Nagły spadek mocy
: pt maja 16, 2014 16:18
Witam. Jestem posiadaczem VW Golfa III z 1994 roku z silnikiem 1.6 8v. Został on zagazowany ponad 2 lata temu, ale problem występuje na benzynie i na gazie więc postanowiłem napisać w tym dziale.
Jest to mój pierwszy samochód i jestem zielony, ale postaram się nakreślić problem. Samochód jeździł naprawdę żywo. Sam byłem zaskoczony, ale naprawdę dawał radę( 5 osób i 140km/h nie było problemem).
Nagle na zakrętach zaczęła mi migać kontrolka od oleju. Byłem na to przygotowany, bo przecież wiadomo... Silnik nie jest nowy, a gaz też swój olej pobiera. Dolałem ponad litr oleju(od wymiany zrobiłem prawie 7000km) i jeździłem, ale silnik zaczął się dziwnie zachowywać.
Jego moc znacznie spadła. By WYDUSIĆ(dosłownie) z niego 100km/h trzeba się nieźle napocić. Na trzecim biegu granica 3.5-4 tys. obrotów jest dla niego praktycznie nie do pokonania(na 1 i 2 jeszcze się jakoś wkręca). Do tej wartości kręci się jeszcze w miarę sprawnie(wcześniej było jednak zdecydowanie lepiej), ale powyżej... Tragedia.
Zauważyłem, że na jałowym biegu nie wkręca się tak na obroty, jak robił to wcześniej. Na benzynie doprowadzałem go do odcinki, a teraz jest to nie możliwe. Nie wkręci się po prostu na takie obroty, 6 tys to maks. Na gazie nie zrobi odcinki, ale do 7 tys. powinien się wkręcić normalnie (dawniej wkręcał się bez problemu), a teraz 6 tyś to maks. Pierwsze co mi do głowy przyszło to katalizator. Sprawdziłem, jest czysty. Wszystkie filtry (powietrza, paliwowy, gazu, oleju) zmieniałem zaraz po zakupie samochodu, więc to też odpada.
Teraz prośba do was moi drodzy forumowi. Czy ktoś spotkał się z podobnym problemem? Ktoś wie jaka może być przyczyna? Ktoś może mi poradzić co mogę sprawdzić zanim wyłożę kasę na mechanika?
Byłbym naprawdę bardzo wdzięczy za KAŻDĄ pomoc.
Pozdrawiam serdecznie, Dawid
Jest to mój pierwszy samochód i jestem zielony, ale postaram się nakreślić problem. Samochód jeździł naprawdę żywo. Sam byłem zaskoczony, ale naprawdę dawał radę( 5 osób i 140km/h nie było problemem).
Nagle na zakrętach zaczęła mi migać kontrolka od oleju. Byłem na to przygotowany, bo przecież wiadomo... Silnik nie jest nowy, a gaz też swój olej pobiera. Dolałem ponad litr oleju(od wymiany zrobiłem prawie 7000km) i jeździłem, ale silnik zaczął się dziwnie zachowywać.
Jego moc znacznie spadła. By WYDUSIĆ(dosłownie) z niego 100km/h trzeba się nieźle napocić. Na trzecim biegu granica 3.5-4 tys. obrotów jest dla niego praktycznie nie do pokonania(na 1 i 2 jeszcze się jakoś wkręca). Do tej wartości kręci się jeszcze w miarę sprawnie(wcześniej było jednak zdecydowanie lepiej), ale powyżej... Tragedia.
Zauważyłem, że na jałowym biegu nie wkręca się tak na obroty, jak robił to wcześniej. Na benzynie doprowadzałem go do odcinki, a teraz jest to nie możliwe. Nie wkręci się po prostu na takie obroty, 6 tys to maks. Na gazie nie zrobi odcinki, ale do 7 tys. powinien się wkręcić normalnie (dawniej wkręcał się bez problemu), a teraz 6 tyś to maks. Pierwsze co mi do głowy przyszło to katalizator. Sprawdziłem, jest czysty. Wszystkie filtry (powietrza, paliwowy, gazu, oleju) zmieniałem zaraz po zakupie samochodu, więc to też odpada.
Teraz prośba do was moi drodzy forumowi. Czy ktoś spotkał się z podobnym problemem? Ktoś wie jaka może być przyczyna? Ktoś może mi poradzić co mogę sprawdzić zanim wyłożę kasę na mechanika?
Byłbym naprawdę bardzo wdzięczy za KAŻDĄ pomoc.
Pozdrawiam serdecznie, Dawid