GTI ADY dziwny problem po wymianie sondy.
: wt gru 13, 2011 23:58
Witam. Kupiłem niedawno golfika mk3 gti z silnikiem ady.
Od poczatku były małe problemy z nim. A mianowicie falowały mu mocno obroty na tyle ze potrafił zgasnąć, odcinało mu przy 5tys obr był mułowaty i ciągnął dość sporo oleju.
Sprawe oleju ogarnąłem na samym poczatku, zrobiłem głowice, uszczelke pod głowicą i pierscienie, głowica oczywiście planowana, gniazda docierane uszczelniacze wymienione itp itd w każdym razie oleju juz nie pije wogóle i kompresja jest bardzo fajna bo po 16bar na kazdym cylindrze. Niestety problemu z falowaniem obrotów i odcinania przy 5tys/obr to nie rozwiązało, wiec podpiołem pod kompa i wyskoczyły dwa błedy, bład przepływomierza (zwarcie do masy) oraz błąd podgrzewacza sondy lub zwarcie do masy. Falowanie wynikało z dupiatej przepływki, wiec ja wymieniłem i przestało falowac, odcinanie pomyslałem ze moze byc od halla (mimo to ze nie było błędu) wiec wymieniłem cały aparat zapłonowy i przestało odcinać, silniczek zrobił sie bardziej zrywny i mniej go muliło ale nadal sie zdarzało ze gdy jechałem na dość niskich obrotach to miał bardzo ciezko sie zebrac na obroty po dodaniu gazu. Na kompie wyskakiwał tylko błąd sondy czyli (błąd podgrzewacza sondy lub zwarcie do masy) kupiłem nową sonde, załozyłem dzisiaj odpaliłem niby wszystko ok, wyskoczył ten sam błąd skasowałem go i samochód zgasł i za cholere nie chciał odpalic. Dopiero po dodaniu gazu odpalił ale zeby nie zgasł trzeba trzymac gaz, podciągłem troche linke gazu zeby móc jakos dojechac do pracy ale cos nie jest tak błąd dalej wyskakuje ten sam i samochód zrobił sie bardziej zamulony niz przed tym wszystkim. Dodam jeszcze ze podczas pruby odpalania bez dodawania gazu bardzo smiedzi benzyną. Ma ktos moze pomysł co to moze być?? nie wiem czy to ma znaczenie ale dodam ze ma wyciety katalizator.
Od poczatku były małe problemy z nim. A mianowicie falowały mu mocno obroty na tyle ze potrafił zgasnąć, odcinało mu przy 5tys obr był mułowaty i ciągnął dość sporo oleju.
Sprawe oleju ogarnąłem na samym poczatku, zrobiłem głowice, uszczelke pod głowicą i pierscienie, głowica oczywiście planowana, gniazda docierane uszczelniacze wymienione itp itd w każdym razie oleju juz nie pije wogóle i kompresja jest bardzo fajna bo po 16bar na kazdym cylindrze. Niestety problemu z falowaniem obrotów i odcinania przy 5tys/obr to nie rozwiązało, wiec podpiołem pod kompa i wyskoczyły dwa błedy, bład przepływomierza (zwarcie do masy) oraz błąd podgrzewacza sondy lub zwarcie do masy. Falowanie wynikało z dupiatej przepływki, wiec ja wymieniłem i przestało falowac, odcinanie pomyslałem ze moze byc od halla (mimo to ze nie było błędu) wiec wymieniłem cały aparat zapłonowy i przestało odcinać, silniczek zrobił sie bardziej zrywny i mniej go muliło ale nadal sie zdarzało ze gdy jechałem na dość niskich obrotach to miał bardzo ciezko sie zebrac na obroty po dodaniu gazu. Na kompie wyskakiwał tylko błąd sondy czyli (błąd podgrzewacza sondy lub zwarcie do masy) kupiłem nową sonde, załozyłem dzisiaj odpaliłem niby wszystko ok, wyskoczył ten sam błąd skasowałem go i samochód zgasł i za cholere nie chciał odpalic. Dopiero po dodaniu gazu odpalił ale zeby nie zgasł trzeba trzymac gaz, podciągłem troche linke gazu zeby móc jakos dojechac do pracy ale cos nie jest tak błąd dalej wyskakuje ten sam i samochód zrobił sie bardziej zamulony niz przed tym wszystkim. Dodam jeszcze ze podczas pruby odpalania bez dodawania gazu bardzo smiedzi benzyną. Ma ktos moze pomysł co to moze być?? nie wiem czy to ma znaczenie ale dodam ze ma wyciety katalizator.