ogrome spalanie
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
ogrome spalanie
Witam serdecznie,
Po przeczytaniu dziesiątek wątków nie znalazłem odpowiedzi na swoje wątpliwości. Problem jest drastyczny i potrzebuję opinii:
Kupiłem 1.4 16V AKQ rok 1998. Samochód dla żony, który miał robić przebiegi do 500 km miesięcznie. Sympatyczny poprzedni właściciel, przyjaciel z rodzimej Warszawy.. nabrał wody w usta oczywiście i zaciemnia temat.. a wpakował mnie perfidnie na solidną mukę.
Samochód ma kilka wad, o których wiedziałem (np; luzy na krzyżaku), ale najważniejsze wyszły w praniu. Po zakupie, zrobiłem magiel i uszczelniłem hydraulikę. Filtry etc na start. Odbudowałem oryginalny dolot wywalając stożek..
Problemy:
- spalanie mierzone na oko (jazda do rezerwy) 18litrów / 100km
- spalanie mierzone do pełnego baku 25litrów / 100km
- rozpędzenie samochodu powyżej 100km/h jest trudne.. vmax 120km/h
- sprawdziłem z innym modelem, licznik zaniża o 20km/h (około 30%) (więc być może realny v-max to 160..)
- odległości na liczniku również są zaniżane o 30%
Co zrobiłem:
- czujnik temperatury
- świece
- reset kompa
- adaptacja przepustnicy (błąd powraca po 20km)
Co sprawdziłem:
- lambda pracuje, na VAG widać sinusoidę i reakcję odbiegająca od wzorca o 0,1V
- samochodem jeździł elektryk i sprawdzał odczyty z VAG dot spalania.. przy 90km/h miał spalanie 7l
- sygnały z pozostałych czujników są
- analizator spalin wskazuje we wszystkim normę poza sondą (1,45 przy normie do 1,2)
- sprężanie równe
- silnik nie bierze oleju, nie kopci, pracuje równo
Tak dużo objawów, że zaczynam się gubić.. Co dalej?
1. Skrzynia o dłuższych przełożeniach? Z SDi (objawy prędkości, Vmax i aż podwójne spalanie? czy to możliwe?)
2. Sonda? Ale przecież pracuje.. (ale co z tą prędkością?)
3. Zapchany katalizator? (ale wynik analizy spalin był OK)
4. Podmieniony licznik (grubas skręcił licznik? Ale różnica z zaniżania przebiegu o 30% to nadal spalanie 15l)
5. Przestawiony rozrząd (ale wtedy chodziłby nierówno, byłoby go trudno odpalić)
Prośba o pomoc. wskazówki, może coś jeszcze powinienem sprawdzić.. ?
Po przeczytaniu dziesiątek wątków nie znalazłem odpowiedzi na swoje wątpliwości. Problem jest drastyczny i potrzebuję opinii:
Kupiłem 1.4 16V AKQ rok 1998. Samochód dla żony, który miał robić przebiegi do 500 km miesięcznie. Sympatyczny poprzedni właściciel, przyjaciel z rodzimej Warszawy.. nabrał wody w usta oczywiście i zaciemnia temat.. a wpakował mnie perfidnie na solidną mukę.
Samochód ma kilka wad, o których wiedziałem (np; luzy na krzyżaku), ale najważniejsze wyszły w praniu. Po zakupie, zrobiłem magiel i uszczelniłem hydraulikę. Filtry etc na start. Odbudowałem oryginalny dolot wywalając stożek..
Problemy:
- spalanie mierzone na oko (jazda do rezerwy) 18litrów / 100km
- spalanie mierzone do pełnego baku 25litrów / 100km
- rozpędzenie samochodu powyżej 100km/h jest trudne.. vmax 120km/h
- sprawdziłem z innym modelem, licznik zaniża o 20km/h (około 30%) (więc być może realny v-max to 160..)
- odległości na liczniku również są zaniżane o 30%
Co zrobiłem:
- czujnik temperatury
- świece
- reset kompa
- adaptacja przepustnicy (błąd powraca po 20km)
Co sprawdziłem:
- lambda pracuje, na VAG widać sinusoidę i reakcję odbiegająca od wzorca o 0,1V
- samochodem jeździł elektryk i sprawdzał odczyty z VAG dot spalania.. przy 90km/h miał spalanie 7l
- sygnały z pozostałych czujników są
- analizator spalin wskazuje we wszystkim normę poza sondą (1,45 przy normie do 1,2)
- sprężanie równe
- silnik nie bierze oleju, nie kopci, pracuje równo
Tak dużo objawów, że zaczynam się gubić.. Co dalej?
1. Skrzynia o dłuższych przełożeniach? Z SDi (objawy prędkości, Vmax i aż podwójne spalanie? czy to możliwe?)
2. Sonda? Ale przecież pracuje.. (ale co z tą prędkością?)
3. Zapchany katalizator? (ale wynik analizy spalin był OK)
4. Podmieniony licznik (grubas skręcił licznik? Ale różnica z zaniżania przebiegu o 30% to nadal spalanie 15l)
5. Przestawiony rozrząd (ale wtedy chodziłby nierówno, byłoby go trudno odpalić)
Prośba o pomoc. wskazówki, może coś jeszcze powinienem sprawdzić.. ?
ogrome spalanie
Skoro masz róznicę w prędkościach wskazywanych to masz tez róznicę w przebiegu. Skoryguj to i przelicz na nowo. Byc może masz wymienioną skrzynię biegów bez zmiany kodowania licznika tak aby pokazywał zgodną z GPS prędkośc.
Jaką masz prędkośc obrotowa silnika przy 100km/h? Dla benzyny będzie to ok 3000 obr/min.
Jaką masz prędkośc obrotowa silnika przy 100km/h? Dla benzyny będzie to ok 3000 obr/min.
Re: ogrome spalanie
marcin7x5 pisze:Skoro masz róznicę w prędkościach wskazywanych to masz tez róznicę w przebiegu. Skoryguj to i przelicz na nowo. Byc może masz wymienioną skrzynię biegów bez zmiany kodowania licznika tak aby pokazywał zgodną z GPS prędkośc.
Jaką masz prędkośc obrotowa silnika przy 100km/h? Dla benzyny będzie to ok 3000 obr/min.
2800..
Na pewno oszukuje na ilości km.. sprawdziłem z dwoma samochodami na odcinku 7,2km golf pokazał 5,3km czyli tez około 30%
Ale to nadal spalanie w okolicach 12l..
Czy to mógłby być efekt większej energi jaką musi włożyć do przyspieszenia przez wyższe przełożenie?
Czy sterownik koryguje czas wtrysku o prędkość i bieg? (czy skrzynia wpłynie na decyzję o dawce poza samym faktem że ma ciężej)..?
ogrome spalanie
Jest kilka kodowań licznika w golfie. Przerabiałem to z moim starym SDi.
Wystarczy zmienić kodowanie i porównać prędkość z tym co na zegarach z tym co w automapie i będzie spox.
Wystarczy zmienić kodowanie i porównać prędkość z tym co na zegarach z tym co w automapie i będzie spox.
---
facebook.com/*#cenzura#*
facebook.com/*#cenzura#*
ogrome spalanie
Pomijając skrzynię, która IMO jest z innej wersji silnikowej, jak hamulce? Nie stoi któryś tłoczek na "dębowo"?
Gran Turismo Iniezione
Re: ogrome spalanie
Kontynuując, choć trochę to trwało..
Ciężko było podejmować decyzje, ze względu na koszty ale postanowiłem dobrnąć do końca.
- ponownie przejrzane wszystko: sprężanie, kataryna, sonda, cewka, świece, czujniki, rozrząd, 0 błędów na VAG..
- wymieniony map sensor na oryginał bo przy przepinaniu, samochód miał odczuwalnie więcej mocy przez kilka minut, włożony oryginał
- zamiast przekodować licznik postanowiłem szukać przyczyny błędu, nie objawu. Na navi przy 100km/h licznik golfa wskazywał około 85km/h i 2400obr.. Zamieniłem całą skrzynię, tamta i tak zbliżała się ku śmierci. Włożona jest teraz DUW taka, z jaką wyjechał z fabryki. Decyzja słuszna, samochód zachowuje się zupełnie inaczej, wartości obrotów względem prędkości są wg wzorca, licznik zrównał się z GPS.
W komplecie poleciało sprzęgło .. żeby było taniej
Niby OK. Aktualnie jeździ, obserwuję spalanie.. za tydzień będę widział jak to wygląda mniej więcej.
Nie mam pewności czy definitywnie rozwiązałem problem, bo ilość rzeczy "to do" w tym aucie graniczy z pojęcie odrestaurowywania zabytku, ale już prawie koniec.
Jeżdzę na codzień autem, które ma ponad 300Nm i ciężko mi znaleźć punkt odniesienia do tego 1.4. Próbowałem go wczoraj napędzić na odcinku 2km.. doszedł do 130.. i jakby już nie za bardzo dalej miał siłę.. sam nie wiem ale mam wrażenie że osiągnięcie 150 trwało by jeszcze conajmniej minutę. Jak to jeździ?
Ciężko było podejmować decyzje, ze względu na koszty ale postanowiłem dobrnąć do końca.
- ponownie przejrzane wszystko: sprężanie, kataryna, sonda, cewka, świece, czujniki, rozrząd, 0 błędów na VAG..
- wymieniony map sensor na oryginał bo przy przepinaniu, samochód miał odczuwalnie więcej mocy przez kilka minut, włożony oryginał
- zamiast przekodować licznik postanowiłem szukać przyczyny błędu, nie objawu. Na navi przy 100km/h licznik golfa wskazywał około 85km/h i 2400obr.. Zamieniłem całą skrzynię, tamta i tak zbliżała się ku śmierci. Włożona jest teraz DUW taka, z jaką wyjechał z fabryki. Decyzja słuszna, samochód zachowuje się zupełnie inaczej, wartości obrotów względem prędkości są wg wzorca, licznik zrównał się z GPS.
W komplecie poleciało sprzęgło .. żeby było taniej
Niby OK. Aktualnie jeździ, obserwuję spalanie.. za tydzień będę widział jak to wygląda mniej więcej.
Nie mam pewności czy definitywnie rozwiązałem problem, bo ilość rzeczy "to do" w tym aucie graniczy z pojęcie odrestaurowywania zabytku, ale już prawie koniec.
Jeżdzę na codzień autem, które ma ponad 300Nm i ciężko mi znaleźć punkt odniesienia do tego 1.4. Próbowałem go wczoraj napędzić na odcinku 2km.. doszedł do 130.. i jakby już nie za bardzo dalej miał siłę.. sam nie wiem ale mam wrażenie że osiągnięcie 150 trwało by jeszcze conajmniej minutę. Jak to jeździ?
ogrome spalanie
Istotna rzecz..
O wiele więcej mocy ma zimny. Tzn między 0 a 90st.
Szybciej wkręca się w powyżej 3tys.
Kiedy osiągnie 90, traci moc w wyższym zakresie.. kręci się wolniej.. tak jakby od połowy położenia pedału gazu nie działo się nic więcej.
Tu jest chyba pies pogrzebany.. 140 to vmax.. dziś sprawdziłem nie ma siły żeby pojechał szybciej. A na 4 biegu dokręcić da się go do max do 5000 podczas jazdy.. czyli dostaje za mało paliwa.
Za mało paliwa -> map sensor nowy, więc sonda jeszcze?
Bo gdyby katalizator to cały czas byłby słabszy..
?
O wiele więcej mocy ma zimny. Tzn między 0 a 90st.
Szybciej wkręca się w powyżej 3tys.
Kiedy osiągnie 90, traci moc w wyższym zakresie.. kręci się wolniej.. tak jakby od połowy położenia pedału gazu nie działo się nic więcej.
Tu jest chyba pies pogrzebany.. 140 to vmax.. dziś sprawdziłem nie ma siły żeby pojechał szybciej. A na 4 biegu dokręcić da się go do max do 5000 podczas jazdy.. czyli dostaje za mało paliwa.
Za mało paliwa -> map sensor nowy, więc sonda jeszcze?
Bo gdyby katalizator to cały czas byłby słabszy..
?
ogrome spalanie
Albo za mało albo za dużo i nie jest w stanie jej przepalić. Sprawdź jaka temp widzi ecu kiedy na blacie masz 90st. Tylko zrób to na dobrze rozgrzanym silniku.
ogrome spalanie
Temperatura się zgadza.
Nie mogłem sam sprawdzić bo stoi znowu u kogoś innego.. więc polegam na gościach u których obecnie stoi.
Obecnie wrócą do tematu katalizatora. W jakiś cudowny sposób stwierdzili, że mimo właściwego sprężania na pewno bierze dużo oleju.. (ja za mało przejechałem aby to stwierdzić). Olej zapycha katarynę i tyle.. coś mi marnie ta diagnoza się klei. Przy próbach ostatnich kręceniu go do odcięcia potrafił "czknąć" w okolicach 5000obr.. Samochód nie reaguje na przyspieszenie w 1/2 położenia przepustnicy.. tzn tak samo rozwija moc przy lekko wciśniętym pedale jak przy otwartej na 100%. Zapchany rozwijałby się słabo ale rozwijał w pełnym zakresie.. no i ta kataryna grzałaby podłogę.. IMO
Oczywiście ponownie sprawdzono: sprężanie, zapłon, świece, sondę. ciśnienie paliwa, reakcję czujników, rozrząd, filtry.
Jeśli nie trafią - kolejnym kosztem ma być próba zamiany sterownika. (może być tak, że ten komunikuje w kółko to samo.. wg wartości właściwych, tymczasem robi co chce.. realnie. Nie kodując błędów.. Choć i ta teoria wydaje się dosyć mocno naciągana )
A podobno VW to proste auta.. każdy potrafi naprawić.
Nie mogłem sam sprawdzić bo stoi znowu u kogoś innego.. więc polegam na gościach u których obecnie stoi.
Obecnie wrócą do tematu katalizatora. W jakiś cudowny sposób stwierdzili, że mimo właściwego sprężania na pewno bierze dużo oleju.. (ja za mało przejechałem aby to stwierdzić). Olej zapycha katarynę i tyle.. coś mi marnie ta diagnoza się klei. Przy próbach ostatnich kręceniu go do odcięcia potrafił "czknąć" w okolicach 5000obr.. Samochód nie reaguje na przyspieszenie w 1/2 położenia przepustnicy.. tzn tak samo rozwija moc przy lekko wciśniętym pedale jak przy otwartej na 100%. Zapchany rozwijałby się słabo ale rozwijał w pełnym zakresie.. no i ta kataryna grzałaby podłogę.. IMO
Oczywiście ponownie sprawdzono: sprężanie, zapłon, świece, sondę. ciśnienie paliwa, reakcję czujników, rozrząd, filtry.
Jeśli nie trafią - kolejnym kosztem ma być próba zamiany sterownika. (może być tak, że ten komunikuje w kółko to samo.. wg wartości właściwych, tymczasem robi co chce.. realnie. Nie kodując błędów.. Choć i ta teoria wydaje się dosyć mocno naciągana )
A podobno VW to proste auta.. każdy potrafi naprawić.
ogrome spalanie
..
Ostatnio zmieniony pt mar 21, 2014 20:16 przez ukaszowy2, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: ogrome spalanie
NIe uzyskałem logicznej pomocy w żadnym ze źródeł internetowych. Zbierałem szczątki informacji.. na temat wszystkich podzespołów.. najwięcej na tym forum. Ale konkretów nic.
Jestem na końcu swojego projektu i mam nadzieję, że z czasem wyjdzie mi to na plus.. Podzielę się informacjami, bo dziesiątki objawów były mylne, a fakty były oczywiste - może się komuś przyda.
Niestety - wniosek na początek: mechanicy po 1dniu roboczym mają w d.. temat skomplikowany. Liczy się hajs, a ten zarabia się wymiając olej i zawieszenia, a myślenie na bok. Chcesz mieć dobrze - zrób to sam.
Zdjęta kataryna odmuliła silnik i pokazała prawdę, spalanie oleju powyżej 4tys. obr.. jak w trabancie. Cały syf leciał w katalizator, który skutecznie się zapychał.
Remont głowicy, która bezczelnie po kolizji zaworów złożona była na sztukę, zawory bez docierania wciśnięte w prowadnice, nie domykające się z luzem osiowym. Pierścienie poprzypalane.. nieszczelność w obie strony choć przy mierzeniu sprężania uszczelniał się olejem.
Objawy były oczywiste - zwiększone ciśnienie na odmie i zapach spalin przy schodzeniu z obrotów, ale 3 różnych mistrzów od zmian opon (bo nic innego nie powinni robić) twierdziło że 16ki tak mają. Zawsze zdumiewa mnie fakt jak wysoki poziom nędzy, badziewiarstwa i olewania wszystkiego jest akceptowalny na rynku usług motoryzacyjnych. Ile trupów jeździ po naszych ulicach..
Przy remoncie dodatkowo poodłączane podciśnienia, uszkodzona wiązka od MAP Sensor (czujnik był do wymiany wg kogoś tam bo raz się kodował błędem raz nie.. a naprawdę raz działał raz w zależności jak się wiązka napięła), nieszczelność w układzie hamulcowym, która powodowała jakąś dziwną pracę servo.. montaż wtyczek na taśmę.. i inne pierdy. To wszystko wprowadzało zmienne dane z czujników i obciążało pracę silnika. Po złożeniu do kupy jestem zdumiony jak gładko może pracować ten silnik.
Ile pali nie wiem.. Na pewno w okolicach 9 w mieście - sprawdzę.. dokładnie jak ktoś będzie zainteresowny dam znać.
Pozdrawiam cymbałów z VAGmazowsze., którzy znali samochód i wkładali mi baledrę na temat inwestycji i napraw.. życzliwość o podobnym charakterze szybko do Was wróci. Pozdrawiam, również jubego użytkownika tego forum, który wcisnął mi to ścierwo. Dobrze śpij i się wysypiaj..
Trochę pomyślunku - i można dojść WTF..
Jestem na końcu swojego projektu i mam nadzieję, że z czasem wyjdzie mi to na plus.. Podzielę się informacjami, bo dziesiątki objawów były mylne, a fakty były oczywiste - może się komuś przyda.
Niestety - wniosek na początek: mechanicy po 1dniu roboczym mają w d.. temat skomplikowany. Liczy się hajs, a ten zarabia się wymiając olej i zawieszenia, a myślenie na bok. Chcesz mieć dobrze - zrób to sam.
Zdjęta kataryna odmuliła silnik i pokazała prawdę, spalanie oleju powyżej 4tys. obr.. jak w trabancie. Cały syf leciał w katalizator, który skutecznie się zapychał.
Remont głowicy, która bezczelnie po kolizji zaworów złożona była na sztukę, zawory bez docierania wciśnięte w prowadnice, nie domykające się z luzem osiowym. Pierścienie poprzypalane.. nieszczelność w obie strony choć przy mierzeniu sprężania uszczelniał się olejem.
Objawy były oczywiste - zwiększone ciśnienie na odmie i zapach spalin przy schodzeniu z obrotów, ale 3 różnych mistrzów od zmian opon (bo nic innego nie powinni robić) twierdziło że 16ki tak mają. Zawsze zdumiewa mnie fakt jak wysoki poziom nędzy, badziewiarstwa i olewania wszystkiego jest akceptowalny na rynku usług motoryzacyjnych. Ile trupów jeździ po naszych ulicach..
Przy remoncie dodatkowo poodłączane podciśnienia, uszkodzona wiązka od MAP Sensor (czujnik był do wymiany wg kogoś tam bo raz się kodował błędem raz nie.. a naprawdę raz działał raz w zależności jak się wiązka napięła), nieszczelność w układzie hamulcowym, która powodowała jakąś dziwną pracę servo.. montaż wtyczek na taśmę.. i inne pierdy. To wszystko wprowadzało zmienne dane z czujników i obciążało pracę silnika. Po złożeniu do kupy jestem zdumiony jak gładko może pracować ten silnik.
Ile pali nie wiem.. Na pewno w okolicach 9 w mieście - sprawdzę.. dokładnie jak ktoś będzie zainteresowny dam znać.
Pozdrawiam cymbałów z VAGmazowsze., którzy znali samochód i wkładali mi baledrę na temat inwestycji i napraw.. życzliwość o podobnym charakterze szybko do Was wróci. Pozdrawiam, również jubego użytkownika tego forum, który wcisnął mi to ścierwo. Dobrze śpij i się wysypiaj..
Trochę pomyślunku - i można dojść WTF..
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości