Problem z płynem chłodzącym... 1,6 SR
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Ma gadane
- Posty: 160
- Rejestracja: pt wrz 21, 2012 23:00
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Problem z płynem chłodzącym... 1,6 SR
Witam,
chciałem przedstawić problem i zaczerpnąć Waszej pomocy... Mianowicie non stop musze dolewać wody... wleje litr zrobię z 50 km i znów kontrolka się zapala, że brakuje wody... Co to może być? Czujnik jakiś? Uszczelka pod głowicą?
Stan oleju jest taki sam, odpala i chodzi równo, nie gaśnie.
Jest to problem bo tworzy duże koszty jeżeli mamy zgadywać. Moze nagrzewnica, może chłodnica, może uszczelka pod glowicą, a może jeszcze coś innego..
Bardzo proszę o pomoc...
Z góry dzięki za poświecony czas...
chciałem przedstawić problem i zaczerpnąć Waszej pomocy... Mianowicie non stop musze dolewać wody... wleje litr zrobię z 50 km i znów kontrolka się zapala, że brakuje wody... Co to może być? Czujnik jakiś? Uszczelka pod głowicą?
Stan oleju jest taki sam, odpala i chodzi równo, nie gaśnie.
Jest to problem bo tworzy duże koszty jeżeli mamy zgadywać. Moze nagrzewnica, może chłodnica, może uszczelka pod glowicą, a może jeszcze coś innego..
Bardzo proszę o pomoc...
Z góry dzięki za poświecony czas...
- maciejhan
- Ma gadane
- Posty: 226
- Rejestracja: ndz lis 21, 2010 16:14
- Lokalizacja: WLKP okolice Poznania
Problem z płynem chłodzącym... 1,6 SR
Bez Twoich wskazówek i podpowiedzi niewiele pójdzie zdiagnozować.
Popatrz czy gdzieś nie robi się mokro. Czasem zbiorniczek lubi pęknąć. W korku zbiorniczka są zaworki, jeśli będą zatkane wzrośnie ciśnienie i też może gdzieś wywalić płyn. Jak jest nagrzewnica walnięta to będziesz miał mokro koło dywaników przy tunelu środkowym ( w nogach u pasażera, albo przy pedałach po twojej stronie ) a o parowaniu szyb w takim wypadku nie wspomnę. Poważniejsze sprawy to biały dym za Tobą ( inna bajka bo się Tobie nie grzeje itp.) Jeśli dzieje się tak od dłuższego czasu to na króćcach którymi cieknie będzie zostawał nalot. Czasem warto zastosować może banalną metodę ale dającą pogląd z którego przedziału cieknie, mianowicie podłożyć karton- nagrzać i ostudzić auto w jednym miejscu bo np. jakiś plastik może puszczać tylko gdy stygnie.
No masz co działać. Moich doświadczeń nie będę Tobie tu przelewał bo nie chciało by się czytać tak długiego posta a miał bym też o czym pisać.
Daj znać co podziałałeś i co zaobserwowałeś. Jako mechanik mam na to 15min bo za więcej nikt mi nie zapłaci, ty masz całą Sobotę. pozdro.
Popatrz czy gdzieś nie robi się mokro. Czasem zbiorniczek lubi pęknąć. W korku zbiorniczka są zaworki, jeśli będą zatkane wzrośnie ciśnienie i też może gdzieś wywalić płyn. Jak jest nagrzewnica walnięta to będziesz miał mokro koło dywaników przy tunelu środkowym ( w nogach u pasażera, albo przy pedałach po twojej stronie ) a o parowaniu szyb w takim wypadku nie wspomnę. Poważniejsze sprawy to biały dym za Tobą ( inna bajka bo się Tobie nie grzeje itp.) Jeśli dzieje się tak od dłuższego czasu to na króćcach którymi cieknie będzie zostawał nalot. Czasem warto zastosować może banalną metodę ale dającą pogląd z którego przedziału cieknie, mianowicie podłożyć karton- nagrzać i ostudzić auto w jednym miejscu bo np. jakiś plastik może puszczać tylko gdy stygnie.
No masz co działać. Moich doświadczeń nie będę Tobie tu przelewał bo nie chciało by się czytać tak długiego posta a miał bym też o czym pisać.
Daj znać co podziałałeś i co zaobserwowałeś. Jako mechanik mam na to 15min bo za więcej nikt mi nie zapłaci, ty masz całą Sobotę. pozdro.
-
- Ma gadane
- Posty: 160
- Rejestracja: pt wrz 21, 2012 23:00
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Problem z płynem chłodzącym... 1,6 SR
A więc... Ogólnie na początku kupiłem auto co jak później wyszło miało przegrzany silnik...
I dodatkowo mialo rozwaloną nagrzewnicę.. I zrobiona była prowizorka... Mianowice zamkniety byl obieg i rurka zamiast isc do nagrzewnicy to byla połączona...
oddałem go do mechanika poprosiłem o zrobienie nagrzewnicy...
No i wszystko ładnie grzeje... tylko ze z auta znika woda...
teraz wymieniłem silnik... bo tamtego nie było sensu robić... ale problem wody dalej jest.. może to problem tego silnika bo w końcu on jest używany, a może własnie coś z tym układem wody... Silnik pracuje równo więc wątpie, że woda miala by iść w silnik. bo zalewałby się i gasł... a czy zimny czy gorący to chodzi równo i odpala na dotyk...
Najlepsze jest to, że jak nie mam włączonego ogrzewania zrobię więcej km zdecydowanie bez zapalenia się kontrolki temperatury silnika, aniżeli wtedy jak np grzeje sobie autko na maxa..
Może to jakiś czujnik poza termostatem?
P.S.
Nie mam masła na korku... Dziś chce go zalać płynem i zobaczyć czy będzie kopcił na niebiesko... w końcu idzie zima to jazda na wodę odpada... ;/
I dodatkowo mialo rozwaloną nagrzewnicę.. I zrobiona była prowizorka... Mianowice zamkniety byl obieg i rurka zamiast isc do nagrzewnicy to byla połączona...
oddałem go do mechanika poprosiłem o zrobienie nagrzewnicy...
No i wszystko ładnie grzeje... tylko ze z auta znika woda...
teraz wymieniłem silnik... bo tamtego nie było sensu robić... ale problem wody dalej jest.. może to problem tego silnika bo w końcu on jest używany, a może własnie coś z tym układem wody... Silnik pracuje równo więc wątpie, że woda miala by iść w silnik. bo zalewałby się i gasł... a czy zimny czy gorący to chodzi równo i odpala na dotyk...
Najlepsze jest to, że jak nie mam włączonego ogrzewania zrobię więcej km zdecydowanie bez zapalenia się kontrolki temperatury silnika, aniżeli wtedy jak np grzeje sobie autko na maxa..
Może to jakiś czujnik poza termostatem?
P.S.
Nie mam masła na korku... Dziś chce go zalać płynem i zobaczyć czy będzie kopcił na niebiesko... w końcu idzie zima to jazda na wodę odpada... ;/
- maciejhan
- Ma gadane
- Posty: 226
- Rejestracja: ndz lis 21, 2010 16:14
- Lokalizacja: WLKP okolice Poznania
Problem z płynem chłodzącym... 1,6 SR
Oddałeś auto do mechanika, żeby zrobił ogrzewanie czy żeby wymienił nagrzewnice? Bo z tego co piszesz to niektórym może to robić różnicę.
Daj też znać co posprawdzałeś.
Daj też znać co posprawdzałeś.
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
Problem z płynem chłodzącym... 1,6 SR
lukasz16sr, od płynu spalanego kopcić może na biało nie na niebiesko. Posprawdzaj szczelność chłodnicy , weży wodnych pamiętając że wyciek jest trudno zauważalny bo to co wycieknie od razu paruje. Może powstać tylko w miejscu parowania osad, ale skoro jeździsz na wodzie - co jest błedem - i jesli woda jest miękka to żadnego osadu nie bedzie.
Podejrzane miejsca to dolne rogi chłodnicy i wszystkie króćće którymi węże z woda są połączone z głowicą. Jesi masz instalację LPG - to najczesciej ciekną węże do gzrania reduktora
Co do nagrzewnicy wiesz przynajmniej ze była wymieniona? Bo jej weze dlatego były połączone że stara ciekła. Nie masz wilgoci pod dywnikami z przodu, szyba przednia nie paruje po włączeniu ogrzewania?
Podejrzane miejsca to dolne rogi chłodnicy i wszystkie króćće którymi węże z woda są połączone z głowicą. Jesi masz instalację LPG - to najczesciej ciekną węże do gzrania reduktora
Co do nagrzewnicy wiesz przynajmniej ze była wymieniona? Bo jej weze dlatego były połączone że stara ciekła. Nie masz wilgoci pod dywnikami z przodu, szyba przednia nie paruje po włączeniu ogrzewania?
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
Problem z płynem chłodzącym... 1,6 SR
no skoro miało przegrzany silnik to mogła puścić uszczelka pod głowica, czasem daleko szukać nie trzeba. Zalej płyn zamiast wody i obserwuj wydech jeśli będzie kopcił to wiadomo - uszczelka. Jeśli nie będzie kopcił to wtedy szukać ewentualnych wycieków w które szczerze? Watpię. Za duże ubytki masz. Spotkałem sie nie raz że auto miało wypaloną uszczelke pod głowica paliło płyn, a mocy wcale nie straciło..
-
- Ma gadane
- Posty: 160
- Rejestracja: pt wrz 21, 2012 23:00
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Problem z płynem chłodzącym... 1,6 SR
A więc po kolei... Auto mialo wymienioną nagrzewnicę...
Tydzień temu mialo wymieniony silnik bo tamten był przegrzany i praktycznie zero kompresji.... Przy okazji wymienione sprzegło ale to nieistotne...
Jak jeżdziłem na starym silniku wywaliło mi korek parę razy od płynu chłodzącego i mam dalej ten korek... ale jak teraz na nowym silniku otworzę maske i chce sprawdzić stan wody to tak jakby korek był luźny na poczatku odkrecania...
Jezeli chodzi o to, na jakiej wodzie jeżdzę, to raczej jest twarda bo z kranu... za dużo litrów się przelało już... na starym silniku dolewałem 0,7 litra na 50 km... Teraz też podobnie... aczkolwiek moze ciut mniej.. sam nie wiem już..
Nie mam instalacji LPG.... bo póki co nie ma sensu jej zakładać jak nie mogę z tym dojść do ładu...
A ogólnie dziś nie zrobiłem i chyba nie zrobię nic bo pada jak na złość... ;/
Jeszcze ciekawą rzećżą co mnie zastanawia jest to, że jak jeżdze i nie mam włączonego ogrzewania.. Ustawione na max zimno i na 0 to jezdzi dłużej zdecydowanie aniżeli zrobię na gorąco i np na 3 bez zapalania kontrolki...
Jutro jak nie bedzie padać to zaleje go płynem i zobaczę czy będzie kopcił...
Aczkolwiek może to być też coś z chłodnicą, bo gdy go kupiłem był też zalewany wodą... czyli podejrzewam ze dlatego niemcy go oddali w cholere juz... Nagrzewnica byla rozsadzona od wody... moze w chlodnicy też są pekniecia.. ale jak zauwazylem na podlozu jest sucho...
nie ma co gdybać... zaczne robić bede pisał...
Tydzień temu mialo wymieniony silnik bo tamten był przegrzany i praktycznie zero kompresji.... Przy okazji wymienione sprzegło ale to nieistotne...
Jak jeżdziłem na starym silniku wywaliło mi korek parę razy od płynu chłodzącego i mam dalej ten korek... ale jak teraz na nowym silniku otworzę maske i chce sprawdzić stan wody to tak jakby korek był luźny na poczatku odkrecania...
Jezeli chodzi o to, na jakiej wodzie jeżdzę, to raczej jest twarda bo z kranu... za dużo litrów się przelało już... na starym silniku dolewałem 0,7 litra na 50 km... Teraz też podobnie... aczkolwiek moze ciut mniej.. sam nie wiem już..
Nie mam instalacji LPG.... bo póki co nie ma sensu jej zakładać jak nie mogę z tym dojść do ładu...
A ogólnie dziś nie zrobiłem i chyba nie zrobię nic bo pada jak na złość... ;/
Jeszcze ciekawą rzećżą co mnie zastanawia jest to, że jak jeżdze i nie mam włączonego ogrzewania.. Ustawione na max zimno i na 0 to jezdzi dłużej zdecydowanie aniżeli zrobię na gorąco i np na 3 bez zapalania kontrolki...
Jutro jak nie bedzie padać to zaleje go płynem i zobaczę czy będzie kopcił...
Aczkolwiek może to być też coś z chłodnicą, bo gdy go kupiłem był też zalewany wodą... czyli podejrzewam ze dlatego niemcy go oddali w cholere juz... Nagrzewnica byla rozsadzona od wody... moze w chlodnicy też są pekniecia.. ale jak zauwazylem na podlozu jest sucho...
nie ma co gdybać... zaczne robić bede pisał...
- maciejhan
- Ma gadane
- Posty: 226
- Rejestracja: ndz lis 21, 2010 16:14
- Lokalizacja: WLKP okolice Poznania
Problem z płynem chłodzącym... 1,6 SR
sprawdź przede wszystkim czy koło tunelu środkowego masz suchą wykładzinę.
pewnie mechanik tylko wyjął to obejście przed nagrzewnicą, bo z wymianą to 8 godzin może nie starczyć.
pewnie mechanik tylko wyjął to obejście przed nagrzewnicą, bo z wymianą to 8 godzin może nie starczyć.
-
- Ma gadane
- Posty: 160
- Rejestracja: pt wrz 21, 2012 23:00
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Problem z płynem chłodzącym... 1,6 SR
OK... Wydawniki sprawdzone...
Suche jak piasek na Saharze...
Nie mam bladego pojęcia gdzie może ta woda "ginąć... 0,7 litra na 50 km, czyli dolewam z dwa trzy razy dziennie.. normalnie to tłoki powinny w niej pływać a w misce powinno być pełno...
mi już ręcę opadają... Teraz rozłożyłem kartony i czekam az ostygnie i wtedy go odpale i zobacze czy gdzieś nie jest mokro...
To jest coś strasznego, bo spokojnie można pojechać tyle ile rowerem... bo dalej to już problemy...
Suche jak piasek na Saharze...
Nie mam bladego pojęcia gdzie może ta woda "ginąć... 0,7 litra na 50 km, czyli dolewam z dwa trzy razy dziennie.. normalnie to tłoki powinny w niej pływać a w misce powinno być pełno...
mi już ręcę opadają... Teraz rozłożyłem kartony i czekam az ostygnie i wtedy go odpale i zobacze czy gdzieś nie jest mokro...
To jest coś strasznego, bo spokojnie można pojechać tyle ile rowerem... bo dalej to już problemy...
- maciejhan
- Ma gadane
- Posty: 226
- Rejestracja: ndz lis 21, 2010 16:14
- Lokalizacja: WLKP okolice Poznania
Problem z płynem chłodzącym... 1,6 SR
Widzę, że wziąłeś się za działanie. Powodzenia. Daj znać co zaobserwowałeś. Warto też zerknąć od spodu z kanału, może wtedy będzie coś widać.
-
- Ma gadane
- Posty: 160
- Rejestracja: pt wrz 21, 2012 23:00
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Problem z płynem chłodzącym... 1,6 SR
maciejhan pisze:Widzę, że wziąłeś się za działanie. Powodzenia. Daj znać co zaobserwowałeś. Warto też zerknąć od spodu z kanału, może wtedy będzie coś widać.
Powiem Tobie ze rozlozylem kartony i zaobserwowałem ze jest mokra plama... Także jest nadzieja ze to nie uszczelka pod głowicą..
niestety nie mam kanału, ale jutro może już podjadę do znajomego i bedzie wszystko jasne... Aż mi sie humor poprawił bo niedość ze meczyło mnie to w tamtym silniku, to teraz jak kupiłem "nowy" to myslalem ze znow bedzie problem... a to nie silnik... uffff
- maciejhan
- Ma gadane
- Posty: 226
- Rejestracja: ndz lis 21, 2010 16:14
- Lokalizacja: WLKP okolice Poznania
-
- Ma gadane
- Posty: 160
- Rejestracja: pt wrz 21, 2012 23:00
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Problem z płynem chłodzącym... 1,6 SR
Bardziej na sródku albo bliżej kabiny...maciejhan pisze:po której stronie jest plama? bardziej z przodu czy z tyłu?
Zapomniałem dodać ze na to wszystko jeszcze złapałem kapcia na nowym komplecie zimowek ;/ Masakra... straszny rok jesli chodzi o wklad w VW
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości