1.6 SR problem z biegami po wymianie czujnika wstecznego
: czw sty 24, 2013 19:43
Witam,
sprawa wygląda nastepujaco kupiłem jakiś czas temu mojego golfa 4 z niedzialajacym swiatlem wstecznym, z kolega doszliśmy do wniosku ze jest do wymiany czujnik swiatla wstecznego który jak wiadomo jest wkręcony w skrzyni biegow. Wiec po zakupie czujnika został wkręcony w odpowiednie dla niego miejsce, swiatla zaczely się zapalac po wrzuceniu biegu wstecznego i wszystko na pierwszy rzut oka wygladalo swietnie! Idac dalej auto przez następne 2 dni było użytkowane z malym mankamentem mianowicie biegi wchodzily coraz ciężej az w pewnym momencie po wrzuceniu Trojki nie moglem z powrotem zredukować na luz... zjechałem na pobocze i po krotkiej walce z dzwignia zmiany biegow doszedłem do wniosku ze wykrece czujnik wcześniej zamontowany, co w rezultacie pomoglo bo bieg wyskoczyl na luz. Pocałym incydencie jedynka ciężej wchodzi, czasami trzeba jej poszukać i za drugim podejściem wskoczy idealnie. Czujnik został przez jednego gościa wkręcony na kilku podkładkach tylko żeby zatkac dziure, a swiatla nadal nie swieca bo nie jest podlaczony;/
Czy ktoś wie dlaczego tak się stało?? Jak temu zaradzić?? Mieszkam w angli byłem u kilku [niby] mechanikow to jeden nawet powiedział ze skrzynia do wymiany, inny ze jakies wodziki, sam nie wiem. Nie jestem znawca w temacie mechaniki dlatego pomyslalem ze może na jakims forum ktoś będzie mogl pomoc!
sprawa wygląda nastepujaco kupiłem jakiś czas temu mojego golfa 4 z niedzialajacym swiatlem wstecznym, z kolega doszliśmy do wniosku ze jest do wymiany czujnik swiatla wstecznego który jak wiadomo jest wkręcony w skrzyni biegow. Wiec po zakupie czujnika został wkręcony w odpowiednie dla niego miejsce, swiatla zaczely się zapalac po wrzuceniu biegu wstecznego i wszystko na pierwszy rzut oka wygladalo swietnie! Idac dalej auto przez następne 2 dni było użytkowane z malym mankamentem mianowicie biegi wchodzily coraz ciężej az w pewnym momencie po wrzuceniu Trojki nie moglem z powrotem zredukować na luz... zjechałem na pobocze i po krotkiej walce z dzwignia zmiany biegow doszedłem do wniosku ze wykrece czujnik wcześniej zamontowany, co w rezultacie pomoglo bo bieg wyskoczyl na luz. Pocałym incydencie jedynka ciężej wchodzi, czasami trzeba jej poszukać i za drugim podejściem wskoczy idealnie. Czujnik został przez jednego gościa wkręcony na kilku podkładkach tylko żeby zatkac dziure, a swiatla nadal nie swieca bo nie jest podlaczony;/
Czy ktoś wie dlaczego tak się stało?? Jak temu zaradzić?? Mieszkam w angli byłem u kilku [niby] mechanikow to jeden nawet powiedział ze skrzynia do wymiany, inny ze jakies wodziki, sam nie wiem. Nie jestem znawca w temacie mechaniki dlatego pomyslalem ze może na jakims forum ktoś będzie mogl pomoc!