Forum.VWGolf.pl

Silnik 2E 2.0 8v. Auto gdy rozgrzeje się do 50-60*C zaczyna wariować , po dodaniu gazu szarpie nim i telepie a przy ruszaniu sie dusi jakby miał zgasnąć (chociaż nie gaśnie).
Wymieniłem praktycznie cały układ zapłonowy ,cały dolot oraz filtr paliwa i 2 pompki.
Stało się tak od momentu gdy upaliło mi cewkę auto stało troche bo nie odpalało dopóki jej nie wymieniłem.
Po wymianie zaczęło się tak dziać.
Benzyna bez gazu.

Najpierw należałoby podpiąć auto do Vaga i zobaczyć jakie błędy pokazuje. Ale w tym przypadku stawiałbym na przepustnicę (wymieniałem u siebie dwa dni temu, podobne objawy miałem), warto by też było przyjrzeć się przepływomierzowi, lub czujnikowi temperatury płynu dla ECU. Ale żeby nie rozbierać połowy osprzętu najprościej będzie podpiąć Vaga A później ewentualne podmianki osprzętu.

Problem z tym że nie mam dostępu do vaga. Przepływomierz wymieniany był niedawno, czujnik do ECU też zmieniałem. A przepustnica była dość niedawno czyszczona i pracowała dobrze.

Wymieniałem cewke kopułke , palec , kable , świece , przepływke ,krokowy , węże podcisnienia , całą puche od filtra powietrza aż do przepustnicy. 2 pompy paliwa , filtry.

Czyszczenie przepustnicy nie zawsze pomaga, ponieważ może się zdarzyć tak jak w moim przypadku że uszkodzony był potencjometr przepustnicy i została mi tylko wymiana. Po tym zabiegu było ok. Napewno gdzieś w okolicy znajduje się mechanik z diagnostyką. Będzie to najtańsze rozwiązanie, bo wymiana osprzętu pp kolei jest dużo bardziej kosztowna.

Dodam jeszcze że po rozgrzaniu silnika jak się wieczorem jeździ to widać że zegary pulsują. jakby braki w prądzie były. i coś cyka pod maską. I po całym dniu stania nie chce odpalić z kluczyka nawet na podpiętych kablach , dopiero na pych pomaga i potem już normalnie pali.

Temat dalej się ciągnie..... Autko zaczęło już jeździć w miare normalnie na PB i na LPG. Dziś po paru h postoju wywaliło mi aku do zera. Kupiłem nowy bo wiedziałem że tamten już umarł. Pojeździłem troche auto postało godzine i nowy aku padł. (oczywiscie po podpieciu kabli od strzała odpalil). Zrobiłem 120km na LPG dojechałem do domu prawie że i nagle szarpać zaczał mi na gazie i gasł (nigdy tego nie miałem)

Jutro będę szukał zwarcia gdzieś lub czegoś co prąd pobiera w tak dużej ilości skoro w pełni naładowany aku wciągnęło w godzine czasu. na dodatek gdy bawie się nawiewem to temp.oleju skacze do 140*C

Co może być nie tak z gazem?. Parownik ma z 700km przebiegu bo był wymieniany i wcześniej z nim problemu nie było.

Skoro masz problem z elektryką w aucie to i instalacja lpg też może działać niewłaściwie.