Strona 2 z 2

Problem z silnikiem 1.4 16V

: pn mar 02, 2015 17:24
autor: hak64
ozzy1979 pisze:nim oddasz sprawę do sądu polecam wziąć 2-3 rosłych kolegów/znajomych/z rodziny (najlepiej sprawdzają sie kolesie o wyglądzie kryminalistów/bandziorów/ostatecznie lekkich meneli i pojechać jeszcze raz "pogadać"...
Kolego, albo nie masz pojęcia, co napisałeś, albo masz nierówno pod sufitem. Sam widzisz, że mechanior ma w d... przepisy prawa (zatajenie wad pojazdu, przekręt z umową) i sądzisz że przestraszy się paru oprychów!? Inna rzecz, że takie rozwiązanie dałoby oszustowi argument prawny do odbicia piłeczki (zastraszanie, groźby karalne, nękanie) i koleżanka Paula miała by się z czego tłumaczyć. Robiłem 18 lat w policji i co nieco wiem, jak się takie sprawy rozwiązuje. W żadnym wypadku Paula nie może dać pretekstu, że się gościa boi (a wizyta z "ochroną" jest tego oznaką). Zrób, jak napisałem powyżej.

Problem z silnikiem 1.4 16V

: pn mar 02, 2015 18:16
autor: ozzy1979
hak64 pisze:Kolego, albo nie masz pojęcia, co napisałeś, albo masz nierówno pod sufitem
Mam pojęcie, nie mam nie równo pod sufitem.
hak64 pisze:Sam widzisz, że mechanior ma w d... przepisy prawa (zatajenie wad pojazdu, przekręt z umową) i sądzisz że przestraszy się paru oprychów!?
W gadce każdy mądry, dopóki druga strona nie zacznie działać - wtedy robi sie sraka w gaciach. Pracowałeś w Policji? Więc powinienieś znać zasadę - cwaniak mądry dopóki nie zobaczy nakazu/pały/kajdanek/groźby na oczy...
hak64 pisze:zastraszanie, groźby karalne, nękanie
Gdzieś napisałem o "zastraszaniu, groźbach karalnych, nękanie"? Jest jakaś wzmianka w moim poście o tym? napisałem "pogadać" - każdy interpretuje jak chce, moja interpretacja jest taka: "dzień dobry, przyjechałam z kuzynami, bo akurat wracamy z zakupów, zapytać jak tam sprawa odstąpienia od umowy? Kaziu, spokój - pan nie czci diabła. Rozumie Pan, Kaziu to mój kolega bliski, właśnie wyszedł z psychiatryka na przepustkę, więc jak tam będzie??". W razie odmowy odjeźdzają grzecznie dając kolesiowi czas do namysłu :-)

Problem z silnikiem 1.4 16V

: wt mar 03, 2015 12:28
autor: Paula_W
wyszła kolejna sprawa- komputer albo lambda. Jadę dzisiaj sprawdzić błędy. Sprawa trafiła do prawnika.

Re: Problem z silnikiem 1.4 16V

: pn mar 09, 2015 13:52
autor: Paula_W
Witam. Udało mi sie wyegzekwować zwrot 1/3 kosztów naprawy samochodu łącznie z tymi małymi detalami do wymiany :-)

Re: Problem z silnikiem 1.4 16V

: pn mar 09, 2015 14:29
autor: carismath
Jak to załatwiliście? :bajer:

1/3 to wg mnie trochę mało. Trzeba było go lepiej 'urobić', ale zawsze to lepiej niż zostać samemu z problemem i wydatkami. :)
Paula_W pisze:[...] Wszyscy mówili ze golfy IV to dobre samochody ktore długo posłużą a tu sie sparzyłam. [...]
Nie ma co się fochać na Golfy MK4. Sparzyć się można nawet kupując Maybacha, BMW czy inny samochód, jeśli sprzedający zatai jakąś poważną wadę i spróbuje kogoś oszukać. Trzeba po prostu nie dać się wydymać. :grin:

Problem z silnikiem 1.4 16V

: wt mar 10, 2015 22:00
autor: hak64
Paula_W pisze: Udało mi sie wyegzekwować zwrot 1/3 kosztów naprawy
Próbowałaś mojego sposobu, czy wykazałaś się własną inicjatywą?

Problem z silnikiem 1.4 16V

: śr mar 11, 2015 09:49
autor: Paula_W
Powiedzmy że trochę po twojemu trochę po twojemu troche po swojemu ;-)

Problem z silnikiem 1.4 16V

: śr mar 11, 2015 13:07
autor: vlad195
Kupując Golfa IV za 3500 zł. czego można się spodziewać po takim samochodzie ?? dobry golf kosztuje i nie jest to cena 3500 zł.

Problem z silnikiem 1.4 16V

: śr mar 11, 2015 16:23
autor: hak64
vlad195 pisze:Kupując Golfa IV za 3500 zł. czego można się spodziewać
To nie zmienia faktu, że sprzedający nie może zatajać wad pojazdu. Czym innym jest wada ukryta, o której nie wie nawet sprzedający (wszak to nie nowe auto), a czym innym ewidentne zatajenie agonii silnika.

Re: Problem z silnikiem 1.4 16V

: pt mar 13, 2015 00:19
autor: Lu4Ke
smiech na sali.... golfa IV za 3500zl ??? moze to golf I ?

silniki benzynowe 1,4 czy 1,6 w IV-kach to truple jak na dzien dzisiejszy i prawie kazdy golf stojacy w komisie bierze olej (sa to jednostki zajezdzone, przekrecone 3 razy liczniki, zamiast 150tys maja po 500tys),

gosc w komisie zawsze moze powiedziec ze nie wiedzial o stanie technicznym pojazdu (wadach ukrytych) i tak sie bedzie bronil, jedyna rada - delikatne, nieumyslne zastraszenie dewianta,

kazdy sprzedajacy w komisie to OSZUST, na ktorego trzeba uwazac przy zakupie auta dlatego najlepiej go przeswietlic z fachowcami na wylot, a tym bardziej auta z grupy VW...