Dziwne dźwięki z komory silnika oraz problem szyberdachu.
: sob cze 27, 2015 23:06
Witam. Jako że jestem laikiem mam kilka pytań odnośnie golfa 3. Zacznę od tych dźwięków z silnika.
Gdy odpalę auto zimne nie ma żadnego problemu, lecz gdy przejadę nim kilkanaście kilometrów to gdy się zatrzymam się to na biegu jałowym słychać dziwne cykliczne stukanie, pompowanie ( nie jest to reguła, czasami nic się nie dzieje). Czytałem że może to być ciśnienie oleju, powiem że oleju ten samochód dużo nie bierze, ale czy ciśnienie jest w normie tego nie umiem sprawdzić. Jest ono głośniejsze niż praca samego silnika. Według mnie dochodzi ono z okolic alternatora, lecz miesiąc temu wymieniałem rozrząd ze wszystkim, pompa wody itp. i przed wymianą też tak się działo. Chciałem pojechać do kolegi, znającego się bardziej niż ja to gdy do niego dojechałem ( z 2 km) już nic nie pukało. W czasie jazdy nie da się tego usłyszeć, więc nie wiem czy to tylko na luzie ale jak stanę i wrzucę bieg jałowy to dźwięk da się usłyszeć z kabiny. Dziwne jeszcze dla mnie jest, że jak przejadę powiedzmy z 40 km to mam na chłodnicy temperaturę z 70 - 80 a gdy wjadę na podwórko i chwilę postoi na biegu jałowym to potrafi się zagrzać tak że włącza się wiatrak. Dziś miałem przypadek że pracował na luzie na niskich obrotach jak zjechałem, z 500-600 ale nie gasł, wyłączyłem światła to wróciło normalnie do 900 i włączyłem to znowu było 900. Myślę sobie że może to alternator, koledzy mówili że może łożysko, ale wtedy by cały czas piszczało a tak nie jest. Nie wiem co to jest, po prostu boję się żeby nie doszło do jakiejś awarii w trasie.
Drugie pytanie to ten szyberdach. Silniczek działa, standardowo krzywe prowadnice, bo gdy otworzyłem imbusem to męczyłem się długo żeby go zamknąć. Moje pytanie, czy do jakiejkolwiek naprawy szyberdachu konieczne jest zdejmowanie podsufitki? Można ręką ją jeszcze docisnąć a boję się żeby jej całkiem już nie uszkodzić. Czy trzeba wymienić cały szyberdach czy mozna tylko prowadnice? I jeszcze przy takiej robocie jakoś podkleić podsufitkę, czy szukać nowej?
Liczę na pomoc, i dziękuje za przeczytanie tych "wypocin"
Gdy odpalę auto zimne nie ma żadnego problemu, lecz gdy przejadę nim kilkanaście kilometrów to gdy się zatrzymam się to na biegu jałowym słychać dziwne cykliczne stukanie, pompowanie ( nie jest to reguła, czasami nic się nie dzieje). Czytałem że może to być ciśnienie oleju, powiem że oleju ten samochód dużo nie bierze, ale czy ciśnienie jest w normie tego nie umiem sprawdzić. Jest ono głośniejsze niż praca samego silnika. Według mnie dochodzi ono z okolic alternatora, lecz miesiąc temu wymieniałem rozrząd ze wszystkim, pompa wody itp. i przed wymianą też tak się działo. Chciałem pojechać do kolegi, znającego się bardziej niż ja to gdy do niego dojechałem ( z 2 km) już nic nie pukało. W czasie jazdy nie da się tego usłyszeć, więc nie wiem czy to tylko na luzie ale jak stanę i wrzucę bieg jałowy to dźwięk da się usłyszeć z kabiny. Dziwne jeszcze dla mnie jest, że jak przejadę powiedzmy z 40 km to mam na chłodnicy temperaturę z 70 - 80 a gdy wjadę na podwórko i chwilę postoi na biegu jałowym to potrafi się zagrzać tak że włącza się wiatrak. Dziś miałem przypadek że pracował na luzie na niskich obrotach jak zjechałem, z 500-600 ale nie gasł, wyłączyłem światła to wróciło normalnie do 900 i włączyłem to znowu było 900. Myślę sobie że może to alternator, koledzy mówili że może łożysko, ale wtedy by cały czas piszczało a tak nie jest. Nie wiem co to jest, po prostu boję się żeby nie doszło do jakiejś awarii w trasie.
Drugie pytanie to ten szyberdach. Silniczek działa, standardowo krzywe prowadnice, bo gdy otworzyłem imbusem to męczyłem się długo żeby go zamknąć. Moje pytanie, czy do jakiejkolwiek naprawy szyberdachu konieczne jest zdejmowanie podsufitki? Można ręką ją jeszcze docisnąć a boję się żeby jej całkiem już nie uszkodzić. Czy trzeba wymienić cały szyberdach czy mozna tylko prowadnice? I jeszcze przy takiej robocie jakoś podkleić podsufitkę, czy szukać nowej?
Liczę na pomoc, i dziękuje za przeczytanie tych "wypocin"