Forum.VWGolf.pl

Witam,
Mam nadzieję że napisałem w dobrym dziale.
Autko odpala normalnie, po przejechaniu ok. 10-15 km jak się już nagrzeje zaczyna brakować mu mocy. Gdy dodaje gazu strasznie go przymula, muszę odpuścić gaz i dodać go ponownie i tak niemal w kółko. Samochód wtedy wykonuje tak jakby"skok" i zaczyna ponownie przyśpieszać. Nie daje się utrzymać na stałych obrotach. Nadmienię że występuje to na benzynie ale po przełączeniu na LPG jest duuuużo gorzej oraz dochodzi wtedy do strzałów z pod pedału gazu (spalanie stukowe???). Jazda z każdym przejechanym kilometrem staje się coraz cięższa.Pojechałem do warsztatu i dostałem tylko wypis z komputera:


Nie wiem czy ma to związek z problemami ale słyszę przy tym "fukanie na tłumiku" choć wymieniałem niedawno cały układ wydechowy ( z wyjątkiem katalizatora).
Świece, przewody i kopułka z palcem były niedawno wymieniane. Niby to dział benzyna ale dodam, że LPG było regulowane i wymieniane były oba filtry.
Po odebraniu samochodu z warsztatu (niby nic przy nim nie robili) doszło falowanie obrotów na biegu jałowym.
Posiadam silnik 1.6, 101KM, AFT

Kiedyś miałem takie objawy i okazało się że posypał mi się katalizator i zatkał rurę. Spaliny nie miały ujścia i silnik się dusił.

Jak pisałem autko odebrałem z warsztatu ok 3 godzin temu. Teraz się przejechałem i pojawił się nowy objaw; zgasł mi trzykrotnie a jechałem łącznie może 1,5 km.
Obroty na luzie przy każdorazowym zatrzymaniu skaczą z 800 na 1200, kilkukrotnie i się stabilizują na 800 po czym samochód wpada w jakiś rezonans i nim "telepie".
Może być coś na rzeczy z tym katalizatorem, tak czy owak chyba będę musiał go wydłubać.

pewnie czyścili przepustnicę i nie jest zadoptowana albo już uszkodzona.Sprawdził bym jeszcze jakie parametry daje czujnik temp.

Skoro diagnostyka pokazuje bład czujnika halla to skupiłbym się na nim. Nie wiem jak jest u ciebie, czy chodzi o czujnik położenia wału, czy czujnik halla przy aparacie zapłonowym.