 20km na 3 biegu sobie kaszlnął. Świece wymieniłem Na odpowiednik firmy Beru 22zł za sztuke. Po tej wymiane było jeszcze gorzej. Auto gdy zimne pracuje jak traktor i co jakiś czas dozuje sobie gaz nawet do 2000obr.Po wymianie świec auto lepiej reaguje na gaz, nie kaszle, czuć że lepiej przepala. tylko to sie poprawiło. Dodam że gdy ciepłe to silniczek pracuje prawie idealnie, widać delikatnie nie równą prace. NA koniec czyli wczoraj pojechałem pod kompa by sprawdzić czy auto nie ma błędów, okazało się że nie ma nic, czyste. Nom więc rozkładam ręce i licze na jakieś porady

Odepnij na zimnym silniku wtyczke od czujnika temp cieczy i zobacz czy będzie lepiej.

witam

wymiana uszczelek kolektora ssącego powinna pomóc , to typowe objawy na zimnym przy zużytych ,stwardniałych uszczelkach

pozdrawiam

wystarczy tą co łączy się z blokiem silnika czy te ringi do góry też by trzeba??

raczej te u góry nie wykazują zużycia a jedynie profilaktycznie można je wymienić przy okazji.
odnośnie uszczelek do wymiany tutaj post : viewtopic.php?f=139&t=445830" onclick="window.open(this.href);return false;
- dodam że warto kupić uszczelki dobrego producenta , tym bardziej że to niewielki wydatek

pozdrawiam

nom więc wieczorkiem skończyłem wymieniać te uszczeleczki, oringi, kupiłem takiego koloru zielonego (takie jak w poście którego otrzymałem), twierdzili ze to oryginał, kosztowały 48 zł za 4 sztuki, rano okażę się czy jest lepiej. Ogólnjle były juz widać zużyte, jedna nawet pęknięta. Jutro napisze jak Golfik chodzi na zimnym silniku. Górnych nie wymieniałem, ich stan bdb

Z rana odpaliłem auto i co....??? I w końcu BAJKA. Słyszę czystą i płynną prace silnika. Podziękowania dla "kovisoy"