trzęsie i szarpie silnik 1.4 16V !
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Ma gadane
- Posty: 176
- Rejestracja: śr mar 29, 2006 02:47
- Lokalizacja: Rzeszów
- Auto: Leon 1M 1.4 16V
- Silnik: AXP
trzęsie i szarpie silnik 1.4 16V !
Muszę jeszcze znaleźć mechaniora z oscyloskopem i sprawdzić sondę, pech bo to szerokopasmowa. Ciekawe co wyjdzie. Bo z odpiętą sondą ładnie pracuje ale spalanie na trasie 10l.
Są hardkory co wymieniają uszczelniacze zaworowe ale w 16 v to ja im życzę powodzenia, za głęboko są osadzone. A paliwo w oleju to nie uszczelniacze bo nie ma się tam jak dostać. Owszem olej będzie znikał i będzie go palił nawet do 1l na 1000 km. Bardziej bym podejrzewał uszczelkę pod głowica lub pierścienie.
Do sprawdzenia ciśnienie sprężania razem z próbą olejową wtedy pokaże w jakim stanie są pierścienie.
Waqa,
Sprawdzałem, zaślepiłem nawet na chwilę i zero różnicy, z resztą na nie mam sterowanego podciśnieniem.
Są hardkory co wymieniają uszczelniacze zaworowe ale w 16 v to ja im życzę powodzenia, za głęboko są osadzone. A paliwo w oleju to nie uszczelniacze bo nie ma się tam jak dostać. Owszem olej będzie znikał i będzie go palił nawet do 1l na 1000 km. Bardziej bym podejrzewał uszczelkę pod głowica lub pierścienie.
Do sprawdzenia ciśnienie sprężania razem z próbą olejową wtedy pokaże w jakim stanie są pierścienie.
Waqa,
Sprawdzałem, zaślepiłem nawet na chwilę i zero różnicy, z resztą na nie mam sterowanego podciśnieniem.
Myślcie ludzie to nie boli!!!
Chcesz się podpiąć pod VAGa? Daj znać!
Chcesz się podpiąć pod VAGa? Daj znać!
-
- Nowicjusz
- Posty: 12
- Rejestracja: ndz lip 24, 2011 16:37
trzęsie i szarpie silnik 1.4 16V !
jaśkooooo91
Powiem tak coś jest na rzeczy z tą sondą odpinam ją na wieczór zapalam rano wtedy kiedy szarpało i jak na razie jest ok nie szarpie (od 2 dni), sprawdzam dalej trochę tym poruszałem i jutro sprawdzę rano na wpiętym czy znów będzie szarpał i tak z tydzień będę wpinał i wypinał aż na 100% stwierdzę że to sonda.
Co do uszczelki masz rację tak się powinno zrobić jakby wóz miał trochę na niej najechane.... jakieś 60tys temu robiłem kapitalny remont w siniku (1,szlif cylindrów wymiana tłoków i pierścieni, głowica, zawory prowadniki uszczelniacze, trochę kosztowało) z tego 50 tys na gazie. Także wolałbym zrobić wymianę uszczelniaczy bez zdejmowania głowicy, jest to wykonalne ale jak anji pisze ciężko zobaczy się koszty.
A z tym paliwem w oleju to jest tak jadąc na gazie nie mam w cylindrach paliwa tylko gaz więc pierścienie raczej ok i nie przez pierścienie do oleju tak wnioskuję, po silniku nie ma znaków na utratę kompresji chociaż nie zawsze to musi iść w parze ale nie wykluczam (w sumie minęło już 220tys a pewnie ze 100tys cofnięte jak to w Niemcach bywa), ale właśnie tak zacząłem wąchać pod korkiem i regularnie sprawdzać olej, oleju ubywa.... a nie zawsze czuć paliwo jak to wcześniej opisywałem ale też jak paliwo do oleju to raczej oleju by przybyło:) tak logicznie myśląc a jest na odwrót, Jedno mnie tylko zastanawia czy jakby dmuchło uszczelkę to i płyn chłodniczy powinien uciekać i masełko pod korkiem????.
Po konsultacjach z mechanikiem plan taki dalej sprawdzam tą sondę, się okaże czy to lekarstwo na szarpanie:)
Co do oleju i paliwa najpierw zmiana oleju (powrót do elf 10w40, jest castrol) się okaże co będzie się działo,
potem uszczelniacze i liczymy na to że to one, jak nie to zdejmujemy głowice oglądamy pierścienie inną drogą nie będzie mi brał oleju (chyba),
Muszę tylko to policzyć i zobaczyć jak się to kalkuluje (olej standardowo jak będzie ubywał to dolewka i uszczelniacze na tym samym oleju, a jak dalej ubywało to dojadę do końca i głowica) pewnie z 4 miesiące miną zanim stwierdzę co było przyczyną.
PS. jeszcze wczoraj w nocy kuny mi w tym roku 3 raz pogryzły przewody od paliwa, od parownika gazu, i jeden kabel od świecy przy cewce(dobrze że nei wyrzuciłem starych szybka wymiana kabla) normalnie szok kupiłem elektroniczny straszak i dzisiaj przy wymianie pogryzionych węży zabudowałem się okaże czy działa.
A tak poza tematem ciekawe ile może kosztować silnik 2,0 8 zaworowiec do golfa 4 żeby wymienić z całym osprzętem:) bo pewnie za jakieś 100tys pewnie będzie trzeba o tym pomyśleć aaa i czy pasuje?? a reszta autka całkiem się niezle trzyma jak na 98rocznik.
Powiem tak coś jest na rzeczy z tą sondą odpinam ją na wieczór zapalam rano wtedy kiedy szarpało i jak na razie jest ok nie szarpie (od 2 dni), sprawdzam dalej trochę tym poruszałem i jutro sprawdzę rano na wpiętym czy znów będzie szarpał i tak z tydzień będę wpinał i wypinał aż na 100% stwierdzę że to sonda.
Co do uszczelki masz rację tak się powinno zrobić jakby wóz miał trochę na niej najechane.... jakieś 60tys temu robiłem kapitalny remont w siniku (1,szlif cylindrów wymiana tłoków i pierścieni, głowica, zawory prowadniki uszczelniacze, trochę kosztowało) z tego 50 tys na gazie. Także wolałbym zrobić wymianę uszczelniaczy bez zdejmowania głowicy, jest to wykonalne ale jak anji pisze ciężko zobaczy się koszty.
A z tym paliwem w oleju to jest tak jadąc na gazie nie mam w cylindrach paliwa tylko gaz więc pierścienie raczej ok i nie przez pierścienie do oleju tak wnioskuję, po silniku nie ma znaków na utratę kompresji chociaż nie zawsze to musi iść w parze ale nie wykluczam (w sumie minęło już 220tys a pewnie ze 100tys cofnięte jak to w Niemcach bywa), ale właśnie tak zacząłem wąchać pod korkiem i regularnie sprawdzać olej, oleju ubywa.... a nie zawsze czuć paliwo jak to wcześniej opisywałem ale też jak paliwo do oleju to raczej oleju by przybyło:) tak logicznie myśląc a jest na odwrót, Jedno mnie tylko zastanawia czy jakby dmuchło uszczelkę to i płyn chłodniczy powinien uciekać i masełko pod korkiem????.
Po konsultacjach z mechanikiem plan taki dalej sprawdzam tą sondę, się okaże czy to lekarstwo na szarpanie:)
Co do oleju i paliwa najpierw zmiana oleju (powrót do elf 10w40, jest castrol) się okaże co będzie się działo,
potem uszczelniacze i liczymy na to że to one, jak nie to zdejmujemy głowice oglądamy pierścienie inną drogą nie będzie mi brał oleju (chyba),
Muszę tylko to policzyć i zobaczyć jak się to kalkuluje (olej standardowo jak będzie ubywał to dolewka i uszczelniacze na tym samym oleju, a jak dalej ubywało to dojadę do końca i głowica) pewnie z 4 miesiące miną zanim stwierdzę co było przyczyną.
PS. jeszcze wczoraj w nocy kuny mi w tym roku 3 raz pogryzły przewody od paliwa, od parownika gazu, i jeden kabel od świecy przy cewce(dobrze że nei wyrzuciłem starych szybka wymiana kabla) normalnie szok kupiłem elektroniczny straszak i dzisiaj przy wymianie pogryzionych węży zabudowałem się okaże czy działa.
A tak poza tematem ciekawe ile może kosztować silnik 2,0 8 zaworowiec do golfa 4 żeby wymienić z całym osprzętem:) bo pewnie za jakieś 100tys pewnie będzie trzeba o tym pomyśleć aaa i czy pasuje?? a reszta autka całkiem się niezle trzyma jak na 98rocznik.
- Waqa
- Gadatliwa bestia
- Posty: 923
- Rejestracja: wt cze 30, 2009 16:58
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp FG
- Kontakt:
trzęsie i szarpie silnik 1.4 16V !
MAŁYGargamel po odpięciu sondy powinien mieć większy apetyt na paliwo. może podepnij VAG
- jaśkooo91
- Gadatliwa bestia
- Posty: 935
- Rejestracja: pn cze 14, 2010 21:36
- Lokalizacja: Radosiew/Czarnków/Trzcianka
- Kontakt:
trzęsie i szarpie silnik 1.4 16V !
MAŁYGargamel, Przy walniętej uszczelce,nie zawsze będzie się robić masełko pod korkiem. Czasami się tak trafia,że woda idzie do oleju,czasami na odwrót,czasami że pali wodę,a oleju nie rusza..z uszczelką mogą się dziać różne rzeczy ;] Ale ta wymiana uszczelniaczy bez ruszania głowicy... no ciekawe,próbujcie tam może się da.
----> viewtopic.php?f=87&t=467451 <----
-
- Ma gadane
- Posty: 176
- Rejestracja: śr mar 29, 2006 02:47
- Lokalizacja: Rzeszów
- Auto: Leon 1M 1.4 16V
- Silnik: AXP
trzęsie i szarpie silnik 1.4 16V !
Mi z odpiętą sonda wyszło że spalanie poszło o około 1 l/100km w górę.
Rozmawiałem z diagnostą i testerem nie sprawdzą sondy, tylko podpięcie do kompa, ale to we wrześniu.
Sonda wytrzymuje około 150 tys km niestety. Może już wolno reagować na zmiany składu mieszanki i będzie odstawiać cyrki w postaci szarpania- Vag błędów nie pokaże bo jeszcze się w tolerancji mieści. Tak mi diagnosta tłumaczył. Mówił że można spróbować umyć sondę czasem to pomaga, a jak nie to tylko wymiana.
I co najciekawsze, twierdzi że sonda którą mam jest 0-5V, oznaczenie sondy 06A906262AF. To może dlatego na Vagu mam napięcie 1,5 V na wolnych a przy gazowaniu chodzi od 0.2 do 4 V.
Muszę wykręcić sondę i ją umyć, jak padnie trudno. Szkoda tylko że frańca taka droga
Rozmawiałem z diagnostą i testerem nie sprawdzą sondy, tylko podpięcie do kompa, ale to we wrześniu.
Sonda wytrzymuje około 150 tys km niestety. Może już wolno reagować na zmiany składu mieszanki i będzie odstawiać cyrki w postaci szarpania- Vag błędów nie pokaże bo jeszcze się w tolerancji mieści. Tak mi diagnosta tłumaczył. Mówił że można spróbować umyć sondę czasem to pomaga, a jak nie to tylko wymiana.
I co najciekawsze, twierdzi że sonda którą mam jest 0-5V, oznaczenie sondy 06A906262AF. To może dlatego na Vagu mam napięcie 1,5 V na wolnych a przy gazowaniu chodzi od 0.2 do 4 V.
Muszę wykręcić sondę i ją umyć, jak padnie trudno. Szkoda tylko że frańca taka droga
Myślcie ludzie to nie boli!!!
Chcesz się podpiąć pod VAGa? Daj znać!
Chcesz się podpiąć pod VAGa? Daj znać!
Re: trzęsie i szarpie silnik 1.4 16V !
A więc tak jak już pisałem wcześniej wymieniłem 2 miesiące temu tłoki, pierścienie i uszczelniacze oraz rozrząd i od tej pory silnik nie bierze oleju ani nie klekota (łączny koszt ok. 1800 zł),a z szarpaniem i z prykaniem (szczelaniem) z rury uporałem się dziś była do wymiany cewka i przewody WN, cewka była pęknięta, cewke kupiłem nową magneti mareli i przewody bremi (koszt z diagnozą kompletną pełną 500 zł), tak więc musiałem wydać 2300 zł przez 2 miesiące i teraz auto w końcu śmiga, czy się opłacało tyle wrzucać w niego nie wiem, ale myślę, że teraz parę lat pojeżdżę, piszę bo w niektórych tematach pisali iż ten silnik musi brać olej i klekotać, więc według mnie nie jest to prawdą, tylko jest to kosztowny wydatek jak dla mnie. Tylko ile on (taki model silnika) pochodzi bez brania oleju i klekotania to jest ciekawe (bo podobno jakąś wadę te silniki mają, ale nie przesadzajmy, że litr oleju jest normą, może tak pisze producent, ale dobry silnik tyle nie bierze, sam się przekonałem)!!!POZDROWIENIA!!!
MK4 1.4 16V 75KM (AKQ)
MK5 1.9 TDI 105KM (BKC)
MK7.5 1.4 TSI 150KM (CZDA)
MK5 1.9 TDI 105KM (BKC)
MK7.5 1.4 TSI 150KM (CZDA)
trzęsie i szarpie silnik 1.4 16V !
Witajcie,
Również posiadam Golfika z tym silnikiem, tylko że mój ma przejechane niecałe 94tys. km, i od jakiegoś czasu zauważyłem że zaczął brać olej. A zaczęło się to od wymiana oleju przez znajomego mechanika, który prawdopodobnie pociągnął syfu z dna beczki, ale do tego się nie przyznał. Ale moje pytanie brzmi czy ktoś z Was zna płyn który wlewa się do cylindrów, zostawia na kilka dni i po tym okresie on prawdopodobnie zluzuje pierścienie zgarniające. Pytam się ponieważ znajomy mi opowiadał że coś takiego jest, szukałem po necie ale niestety z negatywnym skutkiem :/ A co do szarpania silnikiem, moja sugestia: to zła jakoś paliwa. Będąc w Niemczech i tankując tamtejsze paliwo silniczek chodził jak zegarek, w przeciwieństwie na polskim paliwie.
Również posiadam Golfika z tym silnikiem, tylko że mój ma przejechane niecałe 94tys. km, i od jakiegoś czasu zauważyłem że zaczął brać olej. A zaczęło się to od wymiana oleju przez znajomego mechanika, który prawdopodobnie pociągnął syfu z dna beczki, ale do tego się nie przyznał. Ale moje pytanie brzmi czy ktoś z Was zna płyn który wlewa się do cylindrów, zostawia na kilka dni i po tym okresie on prawdopodobnie zluzuje pierścienie zgarniające. Pytam się ponieważ znajomy mi opowiadał że coś takiego jest, szukałem po necie ale niestety z negatywnym skutkiem :/ A co do szarpania silnikiem, moja sugestia: to zła jakoś paliwa. Będąc w Niemczech i tankując tamtejsze paliwo silniczek chodził jak zegarek, w przeciwieństwie na polskim paliwie.
trzęsie i szarpie silnik 1.4 16V !
Nie znam takiego specyfiku i powiem, że pierwszy raz słyszę o takim czymś żeby silnik się naprawił po wlaniu jakiegoś płynu !!!
MK4 1.4 16V 75KM (AKQ)
MK5 1.9 TDI 105KM (BKC)
MK7.5 1.4 TSI 150KM (CZDA)
MK5 1.9 TDI 105KM (BKC)
MK7.5 1.4 TSI 150KM (CZDA)
trzęsie i szarpie silnik 1.4 16V !
ja lałem naftę jak musiałem ruszyć tłok w silniku nie uruchamianym przez 30 lat i dało pozytywny rezultat - natomiast mechanika twojego to pacnij w głowę - najpierw niech zobaczy jak wyglądają pierścienie od AKQ/AHW a potem pogadamy czy jakikolwiek płyn zluzuje te pierścienie.Piter651 pisze:Ale moje pytanie brzmi czy ktoś z Was zna płyn który wlewa się do cylindrów, zostawia na kilka dni i po tym okresie on prawdopodobnie zluzuje pierścienie zgarniające.
Masz pytanie pisz ale nie rób ping-ponga - treściwie pytaj o całość co chcesz się dowiedzieć
regulamin działu technicznego
były mk2 GTD, mk3 1Y, mk4 AKQ, mk4 AXR , A3 8P jest EOS , New Beetle cabrio - oznaczone Käfer, Audi A5
regulamin działu technicznego
były mk2 GTD, mk3 1Y, mk4 AKQ, mk4 AXR , A3 8P jest EOS , New Beetle cabrio - oznaczone Käfer, Audi A5
-
- Nowicjusz
- Posty: 12
- Rejestracja: ndz lip 24, 2011 16:37
trzęsie i szarpie silnik 1.4 16V !
Z autkiem na razie nic nie robiłem tzn. żadnych grubych ingerencji przygotowałem go (sworznie, guma na pół oście, drobne sprawy przy zawieszeniu i uszczelki w układzie chłodniczym oringi 3 w takim czymś plastikowym w czym zabudowany jest termostat nie wiem jak się to nazywa ale był mały wyciek wody i kupa roboty z wyjęciem tego, uszczelka w odmie drobne rzeczy żeby nie było lewych wycieków) tylko do wycieczki nad morze (690km w jedną stronę):)
I miał być to dla niego test, zalałem oleum na maksa i pogoniłem go w 8,5h nad (morze fajnie bo A4i na zieloną Gorzów szczecin droga rewelka polecam) praktycznie jedna przerwa dla silnika i łyknoł połowę na miarce na bagnecie oleju. Dolałem do maksa sprawdziłem poziom i z powrotem ale już ostrzej 7,5h dostał po dupie jak na ten motor. i stwierdzam że łyknoł podobni może trochę więcej ale porównywalnie.
Zero zapachów paliwa w oleju, zero ubytku płynu chłodzącego, ale jakby zciemniał zbiorniczek płynu chłodzącego ale kolor płynu ok, i tych objawów które tylko sprowadzają się do ubytku oleju się trzymam dalej. Będę jeździł tak dalej i dolewał oleju pewnie będzie to miało wspólną część z obrotami silnika, i tak jak pisałem jak przyjdzie czas wymiana oleju (zmiana) potem jakies 12tys. i się dopiero okaże czy uszczelniacze czy uszczelka:)
A szarpanie ustało poruszałem pogrzebałem sondą i jak ma dzień to szarpie ale z tydzień nic nie było także olewam to, ale może mieć też jedną rzecz autko na gazie i mogło zapiec wtrysk od paliwa i jakby na jeden gar nie dawało jak trzeba ale to się wyjaśni później.
Pozdrawiam
P.S jeszcze jedna rzecz wyszła w trakcie podróży tzn nie dogrzewał się tzn trzymał prawie maksa ale tak 85stopni pewnei termostat świruje
I miał być to dla niego test, zalałem oleum na maksa i pogoniłem go w 8,5h nad (morze fajnie bo A4i na zieloną Gorzów szczecin droga rewelka polecam) praktycznie jedna przerwa dla silnika i łyknoł połowę na miarce na bagnecie oleju. Dolałem do maksa sprawdziłem poziom i z powrotem ale już ostrzej 7,5h dostał po dupie jak na ten motor. i stwierdzam że łyknoł podobni może trochę więcej ale porównywalnie.
Zero zapachów paliwa w oleju, zero ubytku płynu chłodzącego, ale jakby zciemniał zbiorniczek płynu chłodzącego ale kolor płynu ok, i tych objawów które tylko sprowadzają się do ubytku oleju się trzymam dalej. Będę jeździł tak dalej i dolewał oleju pewnie będzie to miało wspólną część z obrotami silnika, i tak jak pisałem jak przyjdzie czas wymiana oleju (zmiana) potem jakies 12tys. i się dopiero okaże czy uszczelniacze czy uszczelka:)
A szarpanie ustało poruszałem pogrzebałem sondą i jak ma dzień to szarpie ale z tydzień nic nie było także olewam to, ale może mieć też jedną rzecz autko na gazie i mogło zapiec wtrysk od paliwa i jakby na jeden gar nie dawało jak trzeba ale to się wyjaśni później.
Pozdrawiam
P.S jeszcze jedna rzecz wyszła w trakcie podróży tzn nie dogrzewał się tzn trzymał prawie maksa ale tak 85stopni pewnei termostat świruje
trzęsie i szarpie silnik 1.4 16V !
koledzy mam problem, a mianowicie
dziś rano zapalam silnik patrze a obroty silnika zatrzymały sie na 2tys przegazowalem to zeszły niżej ale po chwili znów wzrosły. Po jakimś czasie same powoli spadały (tak jak na ssaniu) tylko ze z 2tys. Ogólnie pedał gazu jest jakby sztywny po przegazowaniu obroty nie spadają tylko tak jakby przez chwile stoją w miejscu i dopiero później lecą w dól. Ciężko to wytłumaczyć ale zapewniam ze nie jest to normalne następnie co zauważyłem to rano gdy silnik jest zimny jade dajmy na to na 3 biegu lekki gaz i samochód szarpie. Przy nagłym puszczeniu gazu również auto szarpie.
macie jakieś pomysły co to możne być?
dziś rano zapalam silnik patrze a obroty silnika zatrzymały sie na 2tys przegazowalem to zeszły niżej ale po chwili znów wzrosły. Po jakimś czasie same powoli spadały (tak jak na ssaniu) tylko ze z 2tys. Ogólnie pedał gazu jest jakby sztywny po przegazowaniu obroty nie spadają tylko tak jakby przez chwile stoją w miejscu i dopiero później lecą w dól. Ciężko to wytłumaczyć ale zapewniam ze nie jest to normalne następnie co zauważyłem to rano gdy silnik jest zimny jade dajmy na to na 3 biegu lekki gaz i samochód szarpie. Przy nagłym puszczeniu gazu również auto szarpie.
macie jakieś pomysły co to możne być?
-
- Nowicjusz
- Posty: 12
- Rejestracja: ndz lip 24, 2011 16:37
trzęsie i szarpie silnik 1.4 16V !
Obiecałem napisać jak zajmę się braniem oleju no i zabrałem się....
Także oddałem samochód do zaprzyjaźnionego mechanika w celu wymiany uszczelniaczy zaworowych. I się okazuje że są ok, zdjął dwa i są miękkie, przypuszczamy ze z nimi będzie ok, szukamy dalej szkoda tej roboty już zrobionej także głowica do zdjęcia ewent pierścienie mogło je zapiec od gazu się okaże. Ale to dopiero po weekendzie
Nie pisze się postu pod postem ale minął weekend i już wiem co i jak ale w sumie i tak nic nie wiem.
Ano rozebrana głowica pierścienie i tłoki elegancja francja, cylindry ok ale w pierwszym jest mała rysa, albo pęknięcie i nie wiadomo co z tym fantem zrobić za branie oleju raczej nie odpowiada, płynu nie ubywało, ale jak to pęknięcie tuleji w cylindrze to klops.... ustaliliśmy z mechanikiem wymianę uszczelniaczy, sprawdzenie pierścieni, i poskładanie tego w całość iiii teraz szukam czegoś na podmianę jakby silnik miał paść, pęknąć itd.
Także oddałem samochód do zaprzyjaźnionego mechanika w celu wymiany uszczelniaczy zaworowych. I się okazuje że są ok, zdjął dwa i są miękkie, przypuszczamy ze z nimi będzie ok, szukamy dalej szkoda tej roboty już zrobionej także głowica do zdjęcia ewent pierścienie mogło je zapiec od gazu się okaże. Ale to dopiero po weekendzie
Nie pisze się postu pod postem ale minął weekend i już wiem co i jak ale w sumie i tak nic nie wiem.
Ano rozebrana głowica pierścienie i tłoki elegancja francja, cylindry ok ale w pierwszym jest mała rysa, albo pęknięcie i nie wiadomo co z tym fantem zrobić za branie oleju raczej nie odpowiada, płynu nie ubywało, ale jak to pęknięcie tuleji w cylindrze to klops.... ustaliliśmy z mechanikiem wymianę uszczelniaczy, sprawdzenie pierścieni, i poskładanie tego w całość iiii teraz szukam czegoś na podmianę jakby silnik miał paść, pęknąć itd.
trzęsie i szarpie silnik 1.4 16V !
Witam, podepnę sie tutaj, nie mogę znaleźć identycznego problemu jak mój w benzynie mam taki problem. Golf 4 1,6/16v 2001 180tyś. Jakieś 6 mieisecy temu zaczął wykazywać małe wstrząsy sporadycznie, ąż do chwili kiedy dosłownie cały się telepał. Mechanik w pracy jakos doszedł że to cewka zapłonowa. Wymienił mi i było ok. Ale jak zakładał pokrywę silnika zauważył, że uszczelka filtra powietrza która łaczy go z przepustnicą? jest w fatalnym stanie, nalezy to wymienic bo bedzie dostawał lewe powietrze , wiecej spalał. takie tam . Trzęsienie sie pojawiało ale rzadko aż do momentu kiedy utknowszy na skrzyżowaniu tocząc sie 4/h depnołem go na 2 i jak tylko zatrzymałem samochód na światłach zaczęła się zabawa. Tak wszystko latało, że myślałem ,iż zaraz sie rozpadnie. Do tego wszystkiego samochód stracił ikrę. Mulił niemiłosiernie na 1,2,3 nie chciał sie rozpędzać, szarpał wyrywał do przodu dławił sie. Pojechałem do mechanika. Wymienił wszystkie świece( ponoć) i przeczyścił cewki bo zaszły grzybami:) Zmienił tez czujnik temperatury bo komp wykazał, ze zamiast 90 jak na desce jest dopiero 47 stopni. Po odbiorze autka po ruszeniu wszystko było ok 80km/h w 3 sekundy:) ale jak tylko silnik osiągnął 90 stopni zaczął się trząść w odstępach 1-2 sekundowych jednak raczej nie cyklicznie. Dziś po zatrzymaniu i ponownym odpaleniu po kilku sekundach na sprzęgle nagrzanego silnika sam jakby przygazował przez sekunde-dwie Mam wrażenie , że zdarza mu się lekko i sporadycznie wyrwać do przodu ale to może moje przewrażliwienie.. Silnik lata przód/tył dodam, ze jak w innym temacie mogę mieć problem z wydechem, był robiony jakis fragment elastyczny w oplocie ze stalowego węzyka tj wspawywany odcienk wydechu bo mi pyrtał i pyrta nadal jak go depnę, było troszke ciszej po wymianie ale tylko przez jakis czas do tego słychac gdy jade po dziurach stukanie z tyłu, nie wiem czy to własnie luzny wydech czy stabilizatory. Moje pytanko czy to moze byc ta uszczelka, o której wpsomniałem, czy mogło sie cos z niej ukruszyć?? I jak to mozliwe ze wężyk od hamulca moze mieć wpływ na trzęsienie silnikiem? Dodam jeszcze ze obroty mam po odpaleni na zimnym ok 900 w miarę nagrzewania sie silnika spadaja do ok 620-650 .Acha i kiedys zdarzyło mi sie zakręcic kierownica na wyłaczonym silniku gdy toczyłem sie do tyłu i wydaje mi sie ,że od tego momentu przy liczniku kilometrów podczas ładowania wyswietla servis (ale to chyba nie ma związku).... Proszę o pomoc!!!
http://i460.photobucket.com/albums/qq32 ... C07876.jpg,http://i460.photobucket.com/albums/qq32 ... C07875.jpg,http://i460.photobucket.com/albums/qq32 ... C07874.jpg,http://i460.photobucket.com/albums/qq32 ... C07878.jpg,http://i460.photobucket.com/albums/qq32 ... C07873.jpg,http://i460.photobucket.com/albums/qq32 ... C07877.jpgja myślę o tej uszczelce pękniętej ,która jest gdzieś tam pod spodem.
I filmiki pracy silnika oraz obrotomierza(obrote wzrosły po dodaniu gazu)http://www.youtube.com/watch?v=ZuIk4ZzD ... e=youtu.be,http://www.youtube.com/watch?v=dFS0OZF_ ... e=youtu.be
Nowe spostrzeżenie kiedy hamuję na rozgrznym silniku na luzie obroty rosna wmiarę zwalniania... Coraz wiecej się męczy przy odpalaniu. Dziś zdiołem osłonę górną silnika i sprawdziłem filtr powietrza. Jest lekko obryzgany olejem chyba w miejscu gdzie przebiega taka platikowa rurka wenątrzą osłony filtra. Pozatym gdy go trzepałem wydawał sie czytsy . zmieniany 8 tyś km temu.
http://i460.photobucket.com/albums/qq32 ... C07876.jpg,http://i460.photobucket.com/albums/qq32 ... C07875.jpg,http://i460.photobucket.com/albums/qq32 ... C07874.jpg,http://i460.photobucket.com/albums/qq32 ... C07878.jpg,http://i460.photobucket.com/albums/qq32 ... C07873.jpg,http://i460.photobucket.com/albums/qq32 ... C07877.jpgja myślę o tej uszczelce pękniętej ,która jest gdzieś tam pod spodem.
I filmiki pracy silnika oraz obrotomierza(obrote wzrosły po dodaniu gazu)http://www.youtube.com/watch?v=ZuIk4ZzD ... e=youtu.be,http://www.youtube.com/watch?v=dFS0OZF_ ... e=youtu.be
Nowe spostrzeżenie kiedy hamuję na rozgrznym silniku na luzie obroty rosna wmiarę zwalniania... Coraz wiecej się męczy przy odpalaniu. Dziś zdiołem osłonę górną silnika i sprawdziłem filtr powietrza. Jest lekko obryzgany olejem chyba w miejscu gdzie przebiega taka platikowa rurka wenątrzą osłony filtra. Pozatym gdy go trzepałem wydawał sie czytsy . zmieniany 8 tyś km temu.
AZD GOLF 1.6 16V 1J1 OE4 77KW
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości