Forum.VWGolf.pl

Mam problem, którego nie mogę rozwiązać już spory czas a mianowicie gdy odpalę auto jak silnik jest zimny to najpierw mocno szarpie autem i trzęsie silnikiem jak by nie palił na wszystkie albo złą dawkę paliwa dostawał gdy jest na ssaniu tak przez jakąś minutę aż chce z ramy wyskoczyć, potem lekko ustaje i co jakiś czas ruszy (telepotnie) nim i jednocześnie pyrknie (lekko kichnie)z rury wydechowej i wodom pryśnie. Miałem remont silnika robiony niedawno (tłoki,uszczelka,pierścienie,rozrząd, itp.) ale jak było przed remontem tak jest i teraz (tylko klekotania nie ma silnika - tu problem rozwiązany dla niektórych co im klekocze jak disel, nie popychacze czy zawory ino tłoki) więc to nie jest od silnika, świece wymieniłem,czujnik połorzenia wału, przepustnica czyszczona i adaptowana, paliwa wlałem v-power racing i nic,a komputer niczego nie pokazuje (brak błędów). Czy ktoś miał taki lub podobny problem i rozwiązał go to bym był wdzięczny za radę bo już nie wiem co mam wymienić lub od czego zacząć (czy może to być np. cewka lub kable) myślałem jeszcze o czujniku temp. ale chyba by vag pokazał błędy.za rady i odp. z góry dzięki i pozdrawiam.

Witam
Podpinam się pod pytanie,
U mnie ten sam silnik 220tys.przebiegu obecnie,przy 169tyszałożony gaz sekwencja BRC,
przy 165tys zrobiony kapitalny remont silnika brał 1l oleju na 1000km (szlif cylindrów, wymiana tłoków i pierścieni, panewki, zawory, planowanie głowicy, uszczelniacze zaworowe generalnie generalka )
Po remoncie jeździł bez zarzutu na gazie czy bez gazu.
1.Problem Od pewnego czasu zauważyłem że jak pracuje silnik zagrzany na luzie to ładnie cyka równiutko i nagle mały zjazd(jakby się dusił) i znowu cyka równiutko, to jedna rzecz.
2. Problem Jak jest zimny zapali się go chwilkę pochodzi to jakby silnik chciał wyskoczyć złapie temperaturę koło 35stoppni jak się na gaz przełączy przegazówka i problem znika uspokaja się, czasami jak już go zagrzeje np. stoję na światłach to znowu jakby chciał wyskoczyć przegazówka i spokój na jakiś czas.( dzieje się to na gazie jak i benzynie).
Jeżdżę dużo około 120km/dzień, także zwykle na zagrzanym samochodem, na początku jeździłem na mobilu, po jakiś 40 tyś zauważyłem że ubyło oleju to zmieniłem na Elf, i pojawiło się to szarpanie silnika to zmieniliśmy z mechanikiem na castrol(10w40 za każdym razem) i iiii
kurde dalej szarpie prawdopodobnie mogą to być panewki na wale korbowym (tak wstępnie mechanik rzucił) bo przy poprzednim remoncie się okazało że trzeba je wymienić....a to droga sprawa. Chyba ze ma ktoś inne pomysły???
CO do charakterystycznego klekotania sopelo 100% racji po prostu tłok w cylindrze się jakby kantował przy zajechanych pierścieniach.

cewke podmieniłem i nic nie dało !

wymieniłem kable, świece cewki nie ruszałem nic nie pomogło,
myślę że...... bo objawy mi pasują do jednego z tematów na forum ale do silnika zimnego i silnikiem szarpie jak jest zimny o jakiejś uszczelce w kolektorze ssącym obgadam sprawę z mechanikiem i działam....bo rzeczywiście jak dostanie lewego powietrza będzie miał szarpane...

koledzy mam problem z szarpaniem w moim golfie IV 1,4 16v a mianowicie gdy dodaje gwałtownie gazu samochód szarpie gdy np jadę na 2 biegu obroty około 2-3 tys i puszcze nagle gaz samochód szarpie. Myślałem ze to poduszki pod silnikiem czy skrzynia ale mechanik sprawdził i niby ok sam tez sprawdzałem i raczej ok. Nie mam objawów jak u innych kolegów czyli skoki obrotów na wolnych obrotach. Chodzi o czyste szarpanie całym autem przy gwałtownym ruszaniu jak i przy zmianie biegów, zwłaszcza miedzy 2 a 3

jak myślicie co to moze byc?? jedyne co mi przychodzi do głowy to te nieszczęsne poduszki. Dodam jeszcze tylko ze gaz jakoś dziwnie mi chodzi, jest jakis taki sztywny. Jak dodaje gazu mam 4 tys i puszczam to mam wrażenie ze wolno wraca

domeL pisze: Dodam jeszcze tylko ze gaz jakoś dziwnie mi chodzi, jest jakis taki sztywny. Jak dodaje gazu mam 4 tys i puszczam to mam wrażenie ze wolno wraca

Może trzeba wyczyścic przepustnicę.

marcin7x5 pisze:

domeL pisze: Dodam jeszcze tylko ze gaz jakoś dziwnie mi chodzi, jest jakis taki sztywny. Jak dodaje gazu mam 4 tys i puszczam to mam wrażenie ze wolno wraca

Może trzeba wyczyścic przepustnicę.

mozliwe tylko ze mi obroty nie spadaja przy dodawaniu gazu. Chodzi mi tylko o szarpanie caly samochodem podczas dodawania gazu jak i puszczania gazu

A może to te nieszczęsne nity w skrzyni. Sprawdź czy masz skrzynię np DUU

MAŁYGargamel, czekamy na odpowiedź niecierpliwie. Bo ja jutro tez mam szukać lewizny.
Też mam kichanie na wolnych na benzynie i na gazie (mniej), ale nie było gazu i też kichał. Wymieniłem cewkę zapłonową, przepustnicę (wyczyszczona na lustro), przewody, świece, filtry. I poprawy brak. Na gorącym silniku podciśnienie 450mbar i czas wtrysku 5-6ms. Zostało lewe powietrze, sonda lambda (zaboli po kieszeni), uszczelka pod głowicą albo uwalone ECU.
Uszczelki pod kolektor ssący 27zł/szt.

marcin7x5 pisze:

domeL pisze: Dodam jeszcze tylko ze gaz jakoś dziwnie mi chodzi, jest jakis taki sztywny. Jak dodaje gazu mam 4 tys i puszczam to mam wrażenie ze wolno wraca

Może trzeba wyczyścic przepustnicę.

kurcze chyba bede musial nad tym pomyśleć. Myślałem tez nad innymi możliwościami np. tłumik, no i ta nieszczęsna poduszka pod silnikiem (ta dolna) i to jest raczej najbardziej prawdopodobne.

Zauważyłem dzisiaj jeszcze ze szarpie już nie tylko na zimnym silniku. Jade spokojnie na 3 biegu obroty okolo 2,5tys i czuć delikatne szarpanie silnika (obroty caly czas na jednym poziomie) i ten nieszczęsny gaz jest jakis sztywny malo elastyczny

sorki ze podpiąłem sie pod temat ale to przynajmniej większa dyskusja sie zrobi

Ha
znalazłem przyczynę- sonda lambda
Dziury w kolektorze nie mam, nieszczelności innych też. Zauważyłem że drgania silnika pojawiają się dopiero gdy współczynnik lambdy zaczyna pracować. Po uruchomieniu silnika przez 10 sekund nie telepie bo współczynnik stoi na 0.
Wystarczyło odpiąć wtyczkę od sondy i nie telepie wcale, bo współczynnik stoi na 0. A to znak że muszę szukać sondy .
Jak komuś telepie silnikiem niech sprawdzi dokładnie czy sonda takich jaj nie robi. Aha po odpięciu sondy nie kicha w rurę wydechowa tak jakby zapłony wypadały. Dziwne. A na zewnętrznym analizatorze spaliny wychodzą idealnie

ajni dla mnie świetna wiadomość
na szarpanie z mechanikiem takim testerem co się w instalacje wpina na kable dochodzące do sondy sprawdzaliśmy, i przed takim jakby opadnięciem obrotów wyszło nam że jest zakłócenie w sygnale przesterowuje z 0,8 na 1V i obroty spadną i znowu cyka pięknie cyklicznie się to dzieje tak co 30 sek,
ale pojechałem do elektryka i stwierdził że sonda ok. Ale skoro u ciebie pomogło z tym wsp. będę drążył dalej,
Co to lewego powietrza nic nie znalazłem.
Mam też inny problem z wozem bo zaczyna mi łykać olej w coraz większych ilościach i czuć paliwo w oleju, a jeżdżę na gazie:) padło na uszczelniacze zaworowe zanim się przełączy na gaz(sekwencja BRC) ale czy tamtędy może paliwo do oleju uciekać? no i jakoś szybko od ostatniej wymiany 60tys km wymiękły te gumki, trzeba będzie znaleźć magika co zrobi to bez zdejmowania głowicy bo to koszty a może lepiej głowice zrobić bo tak się może coś jeszcze okazać:)

Wymieniać uszczelniacze bez zdejmowania głowicy? Uszczelka pod głowicą raczej do wymiany.Jeszcze tym bardziej że śmiga na gazie.Uszczelka pod głowicą out,i przy okazji uszczelniacze.Mogły się trafić jakieś lipne,to żeby nie było że będzie się 2 razy ściągać głowicę,to warto wymienić.A jak to lpg,wyższa temperatura spalania,to uszczelniacze też lubią paść tak samo jak uszczelka pod głowicą.Ale paliwo jak już to może uciekać przez uszczelkę,albo.. pierścienie Kompresje zmierz.
Co do szarpania,u mojego brata było podobnie.. jazda na komputer nic nie dała,bo koleś nie wiedział co to może być.Kazał zmierzyć kompresje .Wymiana sondy nie pomogła.Świece,przewody wysokiego napięcia też nie.Do dziś nie wiadomo co z autem było,bo zmieniło właściciela.Jakieś wadliwe te 1.4 16v.Jak coś to posiadam jeszcze starą,dobrą sondę.Pozdrawiam

A czy ktoś Z Was sprawdzał zawór EGR?