Forum.VWGolf.pl

Witam
Proszę was o pomoc bo mechanicy rozkładają już ręce
W moim golfie w benzynie szarpie/ przerywa silnik przy przyspieszaniu od ok 1400 do 2200 obrotów. Powyżej 2200 jest wszystko ok jeździ bez problemu.
A wszystko zaczęło się od tego jak pojechałem do mechanika i zauważył że mam przebicie na przewodach zapłonowych. Wiec wymienił palec i kopułkę i od tego momentu zaczęło się tak dziać. Po kilku dniach wymienił jeszcze świece i przewody zapłonowe( nie wymienił w tym samym dniu ponieważ nie pasowały świece i przewody), ale niestety to nic nie zmieniło. Po kilku dniach pojechałem i powiedziałem że od momentu wymiany palca i kopułki zaczął się dławic wiec wymienił ponownie palec i kopułkę z innych firm i dalej to samo i niestety jest do tej pory
Przed wymiana ww części wszystko było ok tylko tyle ze przewody miały przebicie, a teraz niby jest ok ale za to dławi się silnik
Pod maska mam filtr stożkowy a nie papierowy, czy to może mieć coś z tym wspólnego?

Jak masz regulowane wyprzedzenie zapłonu?

Kolego mozesz jasniej bo nie bardzo wiem o co ci chodzi
Edit. I dodatkowo od jakiegos czasu halasuja mi szklanki czy moze to miec cos wspolnego ze soba?

Poczytaj o aparacie zapłonowym i kącie wyprzedzenia zapłonu.

Mam jeszcze pyt:

Czy halasujace szklanki tez moze byc przyczyna zle ustawiony kat wyprzedzenia zaplonu?

To ze silnik sie dlawi na niskich obrotach to przyczyna moze byc zle ustawiony zaplon czy aparat zaplonowy do wymiany?

Dlaczego od razu po wymianie kopulki i palca zaczal sie dlawic?

Pytam sie tutaj bo na te pyt nie znalazlem odp
Za odp wielkie dzieki

Czyzby nikt noe jest mi w stanie odp na moje pyt?

Szklanki nie będą grać, bardziej zawory, to jest charakterystyczne. Nie wiem co zrobił mechanik, możesz sprawdzić ustawienia zapłonu przy pomocy lampy stroboskopowej albo VAGa.

Silnik zaczal sie dlawic po wymianie palca i kopulki. Jutro pojade do "znachora" i bede chcial sie umowic na spr kata wyprzedzenia zaplonu i zobaczymy jak jest

Wystapil jeszcze jeden problem, nie wiem czy to bedzie powiazane ze silnik czasami sie dlawi czy nie. Napisze tutaj aby nnie otwoerac nowego tematu i nie zasmieczac forum.
A wiec tak, jakis miesiac temu gora dwa, jak dojezdzalem (auto sie toczylo) do skrzyzowania obroty spadly do 0 i silnik nagle zgasl. Proby odpalenia byly bez skutku (silnik krecil). Po jakis 3-4h wrocilem po auto aby je scholowac. Cos mnie podkusilo, aby sprawdzic czy odpali i za pierwszym razem odpalil bez problemu. Do dzisiaj byl spokoj... Powtorka z rozrywki. Silnik zgasnal i auto stoi. Jakies pomysły co mu dolega? :-D

Edit: auta niestety nie odpalilem. Probowalem za pomoca plata i zadnej reakcji pozytywnej. Po wlaczeniu zaplonu slychac pompke paliwa. Czyzby cos z iskra? A moze jednak cos z paliwem ze dalej nie dochodzi? Mial ktos taki przypadek badz macie jakies podejrzenia?

Za pomoc dzieki

aparat... napisałem w tym wątku viewtopic.php?f=195&t=619769 u mnie identycznie zgasł w trasie lecz potem nie odpalił. Poszukaj na szrocie puki jeszcze auto odpala bo może być tak że kupisz nie sprawny... ale sprawdź jeszcze te przewody. W nocy jedna osoba kręci ty patrzysz pod maskę czy gdzieś pojawia się iskierka(tak ja sprawdzałem jak mi przestał odpalać) lub możesz nawet sam odpalić i sprawdzić na uruchomionym silniku, dodatkowo słyszałem że można przewody spryskać jakimś zraszaczem z wodą aby łatwiej się pojawiały. Jeśli nic się nie pojawia są sprawne.

Kiedyś mnie dopadło w polo 1.4. Okazało się, że cewka miała przebicie. Pomiary rezystancji tego nie wykazały.
Może warto sprawdzić ?

Okazalo sie ze padl aparat zaplonowy.
Mechanik wymienil mi aparat kopulke palec i przewody, te trzy ost rzeczy byly wymieniane rok temu jakies 10-11tys temu czy dobrze zrobil ze te rzeczy tez przy okazji wymienil razem z aparatem czy poprostu mnie lekko naciagnal?

Aparat jest kompletny z palcem i kopułką. Jeśli dawał nowy, to trudno, by go miał dekompletować. Kable może były marne... Jak auto "chodzi" to nie rozmyślaj, tylko się ciesz