sterowanie chłodzeniem
: śr sie 17, 2011 06:08
Witam serdecznie,
Mam nietypowy problem z przegrzewającym się silnikiem.
Golfik także dość nietypowy (stąd wizyta w paru warsztatach z niepewnym skutkiem) bo jest to IV 1,6 fsi (basis) benzyna 2003 r (prawdopodobnie jest to silnik z golf bora).
Ta cudowna maszyna jadąc w korku niestety ulega przegrzaniu co kończy się automatycznym wyłączeniem silnika - ponowny rozruch bez problemu następuje po ok 40 min. po ostygnięciu.
W autoryzowanym serwisie stwierdzono zbyt wysokie ciśnienie na pompie wysokiego ciśnienia, jednak nie zdecydowaliśmy się na wymianę bo ponad 2 tys. to trochę drogo.
Kolejny warsztat (z polecenia znajomych) dał nam już więcej nadziei, gdyż stwierdzono termostat, który tymczasowo usunięto. I można powiedzieć, że jest o dwa nieba lepiej, ponieważ przegrzanie zdarza się sporadycznie, ale jednak się zdarza. Nauczyliśmy się jednak temu zapobiegać włączając na maksa ogrzewanie wewnątrz - temperatura silnika dość skutecznie spada.
Przypuszczalnie w samochodzie jest za mało skuteczne chłodzenie. Proszę o odpowiedź na poniższe dwa pytania:
1. Czy to normalne, że wskazówka termometru na desce rozdzielczej pokazuje maksymalnie 90 st., a zewnętrzny komputer 100-110 st.?
2. Czy w tym typie golfa oba wentylatory (do chłodnicy i klimy) zawsze włączają się jednocześnie i to na ok. 15 sekund (serwisant twierdzi, że tak ma być jednak podejrzewa, że jest coś nie tak z "wolnymi obrotami" wentylatorów, ponieważ włączają się na maksymalne obroty).
Moim zdaniem czujnik odpowiedzialny za wyświetlanie temperatury na desce jest także odpowiedzialny za sterownie chłodzeniem, a skoro nie pokazuje więcej niż 90 st. to nie załącza wentylatorów w odpowiednim momencie...
Dziękuję serdecznie
Pozdrawiam
Sławek
Mam nietypowy problem z przegrzewającym się silnikiem.
Golfik także dość nietypowy (stąd wizyta w paru warsztatach z niepewnym skutkiem) bo jest to IV 1,6 fsi (basis) benzyna 2003 r (prawdopodobnie jest to silnik z golf bora).
Ta cudowna maszyna jadąc w korku niestety ulega przegrzaniu co kończy się automatycznym wyłączeniem silnika - ponowny rozruch bez problemu następuje po ok 40 min. po ostygnięciu.
W autoryzowanym serwisie stwierdzono zbyt wysokie ciśnienie na pompie wysokiego ciśnienia, jednak nie zdecydowaliśmy się na wymianę bo ponad 2 tys. to trochę drogo.
Kolejny warsztat (z polecenia znajomych) dał nam już więcej nadziei, gdyż stwierdzono termostat, który tymczasowo usunięto. I można powiedzieć, że jest o dwa nieba lepiej, ponieważ przegrzanie zdarza się sporadycznie, ale jednak się zdarza. Nauczyliśmy się jednak temu zapobiegać włączając na maksa ogrzewanie wewnątrz - temperatura silnika dość skutecznie spada.
Przypuszczalnie w samochodzie jest za mało skuteczne chłodzenie. Proszę o odpowiedź na poniższe dwa pytania:
1. Czy to normalne, że wskazówka termometru na desce rozdzielczej pokazuje maksymalnie 90 st., a zewnętrzny komputer 100-110 st.?
2. Czy w tym typie golfa oba wentylatory (do chłodnicy i klimy) zawsze włączają się jednocześnie i to na ok. 15 sekund (serwisant twierdzi, że tak ma być jednak podejrzewa, że jest coś nie tak z "wolnymi obrotami" wentylatorów, ponieważ włączają się na maksymalne obroty).
Moim zdaniem czujnik odpowiedzialny za wyświetlanie temperatury na desce jest także odpowiedzialny za sterownie chłodzeniem, a skoro nie pokazuje więcej niż 90 st. to nie załącza wentylatorów w odpowiednim momencie...
Dziękuję serdecznie
Pozdrawiam
Sławek