Forum.VWGolf.pl

Witam. Problem taki Golf 4 AKL 1.6, nalatane realne 165 tyś KM, salonowy na zimnym puszcza jednorazową szaro - niebieska chmurke lub tylko szarą (to był moment nie wiem czy dobrze dopatrzylem) która śmierdzi, podczas tego gdy puszcza tą chmurke nie chodzi na jeden cylinder, czasem gaśnie. To wszystko po odpaleniu trwa około 8 sekund, wtedy nie chodzi na jeden cylinder i dymi. Po 8 sekundach wszystko wraca do normy, silnik ładnie chodzi, nie dymi. Problem kolegi z pracy pisze w jego imieniu gdzieś tam wyczytałem, ze może być walniety czujnik temp i może podawać za dużą dawke benzyny na start i zalewać go przez co tak chodzi bo nie daje rady przepalić tej benzyny, może to być prawda?

Może ale wtedy to raczej miałby problem ze wszystkimi cylindrami a nie tylko z jednym. Niech sprawdzi świece zapłonowe przed porannym rozruchem. Byc może ktorąś zalewa olej.

No wiesz telepie mu autem tak powiedziałem, ze nie chodzi na jeden. Może to problem ze wszystkimi - nie wiem bo to telepanie trwa sekundy i zaczyna ladnie chodzić. Swiece sprawdze mu dzisiaj jeszcze wieczorem.. gdzie można jeszcze szukać problemu?

Ps sprawdziliśmy świece wczesniej, rzeczywiście walnęło olejem na nie skąd ten olej tam sie bierze ? oczywiście bierze sie po dłuższym postoju i tylko na zimnym. Uszczelka pokrywy zaworów ? uszczelniacze zaworów? Co może puszczać olej na świece tylko pod dłuższym postoju auta, teraz zima tak min. 4 godz?

Obstawiałbym uszczelkę pokrywy zaworów ale trzeba sprawdzic wszystkie ewentualności w tym tez uszczelniacze zaworów.

Marcin ale gdyby to pokrywka zaworów to przecież nie dostawałby sie olej do spalania. A na zimnym ewidentnie puszcza jedną nie wielka niebieską chmurke śmierdzącą jak palona opona a więc pewnie uszczelniacze kochane puszczają, a jak sie zagrzeje to uszczelniaja i nie dymi. No nic jest typ co zrobi uszczelniacze bez ściagania głowicy za 150 zł - zobaczymy. Dzieki za sugestie

jednak nie będziemy się bawic w samą wymiane uszczelniaczy bo mogą prowadnice puszczać i robota po robocie to bezsens. Ok mam pytanie co zrobić po ściagnieciu głowicy oprócz wymiany uszczelki pod głowica, planowaniu głowicy, wymianie uszczelniaczy i prowadnic zaworowych, dotarciu gniazd i wymiana uszczelki pod pokrywa zaworów? warto coś jeszcze zrobić mając już głowice na blacie i dostęp do wszystkiego ?

To zanim zwalisz głowicę zrob sobie pomiar ciśnienia sprężania na zimnym i ciepłym silniku. Będziesz wiedzial czy ew pierscienie sa do wymiany, chyba, że w ciemno chcesz je wymienić.

To nie moje auto wiec kwestia kolegi co chce zrobić ale jest solidny człowiek wiec znając życie pewnie bez mierzenia przy okazji zwalania głowicy wymieni te pierścionki. Marcin jesteś w stanie powiedzieć ile części na taką robote wyniosą ? Mechanik jego znajomy wiec za robote zaledwieeeeeeeeee 200 zł, ale kwestia części ?

Chłopaki tu na forum co opisuja remont tego silnika to wymieniają kwoty ok 1200-1500zł. Cięzko mi tu strzelac w ceny.

Za pierścienie Prima płaciłem jak dobrze pamiętam około 160zł z przesyłką.