Forum.VWGolf.pl

Witam,

Chciałbym prosić o pomoc w rozwiązaniu następującej usterki w MK4 1.4 benzyna:

- wyciek oleju przez "bagnet" i korek wlewu
- zapchana odma czyszczona u mechanika
- dodatkowo wymiana oleju /10w40/, filtrów oleju, paliwa i powietrza.

Dzień po odebraniu auta z serwisu:
- odpala normalnie, bieg jałowy /auto stoi pod chmurką, akumulator sprawny/
- po ok. 1 min. zapalają się kontrolki ABS, po chwili poduszki i czerwony wykrzyknik
- wyłącza się radio, przygasa zegarek i przebieg,
- auto gaśnie /mam wrażenie, że się "dławi"/
- nie chce już w ogóle zakręcić /sytuacja podobna do braku zasilania/
- wyłączając kluczyk odskakuje centralny zamek
- po ok. 2 godzinach można powtórzyć cykl...

Pytania:
- o co chodzi ?
- gdzie mogę szukać usterki ?
- Możliwe, że mechanik namieszał coś w komputerze?
- Złej jakości filtry ?
- Coś przymarzło ? Paliwo ?

Dzięki z góry za podpowiedzi
Marcin

wrobelwsz pisze:gdzie mogę szukać usterki ?

W układzie elektrycznym, sprawdź , co się dzieje z napięciem akumulatora, kiedy zapala się kontrolka ABSu

Może tez nie łaczy dobrze kostka stacyjki? Ale najpierw alternator do sprawdzenia i masa.

Akumulator nie ma napiecia ładowania...

Teraz jest tak:
- odpalam auto
- na aku napiecie 11,7V /czyli nie laduje bo powinno byc ok. 14V... ?/
- jezeli nie dam mu wyzszych obrotow to po chwili zaczyna sie historia opisana powyzej /kontorlki itd./
- ladowanie zaczyna sie przy ok. 2000 obr/min i już ładuje nawet na mniejszych obrotach

Za chwile bede szukal na forum info jak sprawdzic alternator, chyba ze to zła droga...
/sorki za brak PL znakow ale nie mam polskiej kalwiatury /

wrobelwsz, prawdopodobnie wzbudzenie alternatora padło.

Dokładnie tak jak pisze kolega leon79. Sprawdź dobrze taki cienki niebieski kabelek, który idze we wiązce od alternatora (jest w tej kostce wpiętej w regulator napięcia). Druga złaczka jest pod akumulatorem w okolicaqch rozrusznika. Zobacz też czy na alternatorze masz taką kostkę z jednym bokiem owalnym. Ja miałem wsadzony altek od skody i ktos przerobił kostkę na taką prostokątną i też nie miałem ładowania do 2 tys obr po uruchomieniu silnika.

miałem identyko problem. padł regulator napięcia w alternatorze, kosztowało mnie to 150 zł