Forum.VWGolf.pl

Witam. Wczoraj kupiliśmy golfa IV 1.6 SR z silnikiem AKL. Dopiero podczas drogi powrotnej zaobserwowaliśmy że podczas jazdy temp silnika spada do 60*c. Na postoju osiąga normalnie 90*c co sugerowałoby zacięty termostat (jest cały czas otwarty). Moje Pytanie czy można doraźnie tym samochodem jeździć?? Czy przez tą niższą temperaturę silnik będzie pracował cały czas na ssaniu??

Czy moje przypuszczenie padniętego termostatu jest słuszne, czy może coś innego również być uszkodzone??

Miałem podobnie, tylko mi cały czas trzymał 60*c, wymieniłem termostat i jest ok. Przy tej temp już na ssaniu nie powinien być, raczej nic się nie stanie jak trochę tak pojeździsz.

Albo termostat albo padający czujnik temp cieczy. Trzeba odczytać temp podawaną na zegary orza do ECu silnika w momencie kiedy spada temp. Co i jak jest na forum.

inozbik pisze: Przy tej temp już na ssaniu nie powinien być, raczej nic się nie stanie jak trochę tak pojeździsz.

Tak, ale z otwartym termostatem "ssanie"wyłączy się dużo pózniej czyli sporo większe spalanie.

marcin7x5 pisze:Albo termostat albo padający czujnik temp cieczy. Trzeba odczytać temp podawaną na zegary orza do ECu silnika w momencie kiedy spada temp. Co i jak jest na forum.

masz rację ale wykluczam czujnik/ki ponieważ jak zaobserwowałem niską temp cieczy, to włączyłem nawiew ciepłego powietrza na max i grzało słabiutko w kabinie, zatrzymaliśmy się i na postoju po 2 min temp sięgała 90* i znów włączyłem nawiew ciepłego powietrza i grzało bardzo dobrze wiec jest to definitywnie wpływ cieczy chłodzącej a nie przekłamanie czujników.

psilos1 pisze:Tak, ale z otwartym termostatem "ssanie"wyłączy się dużo później czyli sporo większe spalanie.

to było dla mnie oczywiste.

Wymiana termostatu widzę przy tym silniku nie jest skomplikowana, chyba da się króciec/osłonę termostatu odkręcić nie ruszając alternatora?? tylko czy później trzeba jakoś specjalnie odpowietrzyć układ??

Andi, układ sam się odpowietrza , kontroluj tylko poziom płynu chłodniczego