golf IV zużycie oleju litr na 700 km

adix1986 · Post autor: **adix1986** » śr wrz 12, 2012 21:56

Witam. Mam problem z Golfem IV, silnik 1.6 SR. Zużycie oleju wynosi około litr na 600 - 700 km, rok wcześniej, tzn. przed wymianą oleju... jeździłem na tym samym oleju (mineralny Castrol) zużycie wyniosło około pół litra na 10 tys. km. Dodam, że ubywa mi też płyn od chłodnicy, muszę dolewać co 3 miesiące... Co może być przyczyną tak dużego zużycia oleju? Pomocy!

robertt_1987 · Post autor: **robertt_1987** » śr wrz 12, 2012 22:09

przyczyn moze byc duzo,

jakie objawy? kopci na niebiesko, jak wygladaja świece? moze sa zoolejone...?

- gumki na zaworach mogą przepuszczać, a może olej spala od dolu przez pierscienie...
- a moze masz uszcelke pod głowica do wymiany...
- a co do płynu chlodniczego.. spawdzic po kolei caly uklad czy nie ma wyciekow gdzies a no i z ukladem olejowym tez bym sprawdzil czy nie ma gdzies wycieku np na blok i zdąży wyschnąć zanim skapnie na ziemie i nie widac wyraźnych plam...

adix1986 · Post autor: **adix1986** » śr wrz 12, 2012 22:13

nie kopci na niebiesko, a świece są do wymiany faktycznie, jutro wymieniam, bo już najwyższa pora na to... ale sama wymiana świec raczej niewiele pomoże, prawda? sprawdzę też gumki na zaworach i uszczelkę pod głowicą

robertt_1987 · Post autor: **robertt_1987** » śr wrz 12, 2012 22:25

wsadź nowe świece jak beda zaolejone po np 60 km to bedziesz wiedzial czy olej dostaje sie rzeczywiście do komory spalania, jezeli swiece beda mialy złocisty kolor to gumki i pierscienie bym wykluczył,
sprawdz czy nie masz oleju w układzie chłodniczym w zbiorniczku wyrownawczym wyraznie widac czarno w takim przymadku, no chyba ze masz jakis stary płyn, no i sprawdz pod korkiem wlewu oleju czy nie masz wyraznego bialego nalotu (kaszy) jezeli masz to moze palic wode, ale to bym dymił na bialo troche ..

Fafik258 · Post autor: **Fafik258** » czw wrz 13, 2012 07:32

Powiem tak, wydaje Ci się że nie kopci. Na wolnych obrotach nie kopci owszem z tym się zgodzę. Posadź psa lub chomika:D za kierownicą i na luzie niech Ci przegazują do odcinki (a Ty stój z tyłu auta) i gwarantuje Ci, że puści takie granatowego bąka jak papa smerf po grochówce. Przy takim zużyciu oleju nie ma cudów

. Pozdrawiam i trzymam kciuki ale wiedz o tym, że bez roboty uszczelniaczy a przy okazji pierścieni się nie obejdzie i nie ma co się oszukiwać. Nie wiem jaki masz przelot ale to nie istotne. Silnik masz nie uszanowany bo jeździsz na mineralnym a to już strzał w stopę. Po takim oleju niestety ale w pierwszej kolejności szlak trafia uszczelniacze bo twardnieją

ozzy1979 · Post autor: **ozzy1979** » czw wrz 13, 2012 16:06

adix1986 pisze:mineralny Castrol

Kiedy w koncu w tym kraju ludzie zaczną choc trochę przestrzegać zaleceń producenta auta i przestana lać SYF do silnika, który absolutnie nie powinien mieć styczności z SYFEM mineralnym... Potem się dziwić, że żre olej albo pada po połowie przebiegu. Zastanawiam się, kto mądry zalecił zalać nowoczesny silnik takim syfem.

Fafik258 pisze:Silnik masz nie uszanowany bo jeździsz na mineralnym a to już strzał w stopę. Po takim oleju niestety ale w pierwszej kolejności szlak trafia uszczelniacze bo twardnieją

DOKŁADNIE!!!

Fafik258 · Post autor: **Fafik258** » czw wrz 13, 2012 18:57

Mam pytanie. Jak długo jesteś właścicielem auta? Kupiłeś to auto nie dawno?

adix1986 · Post autor: **adix1986** » czw wrz 13, 2012 21:05

Posiadam to auto od 1,5 roku. Od razu gdy kupiłem dokonałem wymiany oleju, nie było na silniku żadnej karteczki z informacją jaki olej był wcześniej lany, więc ten mechanik stwierdził, że najbezpieczniej będzie wlać mineralny, bo nie można zalewać lepszym, jeśli był wcześniej lany gorszy... Twierdził, że wtedy może dojść do rozszczelnienia... Przez rok jeżdżenia na mineralnym było OK, ubytek przez rok znikomy... może z pół litra na 10 tys. km... Natomiast jakieś pół roku temu, po kolejnej wymianie oleju ubytek jest zatrważający... Po 3 miesiącach olej zszedł mi prawie do zera! Teraz muszę już jeździć tylko na mieralnym, prawda? Nie mogę przejść na lepszy? Pytam, bo nie jestem znawcą w tej kwestii...

Fafik258 · Post autor: **Fafik258** » czw wrz 13, 2012 21:14

Możesz wszystko. Słuchaj kupiłeś ten olej z allegro? Lub innego wysyłkowego sklepu?

adix1986 · Post autor: **adix1986** » czw wrz 13, 2012 21:25

Olej wymieniałem w tym samym punkcie co rok wcześniej, więc jakość powinna być ta sama. Nie wiem dlaczego w ciągu roku nastąpiła tak diametralna zmiana... Troche dziwne, że to stało się tak nagle. Dolewam co 2 - 3 tygodnie po litrze, olej kupuje na stacji benzynowej, litr za 30 zł, więc masakra, za dużo kasy tracę na te dolewki...

ozzy1979 · Post autor: **ozzy1979** » pt wrz 14, 2012 06:09

adix1986 pisze:ten mechanik stwierdził, że najbezpieczniej będzie wlać mineralny, bo nie można zalewać lepszym, jeśli był wcześniej lany gorszy... Twierdził, że wtedy może dojść do rozszczelnienia...

Zmień szybko mechanika bo to IDIOTA bez najmniejszego pojęcia o olejach, skoro takie BZDURY wygaduje. Rozszczelnić to mu może się zwieracz jak zje coś skisłego...

adix1986 pisze:litr za 30 zł

Za 30 zł minerał???? Ale ktoś cię w jajo robi. OLEJ ZMIEŃ NATYCHMIAST na odpowiedni do tego silnika i nie słuchaj rad jakiegoś buca o wiedzy nabytej na żukach katowanych selektolem i luxem.

Post autor: **Paweł Marek** » pt wrz 14, 2012 08:50

Duzo pisaniny bez treści. Kolega pisze o nadmiernym zużyciu oleju i ma rozwiązać problem zmieniając go na inny??? Olej mineralny dobrej jakości to jest syf??? Ale półsyntetyk kóry ma w sobie pare procent dodatków syntetycznych a reszta jest mineralna to już jest cacy???
adix1986 masz jakieś w miare wiarygodne dane o przebiegu auta? Jakieś inne objawy niesprawnosci?
Silnik trzeba zdiagnozować, pomierzyć na początek ciśnienie spręzania z próba olejową. I mysleć o typowej usterce dla aut z tego okresu czyli wadliwych pierścieniach tłkowych trzyczęściowych, zastanawiać się nad zmiana na jednoczęsciowe , wszystko na forum opisano.

ozzy1979 · Post autor: **ozzy1979** » pt wrz 14, 2012 15:18

Paweł Marek pisze:Olej mineralny dobrej jakości to jest syf??

Olej mineralny dobrej jakości to tylko olej mineralny ograniczony swoją "mineralnością". Niech on będzie nie wiem jakiej jakości, to wciaż jest tylko minerałem. I nie ważne, czy to Castrol czy Mobil. Oleje mineralne mają swoje ograniczenia, dlatego wynaleziono syntetyki (dlatego już w II WŚ Niemcy korzystali z olejów syntetycznych). Ale przecież to wiadomo. Ja w skróci minerały nazywam "syf" - szczególnie jakies Lotosy i inne bełty.

Paweł Marek pisze:Ale półsyntetyk kóry ma w sobie pare procent dodatków syntetycznych a reszta jest mineralna to już jest cacy???

Cacy nie (też nie uznaję "półsyntetyków"), ale zawsze bedzie lepszy niż minerał.

Pisząc o zmianie oleju na normalny, miałem na mysli to, że minerał nie ma racji bytu w silniku nowoczesnym, a za taki można uważać ten, o którym mowa. Przeciez wiadomo, czym może skończyc się stosowanie nieodpowiedniego oleju... Dlatego zalecam zmianę jak najszybciej.

Post autor: **Paweł Marek** » pt wrz 14, 2012 17:46

ok przeciez to juz napisałeś wcześniej i to jest jasne. A ja powtarzam - zmiana oleju nie wyleczy chorego silnika, więc proponuję się skupić na tym co jest dla autora tematu istotne