golfik III gasnie
: wt maja 26, 2015 15:22
Witajcie mam pewien problem z moim Golfem III 1.8 75KM (oczywiście benzyna)
Więc... zacznę od początku, kilka miesięcy temu zatankowałem auto do pełna i przy kilku próbach odpalenia samochodu musiałem zepchnąć na bok bo już akumulator słabł, po zepchnięciu na bok od razu zaskoczył jak by nigdy nic - dodam że auto normalnie kręciło. Potem przez ponad miesiąc znowu nic i nagle na światłach gaśnie i taka sama sytuacja auto kręci nie odpala po 5-6 próbie odpalił i pojechałem, i znowu długo nic auto odpala od strzału. Za jakiś czas jadę sobie ok 80km/h na 5 biegu obroty ok 2000 i nagle auto zaczyna dusić i szarpać po kilku metrach znowu ok. No i znów miesiąc chodzi auto bez zarzutów, aż do wczoraj wychodzę z domu odpalam auto za pierwszym razem ale musiałem dłużej go kręcić wiec myślę coś nie tak ale jadę i za ok 7km chce się włączyć do ruchu na trasie wiec wiadomo zjazd na lewy pas i gaz tak na 3/4 ażeby dostosować prędkość do innych i zaczęło mi szarpać dusić auto nie mógł się zebrać a po paru metrach go fajnie zebrało jak by nigdy nic pojechałem do pracy i wróciłem i wszystko już było ok. Dzisiaj znowu odpalam auto i tez musiałem długo kręcić aby odpalił no ale odpalił przyjechałem kilka km zatrzymałem się pod sklepem no i problem z odpaleniem ale za 3 razem zaskoczył, wsteczny 2m do tylu i zgas odpalam i za 2 razem udaje się, jadę i za parę metrów skrzyżowanie, staje i ruszam na środku skrzyżowanie poszarpalo nim z zgasł, kolejne skrzyżowanie identyczna sytuacja no i 3 skrzyżowanie światła stoję zapala się zielone chce ruszyć zgasł odpalam i tak z 3 razy aż znowu zapalił się czerwone odpaliłem i stoję ale słyszę jak traci obroty i szarpie silnikiem wiec daje mu trochę gazu i tak stoję z gazem na światłach, ruszam z większą ilością gazu jakoś go zebrało szarpiac i kolejne 10km nic bez problemu dojechałem do pracy.
Czy wiecie jaki może być tego powód napocatku po pierwszej akcji zmieniłem wszystkie filtry i stacje paliw na Orlen. Auto zawsze odpalalo od razu nawet w zimę zaskakiwalo max po 2s.
Więc... zacznę od początku, kilka miesięcy temu zatankowałem auto do pełna i przy kilku próbach odpalenia samochodu musiałem zepchnąć na bok bo już akumulator słabł, po zepchnięciu na bok od razu zaskoczył jak by nigdy nic - dodam że auto normalnie kręciło. Potem przez ponad miesiąc znowu nic i nagle na światłach gaśnie i taka sama sytuacja auto kręci nie odpala po 5-6 próbie odpalił i pojechałem, i znowu długo nic auto odpala od strzału. Za jakiś czas jadę sobie ok 80km/h na 5 biegu obroty ok 2000 i nagle auto zaczyna dusić i szarpać po kilku metrach znowu ok. No i znów miesiąc chodzi auto bez zarzutów, aż do wczoraj wychodzę z domu odpalam auto za pierwszym razem ale musiałem dłużej go kręcić wiec myślę coś nie tak ale jadę i za ok 7km chce się włączyć do ruchu na trasie wiec wiadomo zjazd na lewy pas i gaz tak na 3/4 ażeby dostosować prędkość do innych i zaczęło mi szarpać dusić auto nie mógł się zebrać a po paru metrach go fajnie zebrało jak by nigdy nic pojechałem do pracy i wróciłem i wszystko już było ok. Dzisiaj znowu odpalam auto i tez musiałem długo kręcić aby odpalił no ale odpalił przyjechałem kilka km zatrzymałem się pod sklepem no i problem z odpaleniem ale za 3 razem zaskoczył, wsteczny 2m do tylu i zgas odpalam i za 2 razem udaje się, jadę i za parę metrów skrzyżowanie, staje i ruszam na środku skrzyżowanie poszarpalo nim z zgasł, kolejne skrzyżowanie identyczna sytuacja no i 3 skrzyżowanie światła stoję zapala się zielone chce ruszyć zgasł odpalam i tak z 3 razy aż znowu zapalił się czerwone odpaliłem i stoję ale słyszę jak traci obroty i szarpie silnikiem wiec daje mu trochę gazu i tak stoję z gazem na światłach, ruszam z większą ilością gazu jakoś go zebrało szarpiac i kolejne 10km nic bez problemu dojechałem do pracy.
Czy wiecie jaki może być tego powód napocatku po pierwszej akcji zmieniłem wszystkie filtry i stacje paliw na Orlen. Auto zawsze odpalalo od razu nawet w zimę zaskakiwalo max po 2s.