Forum.VWGolf.pl

Witam

Jestem posiadaczem Golf IV 1.4 16v i zastanawiam się nad usunięciem katalizatora. W związku z tym mam kilka pytań.

- Co i jak z sondą lambda
- Czy spalanie ulegnie jakiejkolwiek zmianie
- Czy będzie dużo głośniej, posiadam wydech końcowy mugen wm

z góry dziękuje za pomoc

http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=311466" onclick="window.open(this.href);return false; a i tu masz jeszcze http://www.forum.vwgolf.pl/viewtopic.ph ... or+mk4+1.4" onclick="window.open(this.href);return false;
miłej lekturki

jeszcze tylko pytanko czy usunąć wszystko odciąć i usunąć wszystko z środka czy wspawać rurke ?

Podpinam się pod temat:). Tez mnie to interesuje, oraz czy po wycięciu kata, nie będzie problemu na przeglądzie? Mam gaz i wiem, że na pewno będą wkładać te śmieszne czujniki w rury...

ja u siebie mam całego kata w środku wycięte a obudowa zostawiona żeby problemów nie było

Kat wycięty i wspawana rurka jestem pod wrażeniem samochód się odmulił, fajnie wkręca się na obroty, myślę, że się opłacało

Mascrime pisze:Kat wycięty i wspawana rurka jestem pod wrażeniem samochód się odmulił, fajnie wkręca się na obroty, myślę, że się opłacało

Kiedy bedziesz jechał na przegląd? Jestem ciekawy czy nie będzie problemu z ilością spalin...

To zależy na jakiego diagnostę trafi.

marcin7x5 pisze:To zależy na jakiego diagnostę trafi.

Nie chodzi mi o wygląd, bo jesli zobaczy rure zamiast kata moze sie przyczepic, ale nie musi, ale o spaliny. Czy po czyms takim dawka spalin zwieksza sie do tego stopnia, ze jakis koleś móglby sie przyczepic do pomiarów, czy jest to np do uwzglednienia...

słuchaj sonda jest zaraz za katalizatorem także nie ma powodu się przyczepić, w samochodzie nie jest wcale głośniej mimo, że mam przelotowy wydech...
przegląd robiłem ostatnio bo miałem wypadek mały i zabrali mi dowód bo samochód mimo policji nie był sprawny do kontynuowania jazdy i musiałem zrobić przegląd, facet który mi to robił powiedział, że nie będzie problemu, bo sonda nie została ruszona.

Domcioo20, byłem kilka razy na przeglądzie autem z gazem i nigdy nie badali spalin mimo że była to nowa stacja kontroli pojazdów dobrze wyposażona ,zależy od stacji na jednych badają spaliny a na drugich nie

Nie chodzi mi o wygląd, bo jesli zobaczy rure zamiast kata moze sie przyczepic, ale nie musi, ale o spaliny. Czy po czyms takim dawka spalin zwieksza sie do tego stopnia, ze jakis koleś móglby sie przyczepic do pomiarów, czy jest to np do uwzglednienia...

Jeżeli będzie diagnosta, który zmierzy skład spalin to sie przyczepi. To, że sonda jest za katem wcale nie zmienia faktu, że skład spalin jest niewłaściwy.

kumpel wycioł katalizator w swoim golfie mk3 i miał później problem na przeglądzie musiał wspawać strumienice dopiero podbili mu przegląd

marcin7x5 pisze:Jeżeli będzie diagnosta, który zmierzy skład spalin

tylko na jednej stacji widziałem, że diagnosta się w to bawił...generalnie chyba jest to rzadkość

Mascrime, nie piszemy jednego posta pod drugim...w prawym górnym rogu jest opcja "Edytuj"