Forum.VWGolf.pl

Jestem nowy więc się witam - siema wszystkim
Wczoraj stałem się posiadaczem Bory 2.0 4Motion z 2001 roku. Samochód oglądałem i sprawdziłem wcześniej u mechanika, wszystko było ok, ale wczoraj jak przyjechałem sfinalizować transakcję, w połowie "przejażdżki przed zakupem" silnik zaczął pracować na 3 cylindrach i wywaliło błąd check engine. Podpięliśmy komputer i pokazało błąd "Misfire Detected" na pierwszym cylindrze, nasze przypuszczenie - skończyła się świeca. Od razu podjechaliśmy do mechanika i wymieniliśmy ją na nową (3 pozostałe zostały, dostałem nowe z kompletu, żebym wymienił sobie je już sam). Wszystko się uspokoiło i chodziło jak należy, więc kupiłem ten samochód. Wróciłem nim do domu 300km, dzisiaj zrobiłem jakieś 30km i znowu to samo - nie pali na jeden cylinder i ta sama kontrolka na desce. Nie mam VAGA, żebym sam sprawdził co jest grane. Jutro jadę do mechanika na wymianę reszty świec. Jeśli okaże się, że to jednak nie to, macie jakieś pomysły co to może być?

Poczytaj sobie o wypadających zapłonach własnie w tym silniku. Jest tu kilka takich tematów jak i o słynnym braniu oleju. Byc może, że padają cewki na świecach ( o ile je masz zamiast klasycznych kabli zapłonowych). Najlepiej to podpiąc pod kompa i sprawdzic czy wypadanie jest na tym samym cylindrze czy na innym.

Okazało się, że kable miałem przełamane (wyglądało też jakby były poprzegryzane), wszystko jest teraz ok, a błędy jak się później okazało wyskakiwały na różnych cylindrach. W każdym razie wszystko w porządku i mam przy okazji nowe świece + kable.