Koledzy mam problem poważny ze swoim golfem 4. Silnik 1.6 16v AZD (przebieg 236tys). Problem polega na tym że są luźne tłoki w bloku. Wiosną cała góra az do głowicy, nowa uszczelka, nowe hydropopychacze, głowica była planowana rowki w niej wyczyszczone aby olej przechodził przez nią itd. itp. Dół czyli blok był nieruszany (na moje życzenie ). Składając to mechanik mi powiedział i i sam widziałem jak tłoki luźno chodzą w bloku. Dodatkowo samochód chodzi na gazie. Czy miał ktoś taki przypadek? Na jesień wymieniałem olej zrobiłem około 2tys km teraz musiałem już dolewać bo było minimum olej w misce. A może taniej wyjdzie wymiana silnika(wiadomo jest to loteria) ? Koledzy pomóżcie bo doprowadza mnie to do szału.
A żeby było mało to kapie mi płyn do chłodnicy od spodu. Czy to może być spowodowane też temu? Silnik z dołu cały w oleju, bo z niego kapie.
Mam podobny problem do tego kolegi co niżej.
Dam pisze:Skoro zostały Ci tylko pierścienie to nawet bym się nie zastanawiał. Szkoda że nie ogarnąłeś od razu tematu w całości, dziś miałbyś spokój.
Mój też brał 1 litr na 1000km plus zbiorniczek płynu wyrównawczego, taka miła niespodzianka po zakupie
Jak wyjąłem tłoki pierścienie w ogóle nie miały tej sprężystości co nowe pierścienie, tłoki luźno chodziły w bloku na boki.
Najważniejsze to oczyścić rowki w tłoku na pierścienie, tam zbiera się i twardnieje ostry syf. No i założyć jednoczęściowe pierścienie olejowe.
Jak z powrotem wkładałem tłoki na nowych pierścieniach to sztywno siedziały w bloku, aż miło było składać
Jak robisz sam czy ze znajomym to lepiej odżałować na nową uszczelkę pod głowicą i wymienić te pierścienie niż pchać się w inne silniki.