Golf 1,6 SR falujące obroty silnika
: czw lut 07, 2013 12:29
Witam wszystkich forumowiczów. Jestem nowy na forum, także proszę o wyrozumiałość Od kilku miesięcy jestem ,,szczęśliwym" posiadaczem Golfa 1,6 Sr + Lpg z roku 1998. Zostały w nim wymienione pierścienie na tłokach ( ponieważ jeden był szczelony) oraz komplet rozrzad + robocizna głowicy. Dodatkowo skrzynia się już skonczyla i została wymieniona na nową.
Ale mniejsza o to od kilku dni zmagam się z problemem dotyczącym obrotów. Mianowicie odpalam auto wszystko ladnie chodzi zaczyna lapac temperature , dodaje gazu i jak schodzi z obrotow wchodzi tak na okolo 600 obrotow potem 1100 az wkoncu zatrzymuje sie na 850.. Oczywiscie jest to niezależne czy benzyna czy gaz.. Powiem nawet ze nie raz lubi zgasnąć :/ co naprawde nie jest mile .. Dodatkowo jest problem z odpalaniam czasami za 1 czasami nawet za 5 razem odpala.
Teraz może napisze co już zrobilem.. Sprawdzone kable , moduł , wyczyszczone świece.. 4x zmieniany przeplywomierz, zmieniona sonda lambda, zmieniona przepustnica, zmieniony filtr cząstek .., sprawdzony czujnik polozenia walu, dodatkowo został sciagniety caly kolektor ssacy i zostal od nowa uszczelniony.., caly uklad dolotowy szczelny, alternator zmieniony, termostat wymieniony ( bo nie pokazywalo temperatury).
Z czyms takim się jeszcze nie spotkalem na zadnym forum :/. Na vagu zostala dokonana adaptacja przepustnicy. Dodatkowo ciagle wyskakuje blad 520 czy przeplywka :/ JAKIM CUDEM jak juz 4 razy zmieniana byla ? Mysle ze problem lezy w eletronice :/ I tu zapytanie do was jakie maja byc napiecia na kostce od przeplywomierza? I czy nie powinienem jechac do jakiegos elektronika ktory fachowo ustawi mi ta przepustnice ? Dziekuje i prosze o pomoc
Ale mniejsza o to od kilku dni zmagam się z problemem dotyczącym obrotów. Mianowicie odpalam auto wszystko ladnie chodzi zaczyna lapac temperature , dodaje gazu i jak schodzi z obrotow wchodzi tak na okolo 600 obrotow potem 1100 az wkoncu zatrzymuje sie na 850.. Oczywiscie jest to niezależne czy benzyna czy gaz.. Powiem nawet ze nie raz lubi zgasnąć :/ co naprawde nie jest mile .. Dodatkowo jest problem z odpalaniam czasami za 1 czasami nawet za 5 razem odpala.
Teraz może napisze co już zrobilem.. Sprawdzone kable , moduł , wyczyszczone świece.. 4x zmieniany przeplywomierz, zmieniona sonda lambda, zmieniona przepustnica, zmieniony filtr cząstek .., sprawdzony czujnik polozenia walu, dodatkowo został sciagniety caly kolektor ssacy i zostal od nowa uszczelniony.., caly uklad dolotowy szczelny, alternator zmieniony, termostat wymieniony ( bo nie pokazywalo temperatury).
Z czyms takim się jeszcze nie spotkalem na zadnym forum :/. Na vagu zostala dokonana adaptacja przepustnicy. Dodatkowo ciagle wyskakuje blad 520 czy przeplywka :/ JAKIM CUDEM jak juz 4 razy zmieniana byla ? Mysle ze problem lezy w eletronice :/ I tu zapytanie do was jakie maja byc napiecia na kostce od przeplywomierza? I czy nie powinienem jechac do jakiegos elektronika ktory fachowo ustawi mi ta przepustnice ? Dziekuje i prosze o pomoc