Forum.VWGolf.pl

Pewny jesteś tej kompresji?
Jest takie coś jak próba olejowa, która może ci powiedzieć coś więcej o pierścieniach niż pomiar kompresji (poszukaj sobie coś na ten temat na forum).
Piszę o tym, dlatego że szkoda kosztów jakie władujesz w głowicę jeżeli to jednak będzie wada pierścieni.
Oczywiście naprawa głowicy ci nie zaszkodzi, ale założysz ją, pojeździsz chwilę, potem znowu ściągniesz i zapłacisz za robociznę, nową uszczelkę i śruby. Albo zrezygnujesz z kolejnej naprawy i będziesz wydawał majątek na olej aż zarżniesz katalizator bo w końcu zacznie pluć olejem przez rurę po tylnim zderzaku.

Na twoim miejscu zastanowiłbym się nad tym ściąganiem głowicy albo od razu skoro już grzebiesz przy silniku to darłbym spód i oglądał pierścienie.
I coś jeszcze, jeżeli mnie posłuchasz i zdecydujesz się na wyciągnięcie tłoków to wskazane będą oględziny panewek korbowodowych.

Poradę opieram na własnym doświadczeniu przy przebiegu 200k.
Daj znać jak poszło i co zdecydowałeś.

Na bank olejowe zapieczone. Ja też miałem kompresje ekstra. Kompresja nie powie Ci w jakim stanie są pierścienie olejowe

juz mnie zapisał na piątek w swoim kajeciku.. zdejmiemy pokrywę, bedziemy wiedzieli cos wiecej . doda ze golf przez pierwsze 5 miesiecy od nabycia nie brał grama oleju, regularnie sprawdzalem, az tu nagle pod koniec kwietnia minimum na bagnecie no i od tego czasu regularne dolewki...moze dlatego ze gęstszy olej ze wzgledu na teperature otoczenia...

Wydawać kasę bo spala 400ml oleju na 1000km. Podziwiam Was chłopaki.

Kolego ale wydasz raz i nie tankujesz paliwa razem z olejem mój brał olej jak był zimny i jak siostra jeździła dwa dni gdzie zrobiła może ze 20 km wziął 150ml a ja nie cisnąć go dopóki nie pokazał 90 stopni potrafiłem przejechać 5,5k km i tyle wziął ale dolałem tylko litrową butelkę i stwierdziłem ze tak być nie będzie i w wakacje tydzień wolnego znalazłem i sam zrobiłem a że części kosztują to już trudno, wóz albo przewóz teraz autka jestem pewny i tak jak do świeżo kupionego bym gazu nie założył tak teraz odliczam złotówki na instalacje

krzychu155, miałem wczesniej mk2 i dolewalem olej z powodu wycieków a tu teraz zero wyciekow a oleju trzeba dolewac w sumie z dziesiec razy wiencej.. trudno jest mi sie z tym pogodzic i chce to ogarnac

Kolego i jak tam ma się AKL? Miałeś rozebrać wczoraj i ja dlatego też wymieniłem pierścienie u siebie żeby nie tankować paliwa razem z olejem

w AKL-u wymienione uszczelniacze zaworów, był jak węgiel... przestał kopcić i nie równo pracować na zimnym. pełęn sens pracy bedzie widac gdzieś tak za 2000 km dziekuje wam panowie za dyskusje

Kolego daj jeszcze znać po paru przejechanych km czy nie rzuca olejem na świece

Miałem podobny problem w moim mk3. Mierząc ciśnienie na cylindrach pokazało mi po 12bar. Myślałem że to wina głowicy, uszczelniaczy.... Grubo się pomyliłem... to były pierścienie olejowe(zgarniające). Ale jeśli u Ciebie była wina uszczelniaczy to zaoszczędziłeś sobie kłopotu i dobrze że nie musiałeś wyjmować tłoków;) Zobacz sobie ten temat:
viewtopic.php?f=139&t=475857" onclick="window.open(this.href);return false;
pozdrawiam

mineło troche czasu i kilometrów... nie bede oszukiwał was i siebie golf nadal bierze olej. jak pisałem wczesniej równo pracuje na zimnym a jak wygladają swiece nie wiem bo nie sprawdzałem. pare dni temu przypomniał mi sie jeden incydent ktory mogłby odpowiedziec na pytanie czemu nie brał oleju wcale a nagle zaczął brać, a mianowicie po wymianie termostatu podczas jazdy prubnej okazało sie ze zle wpasowała sie uszczelka i spora cześć plynu wyciekla...... według tego co gdzieś wyczytałem własnie wtedy zapiekły sie te pierścienie i co za tym i dzie pewnie od wtedy zaczeło ubywać oleju co wy na to ?
co robić ? próbować eksperymentów typu zalewanie cylindrów czymś tam moze odpusci? dolewac oleju i żyć z tym? czy remontować? dodam że motor z wierzchu wygląda swietnie zero wycieków i wydaje mi sie ze przebiek rzędu 180 kkm jest prawdziwy..

Kolego to zależy jak bardzo się zapiekły ale skoro olej bierze to tylko remont to naprawi, żadne cuda wianki lane do paliwa oleju czegokolwiek tego nie zmienią. To zależy od Ciebie ile chcesz autem pojeździć, czy dużo tego oleju itp

Witam ,wrzuc pierscionki i bedziesz mial spoko ,przerabialem to i przy okazji zdjecia miski wrzucilem nowe panewki.Teraz mam swiety spokoj.

Radził bym zrobić tak jak mówi tutaj powyżej kolega mariusz33. To będzie najlepsze i skuteczne rozwiązanie