Forum.VWGolf.pl

Qto pisze:

marcin7x5 pisze:Jeżeli będzie diagnosta, który zmierzy skład spalin

tylko na jednej stacji widziałem, że diagnosta się w to bawił...generalnie chyba jest to rzadkość

Mascrime, nie piszemy jednego posta pod drugim...w prawym górnym rogu jest opcja "Edytuj"

Ja osobiście nigdy nie miałem sprawdzych spalin z dobrej woli diagnosty. Wiem jednak, że co jakis czas są kontrole stacji diagnostycznych a wtedy muszą się wykazać dokładnością. A sprawdzenie spalin jest czynnością obowiązkową podczas badania technicznego w Polsce.

Jeżdżę już czwarty rok bez katalizatora, który nie przetrwał konfrontacji z miejskim krawężnikiem... W jego miejsce mam wspawany tłumik-imitację, kupiony na Allegro za 50 zł. Wszystkie przeglądy samochód przechodzi śpiewająco, żadnemu diagnoście nie przyszło do głowy badać spaliny. I nikomu nie dawałem łapówki.
Musisz tylko wziąć pod uwagę, że autko po usunięciu kata będzie odczuwalnie głośniejsze. Tłumik, który u siebie założyłem, niewiele dał. Ale da się z tym żyć.
Pozdrawiam.

A czy jest jakaś odczuwalna poprawa charakterystyki silnika tj czy auto staje się bardziej elastyczne etc czy to efekt "placebo"?

Jeżeli miałeś w pełni sprawny katalizator to odczuwalnej róznicy nie zauważysz. Czasami nawet może wystapić efekt odwrotny bo niekiedy układy wydechowe projektowane są pod katalizator.

U mnie po usunięciu kata leciutko poprawiła się dynamika. Ale nie w sposób dramatyczny.

Czyli jeżeli dobrze rozumiem...

Mogę wybebeszyć katalizator i nie przejmować się drugą sondą ?

Sebekk pisze:Czyli jeżeli dobrze rozumiem...

Mogę wybebeszyć katalizator i nie przejmować się drugą sondą ?

jak masz drugą sonde musisz zastosować emulator bo na podstawie tlenków azotu druga sonda wykryje ze nie ma kata http://allegro.pl/emulator-2-sondy-nies ... 75989.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Sebekk pisze:Mogę wybebeszyć katalizator i nie przejmować się drugą sondą ?

Tak o ile nie będzie cie raziła kontrolka check w oczy. Jeżeli tak to jedynie to co kolega napisał powyżej.

PinkFloyd pisze: jak masz drugą sonde musisz zastosować emulator bo na podstawie tlenków azotu druga sonda wykryje ze nie ma kata http://allegro.pl/emulator-2-sondy-nies ... 75989.html" onclick="window.open(this.href);return false;

A ten emulator to nic innego jak tylko kawałek rurki który powoduje to że sonda nie siedzi bezpośrednio w spalinach tylko jest troszke oddalona od nich? Jak się mylę to proszę o poprawę.
Stosował to ktoś? sprawdza się?

Emulator to raczej jakis układzik elektroniczny, który wpięty jest zamiast sondy i podające właściwe parametry do sterownika. Chodzi oto przecież aby tą sondę zastapic.

Tak jest w przypadku instalacji gazowej.
Tutaj chodzi to taki "emulator" -